|
BEEMKA - KLUB BEEMKA KLUB |
|
Czarna Lista - daniello - forumowicz z radomia
ciastek - 2010-07-06, 23:58 Temat postu: daniello - forumowicz z radomia Sprawa dotyczy tego auta:
http://beemka-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=40224
Zacznę od tego, że miałem dać spokój - ale jestem pamiętliwy i chcę ostrzec potencjalnych klientów przed tym nieuczciwym osobnikiem ( zwłaszcza w sytuacji, gdy ciągle wystawia coś na sprzedaż )
Sprawa ma dwa dna - jedno przy którym chce się skupić to nieuczciwość tego człowieczka
Wyżej wymienione auto wystawione przez daniello na sprzedaż miało być z jego opisów w bardzo dobrym stanie. Zawieszenie po wymianie wahaczy (2 miesiące wstecz), końcówek kierowniczych i drążka środkowego. Klimatyzacja była również rzekomo sprawna, silnik w dobrej kondycji.
W rezultacie do natychmiastowej wymiany/naprawy nadawało sie:
- wahacz dolny l i p
- końcówki drążka kierowniczego zew i wew l i p
- przekładnia ślimakowa
- drążek pośredni
- łączniki stabilizatora
- łączniki wahaczy tył
o innych rzeczach nie wspominam - daniello zobowiązał sie kilkukrotnie do wyrównania finansowego z racji 'wad' ( w gruncie rzeczy zatajonych ) niestety sprawy nie wyjaśnił przez długi okres czasu ( zwodząć a w zasadzie kłamiąc )
dlatego napisałem ten stosowny post aby ostrzec przed dziwnie pojmowaną przez daniello uczciwością i prawdomównością
pozdrawiam
lysy174 - 2010-07-07, 09:29
Torche dziwi mnie ten temat. Czy ty kupiles finalnie ten samochod od Daniello i dopiero po powrocie do domu dowiedziales sie ze cos jest z nim nie tak czy dowiedziales sie o tym na miejscu i kupiles samochod ze znanymi ci juz usterkami?
pudzian - 2010-07-07, 17:46
raczej kupil a potem dopiero wyczail co jest do zrobienia bo jak by wiedzial co jest warte auto to niekupilby albo targowal sie co do ceny pozdro
grzesiekd111 - 2010-07-07, 18:24
z opisu wynika ,ze zawieszenie ewidentnie rozje... tylko przy tak dojechanym zawieszeniu to w trakcie jazdy przed zakupem zorientowałbym sie ,z cos jest z nim nie tak
daniello - 2010-07-07, 20:17
Ciastek ogarnij sieczlowieku a nie wypisujesz bzdury i oczerniasz w samochodzie nic nie tluklo byles z kolega co to potwierdzil a ty wymyslasz sceny nawet nie jechales kupionym autem,zero jazdy probnej nic wiec pretensje miej do siebie szukasz dziur we wszystkim,w samochodzie z 5tys jeszcze byles zjarany ze to najladniejsza jaka w tym dniu widzieliscie i za ta kase , wiec co z ciebie za czlowiek ktory kupujac auto nawet autem nie jechal ,na sile nie kazalem ci go kupowac nic nie utailemwzgledem stanu technicznego powiedzialem co robilem ,a zy ty jestes taki dokladny to chciales powymieniac wszystko co jest do roboty za moja kase myslales ze znalazles frajera ,niestety nie , co do kasy to ty mi wmawiales ze mam ci oddac wiec prosze cie , teraz jakies sceny nikogo na forum nie oszukalem zawsze sie wywiazywalem z tranzakcji moga sie wypowiedziec osoby kupujace odemnie a teraz gorzkie zale bo mu sie w zyciu nie uklada zenada
CyRyL - 2010-07-07, 22:12
z tego co piszesz danielu to wnioskuje że temat jest pomyłką...
zreszta na to co gość pisze ze jest do wymiany to faktycznie czuć byłoby ze jest wytłuczone !!!!!!!!!
może by najpierw miedzy sobą a później dopiero czarna lista
ciastek - 2010-07-07, 22:14
szkoda ze nie umiesz zachować twarzy i co innego mówiłeś
Twoja sprawa ze nie masz honoru i sumienia czystego
poczuwałeś się do winy wielokrotnie
wkleje jutro zdjęcia części zawieszenia które nawet 'na oko' są w tragicznym stanie ( na dodatek skręcane wahacze śrubami od kół )
pudzian napisał/a: | raczej kupil a potem dopiero wyczail co jest do zrobienia bo jak by wiedzial co jest warte auto to niekupilby albo targowal sie co do ceny |
ja tym autem nie jechałem nawet ale to inna sprawa i nie chcę jej poruszać
moja strata że ufam ludziom
szkoda że daniello nie umie sie nawet przyznać na forum bo nie chodzi o to ze sie jeszcze czegoś domagam bo tak juz nie jest
chodzi o to że nie robi sie na forum z gęby
Ja wiem ze straciłem duuużo, auto obecnie doprowadziłem do stanu technicznego i wizualnego niemal wzorowego, uznałem jednak że warto przestrzec przed tym forumowiczem - oszukiwanie i kłamstwa są u niego czymś normalnym
[ Dodano: 2010-07-07, 23:20 ]
"5103548 (26-12-2009 21:04)
to przyjedz do mnie
Ja (26-12-2009 21:04)
jak z tą blacharką ?
