|
BEEMKA - KLUB BEEMKA KLUB |
|
OFFTOPIC MOTORYZACYJNY - Mercedes = ... ???
Max - 2004-12-23, 14:27 Temat postu: Mercedes = ... ??? Czyżby Mercedes aż tak bardzo nawalił?
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=574689
P.S.
Jak widać Merce nie równają się do BMW .
duchPW - 2004-12-23, 16:24
ale kicha - trzeba było kupić beemkę
SmasherE30 - 2004-12-23, 18:27
Powszechnie wiadomo że Mercedes odpie***la maniane i zawija gówno w papierek świąteczny popsikany perfumem i przewiązanuy kokardką żeby zmydlić oczka. Kiedyś może jeszcze Merc był OK ale w chwili obecnej to takie bagno, że wooyezoo I ktos potem śmie testowac BMW i Merca i tego drugiego uznawac za zwycięzcę testu ... żenada
I rozumiem żeby to był wóz uzywany ... ale TO JEST NOWA FURA ZA 500 KAWAŁKÓW
BADYL - 2004-12-23, 18:29
SmasherE30 napisał/a: | Powszechnie wiadomo że Mercedes odpie***la maniane i zawija gówno w papierek świąteczny popsikany perfumem i przewiązanuy kokardką żeby zmydlić oczka. Kiedyś może jeszcze Merc był OK ale w chwili obecnej to takie bagno, że wooyezoo I ktos potem śmie testowac BMW i Merca i tego drugiego uznawac za zwycięzcę testu ... żenada |
Wszystko fajnie ale nie wiem czy pamietacie pierwsza nowa 7 E65 jakie tam były jazdy tylko widocznie firma BMW AG nie moga sobie pozwolic na strate prestizu i wymieniła kolesiowi na nowy samochod.
SmasherE30 - 2004-12-23, 19:17
Przepraszam Cię Kirek, ale dla mnie E65 to nie jest BMW tylko jakis wieloryb na rynek amerykański któremu zdecydowano się nalepić tu i ówdzie śmigło
LUKAS - 2004-12-23, 19:39
kirek_e30 napisał/a: | BMW AG nie moga sobie pozwolic na strate prestizu i wymieniła kolesiowi na nowy samochod.[/color][/b] |
A Merc nie wymienił i dlatego zmieszano go z błotem
mocry - 2004-12-23, 22:33
Cytat: | Przepraszam Cię Kirek, ale dla mnie E65 to nie jest BMW tylko jakis wieloryb na rynek amerykański któremu zdecydowano się nalepić tu i ówdzie śmigło |
Hehe POPIERAM
Zamiast dawac 500tys za merca mogla sobie kupic zadbana e30 za 5000 i nie bylo by problemu
Marcin - 2004-12-23, 23:42
Panowie co do Merca to moge dorzucic trzy grosze.......
Mam kolege, ktory studiuje w Niemczech i podczas wakacji pracuje w Stutgarcie w fabryce merca jako dowoziciel czesci dla pracownikow skladajacych na tasmie( jezeli tak go mozna nazwac).
Szkoda gadac jakie tam sie czasem cuda dzieja. Niemcy przychodza do pracy nawaleni!!!!!!!!!!!! umawiaja sie tylko, kto w dany dzien ich przywozi i odwozi (wiadomo, ten nie pije) a reszta.........chlup w ten glupi dziub.
Raz na zebraniu byla afera bo do fabryki wrocil nowy E-Kalsse z silnikiem CDI, w ktorym silnik po 60.000 km rozlecial sie silnik!!!!!!!!!!!!!!
Ale nic dziwnego jak sie po pijaku auta sklada.......
|
|