Ja (26-12-2009 21:04)
co robiles
Ja (26-12-2009 21:04)
co jest do zrobienia
5103548 (26-12-2009 21:05)
blotnik lewy bo rdza sie pokazala progi
5103548 (26-12-2009 21:05)
bo byly zezarte
5103548 (26-12-2009 21:05)
i jakies zaprawki
Ja (26-12-2009 21:05)
dziwne troche w sumie e34 nie bardzo rdzewieją
5103548 (26-12-2009 21:05)
mi wyspawal
5103548 (26-12-2009 21:05)
ja wiem standard w e34 to dol drzwi progi i wlew paliwa
Ja (26-12-2009 21:06)
ale teraz jest wszystko blacharsko zrobione ?
5103548 (26-12-2009 21:06)
tak
Ja (26-12-2009 21:06)
masz jakies zdjęcia z prac blacharskich
5103548 (26-12-2009 21:06)
jeszcze tylko cale auto sp[olkeruje
5103548 (26-12-2009 21:06)
nie
Ja (26-12-2009 21:07)
jak zawieszenie
5103548 (26-12-2009 21:07)
bo robilem to u blacharza
5103548 (26-12-2009 21:07)
a nie sam
Ja (26-12-2009 21:07)
wahacze drążki
Ja (26-12-2009 21:07)
jak magiel
5103548 (26-12-2009 21:07)
zrobione
5103548 (26-12-2009 21:07)
prawie
Ja (26-12-2009 21:07)
?
5103548 (26-12-2009 21:08)
drazek srodkowy nowy + 4 koncowki drazkow i silentbloki na dolnych wachaczach
5103548 (26-12-2009 21:08)
zostalo zrobic zbieznosc
Ja (26-12-2009 21:08)
tzn sie nic nie tłucze ?
5103548 (26-12-2009 21:08)
po nowym roku
Ja (26-12-2009 21:08)
a magiel ma luzy ?
5103548 (26-12-2009 21:08)
nie nowe amorki przod i tyl
5103548 (26-12-2009 21:08)
nie
5103548 (26-12-2009 21:09)
sztywny az do bolu
Ja (26-12-2009 21:09)
każda e34 ma luz na maglu
5103548 (26-12-2009 21:09)
nie ma luzu nie kierownicy wogole
Ja (26-12-2009 21:09)
na postoju jak ma 3-4 cm to jest juz dobrze
5103548 (26-12-2009 21:09)
az ciezko sie jezdzi bez luzu
Ja (26-12-2009 21:09)
a miewają wiecej
5103548 (26-12-2009 21:10)
zrobie zbieznosc i bedzie ok
Ja (26-12-2009 21:10)
klimatyzacje ona ma ?
5103548 (26-12-2009 21:10)
kupilkem sprezyny jeszcze do niej ap 60-40
5103548 (26-12-2009 21:10)
ma dziala nawet mnie to zdziwilo
Ja (26-12-2009 21:11)
szczerze - jakie są mankamenty
5103548 (26-12-2009 21:12)
jakies ogniska rdzy na tylniej klapie dol drzwi jakias rdzawka zrobic zbierznosc"
to jest archiwum rozmowy z daniello
a jutro wstawie zdjęcia rzekomo wymienionych rzeczy ( na którymś wahaczu czy drążku jest jeszcze oryginalne logo bmw i data wytworzenia )
lysy174 - 2010-07-07, 22:21
ciastek, niestety kolego musze sie zgodzic z daniello i z grzesiekd111. Jadac kupowac samochod nalezy go dokladnie obejrzec przed zakupem. Jesli sie na tym nie znasz to bierz kogos kto sie zna. A jesli nie to licz sie z tym ze mozesz kupic bubla. Obejrzales samochod przed zakupem? Jesli nie to po co wogole ten temat? Jesli tak to wiedziales co kupujesz wiec znowu zapytam po co ten temat? A skoro zawieszenie bylo az tak rozwalone jak piszesz to napewno bys to wyczul czy uslyszal i mogles sie targowac na miejscu albo sobie ten samochod odpuscic.
Wytlumacz mi skad nagle takie uszkodzenia? Moze uszkodziles samochod jadac do domu?
Jest takie powiedzenie ze "widziały gały co brały". Pojechales po samochod i miales mozliwosc go dokladnie sprawdzic. Nie zrobiles tego i teraz probujesz chlopaka naciagnac na jakis zwrot kosztów?
Takie moje zdanie w tym temacie. To nie jest czesc ktora kupiles przez internet i nie miales mozliwosci wczesniej obejrzec bo ktos ci ja przyslal poczta polska. Dales ciala na wstepie i teraz czyimś kosztem probujesz to odkrecic.
ciastek - 2010-07-07, 22:34
lysy174 napisał/a: | Dales ciala na wstepie i teraz czyimś kosztem probujesz to odkrecic. |
niczego nie mam w zamiarze odkręcać
czy ja domagam sie czegoś ? - NIE
chcę tylko ostrzec innych potencjalnych kupców
dla mnie sprawa jest prosta
forumowicz zataił świadomie wady auta przedstawiając zupełnie inny stan w opisie
za takie postępowanie zasługuje na czarną liste i koniec tematu
to czy ja je kupiłem czy nie to inny wątek
Łukasz - 2010-07-07, 22:41
bzdury - takie rzeczy to się sprawdza przed zakupem
daniello - 2010-07-07, 22:44
jakiej twarzy lepiej ci ze wyciagasz brudy na forum bezsensowne tekty ,nie wyszlo ci ze mna to probujesz mnie na forum obsmarowac ,niewiem w jakim celu,myslisz ze co ze ludzie dzieki tobie sie odemnie odwroca nie badz zalosny,ja powiedzialem ci co robilem wstawilem samochod do mechanika i dalem mu te czesci co ci mowilem a bog wie co on zrobil wedlug mnie lepiej sie jezdzilo nic nie tluklo ani nie wozilo ,a ty wyszukujesz bog wie czego w 18 laetnim samochodzie za 5 kola bog wie czego daruj sobie bo widze ze jestes jeszcze niewyrosnietym smarkiem ,bo tak to mozna nazwac co ty tu wyprawiasz na forum jak dziecko kolezko pretensje to wiesz do kogo
[ Dodano: 2010-07-07, 23:48 ]
spytaj czy kogos oszukalm,czy ktos byl niezadowolony z paczek i opisu towaru ,wysylki czasu dostawy nie ,tylko ty jakis ciezki jestes ,wiec nie nie mieszaj na forum
ciastek - 2010-07-07, 22:54
daniello napisał/a: | lepiej ci ze wyciagasz brudy na forum |
oj prawda boli widzę
daniello napisał/a: | ja powiedzialem ci co robilem wstawilem samochod do mechanika i dalem mu te czesci co ci mowilem a bog wie co on zrobil | :)
nawet sie przyznajesz ze sam nie wiesz co było robione poniekąd przyznajesz sie do kłamstwa i o to mi chodziło
tym sposobem sprawę uznaję za zamkniętą
daniello - 2010-07-07, 22:59
chyba ty, jak sie przyznaje ?powiedzialem ze dalem mu czesci ktore sam osobiscie kupilem i to jest przyznanie nie masz argumentow i sprawe zamykasz ty nie jestes tu moderatorem zebys sobie temat zamykal ,dobre to bylo
ahir - 2010-07-07, 23:06
w tym temacie staje po stronie ciastka..
Panowie bo tylko u nas w kraju się przyjęło właśnie przez takie podejście i takie osoby, że auto zanim kupisz 1000 razy oglądaj, sprawdzaj, jedź na stacje diagnostyczną, kup se miernik lakieru, ASO itd. itd. srutututu pierdu pierdu.. a jeżeli nie, sorry Twój problem, że nie wyczaiłeś, że auto jest po środku szczepione z dwóch.. a GÓ*** PRAWDA!! to jest właśnie bzdurne podejście.. w każdym kulturalnym kraju (oczywiście praktyki są różne, wiadomo Turcy, handlarze i inne gówna zwane czarnymi owcami) jeżeli kupujesz od normalnej osoby prywatnej, wystarczy, że zadzwonisz, właściciel nie ukrywa co jest nie tak (bo nie żydzą się o każde 10 euro bo wstyd) decydujesz się i wysyłasz chłopaczka po auto bo Tobie się nie chce 100km jechać realizować taką pierdołę jaką jest zakup auta.. a jeżeli cokolwiek jest inaczej niż właściciel powiedział Ci przez telefon a Ty udowodnisz, że miał świadomość, że tak jest kończy się sądem i w większości przypadków wygraną sprawą..
a u nas? jedziesz 600km auto sprawdzasz cały dzień w aso, wracasz do domu, za dwa miechy wychodzi a,b,c,d i f... a sprzedawcy gów** możesz zrobić bo umowę chciał sporządzić notarialnie bo duża wartość, że jest Ci znany stan faktyczny auto sprawdziłeś i się ze wszystkim godzisz..
zasada jest jedna, nie zapominajcie, ten który płaci ma rację.. udowodnienie, że jej nie ma leży zawsze po stronie sprzedającego.. w tym przypadku rozmowa na gg + faktura za naprawę jest wystarczająca do udowodnienia że rację miał..
grzesiekd111 - 2010-07-07, 23:11
ciastek napisał/a: |
nawet sie przyznajesz ze sam nie wiesz co było robione poniekąd przyznajesz sie do kłamstwa i o to mi chodziło
tym sposobem sprawę uznaję za zamkniętą | moim skromnym zdaniem to niczego nie dowodzi ,miej sam do siebie pretensje a następnym razem oglądaj co kupujesz , bzdura oczernić kogoś , wrzucić na czarną listę bo nie sprawdziło się towaru . poza tym to co opisujesz nie jest raczej wadą ukrytą w moim mniemaniu ,a obowiązkiem kupującego jest zapoznać sie ze stanem technicznym pojazdu . gdybys to zrobił i przejechał się tym samochodem to na pewno zorientowałbyś się ,ze zawieszenie jest wyeksploatowane
daniello - 2010-07-07, 23:16
Dlamnie zawieszenie bylo ok,nie tluklo nie bujalo ladnie jechal jedyna rzecz to nie mial zbierznosci to ci mowilem nic nie zatajalem do mechanikow codzien nie jezdzilem zeby mi mowili co mam do roboty w aucie bo zawsze cos sobie znajda samochod byl jaki byl zgodziles sie go kupic a ze pojechales do kogos na przeglad i ci powiedzial ze to to i to jest do wymiany bo jest stare i trzeba juz wymienic to nie moja wina
ciastek - 2010-07-07, 23:26
część osób nie rozumie o co chodzi - dlatego zobrazuje inaczej
jeśli ktoś z was chciałby kupić samochód - znalazłby taki samochód a z opisu auto było by w stanie bardzo dobrym - przejechałby XXX km i okazało by sie ze auto jest tragiczne, jechał na darmo - to co wtedy ?
sytuacja jest jeszcze poważniejsza bo nie było to ogłoszenie kogoś obcego na allegro
tylko ogłoszenie forumowicza
ja juz nie mam do nikogo żalu i nie wyciągam żadnych konsekwencji
chciałem tylko, żeby wyszło na jaw jak uczciwy jest jeden z forumowiczy i że warto być bardziej ostrożnym co do ludzi tu zgromadzonych
miło mi również ze daniello powoli sie przyznaje do tego i tyle
nie ma co już więcej dywagować
Szajbaa - 2010-07-07, 23:29
dajcie sobie spokoj z tym dzialem bo jeszcze pare miesiecy i kazdy nick z forum przez ten dzial sie przewinie no sory ale ludzie z tego dzialu kozystac nie potrafią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
raven - 2010-07-08, 06:58
Ahir takie rzeczy to tylko w erze . Co z tego, że masz rację jak w naszym pięknym kraju, większość społeczeństwa czerpie, wręcz obleśną, przyjemność z bycia oszukiwanym. Zaczynając od polityki a kończąc na kupnie auta za 1000zł.
Jak ogłosisz swój samochód i napiszesz prawdę, to pies z kulawą nogą się nie zainteresuje. Napiszesz bzdury o 30 letnim aucie, to ktoś się skusi, mimo świadomości, że to bajka. Dlatego też, rozumiem obie strony konfliktu, choć stwierdzenie cyt..."ja powiedzialem ci co robilem wstawilem samochod do mechanika i dalem mu te czesci co ci mowilem a bog wie co on zrobil"... jest, delikatnie mówiąc, naciągane, no chyba, że ktoś jest na tyle bogaty, ze nie interesuje go własna kasa.
Ciastek, jeszcze jedna sprawa. Nie wiem jak Ty, ale dla mnie argument, że ktoś jest z forum tego czy innego, to żaden argument i nie powinno nieść ze sobą żadnych konotacji. Myślę, że to właśnie taka bajka, którą słodzimy se codzienność, skoro kolo jest z forum to powie prawdę, a że jeszcze nosi dżinsy tej samej marki to już o ho ho .
Taka Ameryka, plastikowa kicha.....
bono20002 - 2010-07-08, 08:34
Ciastek nie no...przegięłeś wczoraj z Pieguskami
www.zal.pl
PS. Może to taki rodzaj masochizmu ? lubisz się czasem zdołować , to kupujesz z zamkniętymi oczami żeby potem było nad czym płakać
lysy174 - 2010-07-08, 09:45
ciastek napisał/a: | sytuacja jest jeszcze poważniejsza bo nie było to ogłoszenie kogoś obcego na allegro
tylko ogłoszenie forumowicza |
Czyli ja rozumiem ze Daniello to jest twoj dlugoletni kolega, wypiliscie razem morze wodki i dlatego sie na nim zawiodles???
Chyba raczej nie I dlatego to jest twoj problem ze jestes zbyt ufny. Jedziesz kupowac samochod od kolesia ktorego w zyciu nie widziales na oczy, podejrzewam ze w zyciu nie rozmawiales z nim nawet na tym forum ale traktujesz go jak dlugoletniego przyjaciela ktory napewno "prawde ci powie" jak jakas wróżka.
ciastek napisał/a: | jeśli ktoś z was chciałby kupić samochód - znalazłby taki samochód a z opisu auto było by w stanie bardzo dobrym - przejechałby XXX km i okazało by sie ze auto jest tragiczne, jechał na darmo - to co wtedy ?
|
To niech gosc zwraca kase ze droge i jade spowrotem do domu. Ale takie sprawy zalatwia sie na miejscu a nie kupuje sie samochod od goscia mimo juz znanego stanu technicznego a potem ma sie do niego pretensje i walczy o jakies zwroty kasy czy wyrownania.
ahir, Bez obrazy kolego, bo poniekad zgadzam sie z toba, ale zachowujesz sie jak male dziecko. Zyjesz nierealnymi marzeniami i wierzysz w to ze swiat jest sprawiedliwy. Tak niestety nie jest. Sam napisales ze nawet w krajach "cywilizowanych" nie do konca jest to tak jak byc powinno albo jak ktos sobie to wymarzyl. A i u nas nie jest az tak do konca zle. Bardzo czesto trafiaja sie samochody zgodne z opisem czy tez w bardzo nieduzym stopniu od niego odbiegajace ale sa to samochody nowsze a wiec i takie o ktorych i ty tutaj piszesz. Licz sie prosze z tym ze w krajach "cywilizowanych" nie sprzedaje sie samochodow 20-30-letnich tylko znacznie nowsze. Szroty ktorymi my jezdzimy tam przerabia sie raczej na żyletki a nie sprzedaje bo jak sam napisales "WSTYD"
ahir - 2010-07-08, 10:43
no właśnie... no właśnie... koledzy ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę jak jest u nas... ale czy to oznacza, że to jest reguła, tak jest i tak powinno być?
nie raz sam robiłem setki kilometrów oglądać "idealne" szroty.. za 5k-10k-15k i tym bardziej żal, bo tłumaczenie że to auto z dolnej półki tym bardziej boli i pokazuję skalę problemu..
jak kraść to miliony a oszust na takim chamskim bezczelnym wciskaniu ośmieszającego samego siebie kitu zyskuje góra 1k-2k-3k i dla takiej kasy warto se sumienie targać i czyjeś nerwy.. tu jest ŻAL a takie coś właśnie TAM nie do pomyślenia.. to tak jakbyś u nas sprzedawał kosiarkę za 700pln i ściemniał że ma nowe ostrza (żeby zyskać 150pln) mimo, że wystarczy obrócić kosiarkę do góry nogami i stwierdzić, że są stare.. zrobiłbyś tak?? fakt że TAM takich aut jest masakryczne mniej, ale to nie znaczy, że wszyscy musimy ściemniać żeby sprzedać.. ja uparcie będę pisał prawdę przy sprzedawaniu swoich furek, trudno albo będę czekał latami albo oddam za grosze jeżeli kasa będzie potrzebna ale przynajmniej będę wiedział, że nie sprzedałem honoru za oszukanie kogoś na 1.000pln..
i nie chodzi o to ile kto kasy ma, bo nawet jak miałem malucha i go potem sprzedawałem podejście miałem takie samo.. a nie żeby tylko komuś wcisnąć.. i do tej pory kontakt z chłopaczkiem mam doskonały i to jest ważniejsze a nie 300pln które mogłem wtedy zyskać.. a skala jak masz rozum w głowie nie będzie miała dla Ciebie znaczenia czy to będzie 300/3000/30.000 czy 3.000.000 pln .. i ktoś taki zawsze będzie miał sporą grupę ludzi z nim współpracujących.. a taki co ciula za 300pln/3000pln no co sobą reprezentuje? prędzej czy później straci klientów.. kwestia czasu.. tyle.. ps. nie uważam tego za dziecinne podejście i marzenia ale pewne idee moim zdaniem trzeba po prostu szerzyć tak jak to, że BMW nie jeżdżą tylko dresy..
aha i ps. ja mając takie podejście do interesów czuje, że mam pełne prawo wymagać podobnego od drugiej strony, oczywiście jeżeli wcześniej wyjdzie, że ktoś reprezentuje inną postawę to nie robię biznesu proste, a jeżeli dam się oszukać będę szukać takiej czy innej "sprawiedliwości" również bardzo proste
lysy174 - 2010-07-08, 10:59
Dlatego napisalem ze poniekad zgadzam sie z toba. Ale twoj wielki honor i wysokoidace idee nie zmienia nic w tym kraju i trzeba sie pogodzic z tym jak jest. Dodatkowo w tym konkretnym przypadku wiedzac jakie sa realia tego kraju chlopak powinien dokladnie obejrzec samochod przed kupnem - nie zrobil tego wiec pownien miec zal do siebie a nie do sprzedajacego.
Czy ty ahir, kupilbys samochod wart 5k pln uprzednio nie ogladajac go dokladnie z kazdej strony i bez przejazdzki Nie chcialbys pojechac tym urzadzeniem na jakis kanal zeby obejrzec spód auta czy na stacje diagnostyczna zeby potwierdzic jego stan
Podejrzewam ze nie. Napewno dążyłbyś do jaknajlepszego poznania stanu faktycznego tego auta a nie kupowalbys w ciemno (podkreslam ze znajac realia naszego kraju) tak jak zrobil to kolega ciastek.
Byc moze ze i daniello sprzedal samochod uszkodzony. Nie wiem bo nie widzialem tego samochodu w zyciu na oczy. Ale prawda jest taka ze obowiazkiem kupujacego czy to w naszym kraju czy w kazdym innym jest zapoznanie sie z faktycznym stanem pojazdu przed jego kupnem. ciastek tego nie zrobil a teraz ma za to zal do daniello i niepotrzebnie nas o tym informuje.
ahir - 2010-07-08, 11:30
lysy174 napisał/a: | jest zapoznanie sie z faktycznym stanem pojazdu przed jego kupnem |
jasne że zapoznanie się tak, nie możesz kupić i mieć pretensji nic nie wiedząc.. ale nikt nie mówi też, że musi polegać na wizytach po wszystkich warsztatach w okolicy i wydaniu na to paru stówek a potem i tak wychodzi coś bo aso/diagnosta nie znalazł a Ty jesteś święcie przekonany, że wsio ok, a sprzedawca łaskawie nie powiedział tego i owego... równie dobrze zapoznanie się może/powinno polegać na długiej rozmowie na gg/telefon i być tak samo ważne - o ten szkopuł tutaj właśnie chodzi
czy bym kupił bez oglądania? zależy od kogo, są na tym forum osoby do których wysłałbym kierowce żeby mi auto dostarczył.. jednakże tutaj przyznając też rację, od innych osób, znając nasze Polskie przykre realia sprawdzałbym na 1000 sposobów i w rozmowie nagrywanej na dyktafon wyciągał jak najwięcej informacji no może teraz bez dyktafonu przy aucie za 5k ale kiedyś nawet przy takim
lysy174 - 2010-07-08, 14:09
ahir napisał/a: | jasne że zapoznanie się tak, nie możesz kupić i mieć pretensji nic nie wiedząc. |
No i wlasnie o tym jest ten temat. Chlopak pojechal i nieogladajac dokladnie samochodu, nie zapoznajac sie dokladnie z jego stanem kupil to auto i teraz robi bure nie wiadomo o co.
Ja rozumiem cie dokladnie i wiem ze mentalnosc naszego spoleczenstwa jest do niczego ale nie o to w tym temacie chodzi. Chodzi o konkretny przypadek; konkretny samochod i konkretnych kontrahentów.
ahir - 2010-07-08, 15:33
ja też to rozumiem, pytanie czy czytałeś wklejoną rozmowę z gg i czy były w niej wszystkie potrzebne pytania i odpowiedzi potrzebne do oceny stanu faktycznego kupowanego pojazdu.. z drugiej strony faktem jest, że do końca trochę niezrozumiałe są powody, a na pewno nie były wyjaśnione dokładnie, nie sprawdzenia na miejscu a tym bardziej najprostszego przejechania się..
daniello - 2010-07-08, 16:40
male sprostowanko po odebraniu samochodu od mechanika samochod prowadzil sie lepiej niz przed nic nie walilo nic nie stukalo , a przedtem wszystko napie...lo wiec jak bylem zadowolony , z niczym go nie oszukalem rzeczy ktore ciastek wymienil to byly jego zachcianki rzeby miec auto w idealnym stanie , samochod byl ladny poszanowany ,srodek idealny zrobiona tapicerka w srodku za duzo kasy blacharka lakier itp wiec to jest dla mnie na sile szukanie czegos ,i robienie oszusta nigdy nikogo nie oszukalem i nie mam zamiaru a gadanie tez ze igla ,idealny ,to zalezy od czlowieka dla jednego igla to ze wszystko sie trzyma kupy a dla drugiego ze wszystko musi byc idealne 100% nowe i orginalne wiec typu gadki sa zalosne
paluh - 2010-07-09, 11:22
to po co kupowales skoro okazal sie rzech.. . najbardziej wlasnie mn9ie wkurza jak ktos kupuje auto oglada cale doszczetnie a potem ma pretensje. to stary wozek wiec czlowieku czego ty wymagasz... pozdro
Dixi - 2010-07-09, 22:26
Nie kumam was chłopaki, chyba za mało palę w stosunku do was
Macie pretensje do sprzedającego, że jedziecie 1000km a auto jest złomem mimo iż miało być przynajmniej ładne. ale z kolei tu bronicie sprzedającego mówiąc "widziały gały co brały".
Sprzedawca dla mnie ewidentnie nie był do końca "fair".
Ja jak kupowałem E30 od Lagaduli, przyjechałem zapłaciłem i odjechałem. Dla mnie było oczywiste, że samochód jest ok skoro tak mówi. Bo kto by chciał szargać swoją opinię? Dla mnie "starszy forumowicz" to rzecz święta. Dlatego wysyłam silnik bez zapłaty, dla tego kupuję auto bez oglądania itd. itp. W końcu zaufanie to ważna rzecz Ja wolę kupić coś lub sprzedać na forum bo tu są 100% pewni ludzie, gdyby było inaczej w ogóle bym sobie nie zawracał głowę forum tylko allegr.pl i tyle.
ahir - 2010-07-10, 00:31
o to to to to.. właśnie to, a już się bałem, że tylko ja tak myślę, że wśród ludzi wychowanych i przynajmniej po szkole podstawowej to, to normalka jest ptfu powinna być polać mu, dobrze gada
MARAS - 2010-07-19, 15:53
Szczerze to aż mnie wkurzyly te wasze teksty Widziały gały co brały... Typowe dla naszych zasranych cwaniaczków pseudo biznesmenów z auto handli...
jak idziesz do sklepu i kupujesz chleb bułke czy jogurt czy cokolwiek co jest zamkniete w domu otwierasz i stwierdzasz że jest np spleśniały albo w środku pływa karaluch to co też uwazasz że wina jest twoja bo nie zajrzałeś na miejscu do środka????
Co to za gadanie a może kupujący jest ginekologiem albo artysta plastykiem i nie ma pojęcia o samochodach.
Żaden zapis typu:
"kupującemu znany jest stan techniczy pojadu"
nie jest wiążący każdy prawnik podważy taki nic nie znaczacy zapis w umowie.
I tak jak Ahir Dixi i inni twierdzę że kupując samochód nie musze wcale go sprawdzać jeżeli Daniello opisałeś stan auta ukrywając i zatajając usterki i mankamenty jesteś zwykłym OSZUSTEM i Ciastek może wytoczyć Tobie sprawę na drodze cywilnej dochodząc roszczenia o zwrot poniesionych strat w celu doprowadzenia auta do stanu jaki mu przedstawiłeś.
Ciastek:
"Jeżeli cokolwiek jest inaczej niż właściciel powiedział Ci przez telefon a Ty udowodnisz, że miał świadomość ukrywając i zatajając usterki bezsporednio wpływające na stan techniczny czy bezpieczeństwo osób nim poruszajacych się" a układ zawieszneia czy kierowniczy czy hamulcowy do takich należy... można wytoczyć sprawę z powództwa K.K.
Dixi napisał/a: | Nie kumam was chłopaki, chyba za mało palę w stosunku do was
W końcu zaufanie to ważna rzecz :!: Ja wolę kupić coś lub sprzedać na forum bo tu są 100% pewni ludzie, gdyby było inaczej w ogóle bym sobie nie zawracał głowę forum tylko allegr.pl i tyle. |
A jednak Dixi widzisz jaki to klub pełen 100% ludzi.
Osobiście jestem za tepieniem takich praktyk sprzedających cwaniaków.
Ale jak widze na forum jak Jesteście w pozycji kupującego i szukacie auta oczekujecie aby nic nie ukryło sie przed wami i jesteście za tępieniem takich cwaniaków praktyk wciskania komuś aut z usterkami lub z niejasną przeszłością ale jak już jesteście w pozycji sprzedjacego zasady macie głeboko gdzies.
Czysta Hipokryzja.
lysy174 - 2010-07-19, 22:20
MARAS napisał/a: | A jednak Dixi widzisz jaki to klub pełen 100% ludzi |
Po pierwsze zacznij prosze kolego rozróżniać pojecia. Daniello nie jest klubowiczem i nie podciagaj jego czynu pod klub
Co do zapisow umowy to moze i faktcznie kazdy prawnik jest w stanie podwazyc zapisy tam widniejace ale w druga strone w tak starym samochodzie nie da sie stwierdzic kiedy wystapila usterka sworznia czy tuleji. Nie jestes w stanie udowodnic czy usterka byla zatajona czy nie skoro kolega ciastek nawet nie przejechal sie tym samochodem.
Usterki z tego co pisze byly na tyle powazne ze zaraz po wyjechaniu za brame od kupujacego uslyszalby stukanie i mogl sie wtedy wrocic i robic bure za wcisniecie mu bubla.
Idac twoim tokiem myslenia jak juz kupisz ten jogurt i otworzysz go na parkingu przed sklepem, okaze sie splesnialy to najpierw jedziesz do domu a potem ubiegasz sie o zwrot kasy czy robisz to odrazu?
W druga strone: Jak kupisz w tym sklepie jajka (w tekturowym, zafoliowanym opakowaniu do ktorego nie masz wgladu) i potłuką sie w bagazniku w drodze do domu to sklep odda ci za to pieniadze? Nie
W tym przypadku nie wiadomo gdzie i kiedy doszlo do uszkodzenia. Ale wnioskujac po opisie ciastka to on albo jest gluchy i nie prowadzil tego samochodu albo cos kreci. Przeciez przy tek rozwalonym zawieszeniu to nie ma mowy zeby nic nie stukalo chociazby przy hamowaniu i zeby ten samochod jechal tam gdzie mu kieorwca kaze a kierownica sie nie trzesla.
Dixi - 2010-07-19, 22:50
MARAS napisał/a: | Czysta Hipokryzja. |
Dokładnie, to jest hipokryzja.
Cytat: | Po pierwsze zacznij prosze kolego rozróżniać pojecia. Daniello nie jest klubowiczem i nie podciagaj jego czynu pod klub |
Dla sprostowania chodziło mi o forum w sumie bardziej. Tak jak ja już napisałem wyżej, jak będę znów kupował auto od forumowicza/klubowicze to przyjadę zapłacę odjadę bo będzie to dobre auto. Oczywiście mówię tu o klubowiczu lub stałym bywalcu
lysy174 napisał/a: | Ale wnioskujac po opisie ciastka to on albo jest gluchy i nie prowadzil tego samochodu albo cos kreci. Przeciez przy tek rozwalonym zawieszeniu to nie ma mowy zeby nic nie stukalo chociazby przy hamowaniu i zeby ten samochod jechal tam gdzie mu kieorwca kaze a kierownica sie nie trzesla. |
Jak właściciel mówi że jest ok, to w zasadzie można by wysłać lawetę by przywieźli auto z zaufaniem że wszystko będzie ok - bo tak mówił właściciel.
ahir - 2010-07-19, 23:52
jeżeli w zawieszeniu wszystko jest ok, albo było niedawno robione, to raczej rzadko dochodzi do jego uszkodzenia w drodze do domu, jak wiemy "rozklepanie" pojawia się stopniowo a objawy narastają, także wykluczyłbym opcje rozwalenia jajek w drodze ze sklepu... no chyba, że Pan kupujący/prowadzący przeleciał przez wysepkę jadąc 120km/h ale to akurat zostawiłoby też inne ślady i dałoby rade udowodnić gdzie leży prawda.. ja obstawiam rację po stronie kupującego z lekkim wyczuciem nie opisania sytuacji w 100% ..
daniello - 2010-07-20, 17:32
panowie takie gdybanie i szukanie na sile nie powiedzialem ciastkowi ze robilem cale zawieszenie tylko niektore elementy nie powiedzialem tez ze jest sprawne w 100% ,powiedzialem ze wymienilem dwa amory ze sprezynami ,drazek srodkowy koncowki drazkow ,i tyle co robilem ,powiedzialem ze jest zbieznosc do zrobienia i tyle ,dla mnie po tych zabiegach prowadzil sie juz super jak dla mnie ,kolega ciastek pojechal do mechanika i co tamten zaczal wyliczac co do zrobienia sworznie wachacze ,tuleje koncowki i mase innych rzeczy ,zgodze sie z tym ale ja tego nie robilem i nie mowilem ze zrobilem i sa ok wiec nie o to chodzi chcial naprawic sobie reszte zawieszenia za free ,proponowalem kanal nie chcieli jechac sobie zajrzec co pod spodem zawieszenie itp,ja na sile za reke niebede nikogo ciagnal .Wymienilem te czesci ktore mowilem a ciastek sie spiera ze nie byly ruszane wogole ,byly bo sam je kupowalem oddalem do mechanika i wymienil pokazywal mi stare a czy sie wybily ,popsuly czy rozlecialy niebylo mi wiadome jakis czas na tym przejezdzilem mogl wymienic nie wymienic teraz juz niewiadomo ja odczulem zajebista poprawe prowadzenia wiec nie do konca to jest w porzadku takie oczernianie i spieranie jak dzieci ja wiem swoje ,on wie swoje ,kazdy ma swojego faworyta w tym sporze jedni beda za mna a jedni za nim , a przy kompie w domu to kazdy sobie moze pisac co chce i wymyslac niewiadomo co nieznajac jak bylo
ahir - 2010-07-20, 17:47
powiedziałeś co zrobiłeś ok, ale z tego może wynikać: A. skoro zrobiłeś to i to tzn. że już nic więcej nie ma do roboty ponieważ przy zawieszeniu najczęściej robi się wszystko za jednym razem w związku z tym B. czy powiedziałeś czego NIE zrobiłeś, jeżeli nie powiedziałeś to dlaczego tego nie zrobiłeś?
z Twoich wypowiedzi jasno wynika, że wiedziałeś iż zawieszenie nie jest naprawione w 100% .. przy wymianie amorów springów i końcówek dziwne, że nie zrobiłeś reszty koszta wzrosłyby nieznacznie a byłoby zrobione za jednym razem w 100% i nie byłoby tego tematu .. szczerze to nawet szkoda wydawać kasę 2 razy na zbieżność..
daniello - 2010-07-20, 17:58
wiesz dla czego nie wymienilem bo nie spie na kasie kupilem mieszkanie i mam w co ladowac a jak nic nie wali i nie tlucze to chyba ok jak dla mnie ,amory dostalem od kolegi uzywane cale amory ,kupilem drazek srodkowy i koncowki ,kupilem to co walilo w aucie amory wyciekly stare i byla gleba bez obnizania ,wymienilem bylo ok, koncowki drazka stukaly wymienilem ,oraz srodkowy drazek bo tez juz stukala blacha zostalo to zrobione i nastala cisza a samochod poszedl w gore dobre 5cm wiec banan byl na twarzy dlamnie bylo juz ok nie kazdy wymienia od razu calego zawiasu bo nie sa szejkami
lysy174 - 2010-07-20, 21:56
ahir napisał/a: | czy powiedziałeś czego NIE zrobiłeś, jeżeli nie powiedziałeś to dlaczego tego nie zrobiłeś? |
Bo mial taki kaprys. Tak jak wy twierdzicie ze nie musicie sprawdzac samochodu przed kupnem tak on nie ma obowiazku wymieniac kupujacemu co zrobil a czego nie. Poza tym czesto sie zdarza ze czlowiek po roku czasu od ostatniej wizyty u mechanika czesto zapomina co wymienil a czego nie. Ja jestem tego przykladem. Jak cos stuka mi w samochodzie to go wstawiam do mechanika i nie interesuje mnie co to. Ma byc zrobione i nie stukac po odbiorze samochodu.
ahir napisał/a: | z Twoich wypowiedzi jasno wynika, że wiedziałeś iż zawieszenie nie jest naprawione w 100% |
Wybacz ahir, ale moim zdaniem wynika wrecz odwrotnie. Skoro wymienil to co bylo popsute to oznacza ze wlasnie bylo zrobione w 100% bo juz nie bylo tam zadnego popsutego podzespolu. Nie wszystkie elementy zostaly wymienione ale tylko dlatego ze nie wszystkie tego wymagaly.
ahir - 2010-07-20, 22:59
lysy174 napisał/a: | ahir napisał/a: | czy powiedziałeś czego NIE zrobiłeś, jeżeli nie powiedziałeś to dlaczego tego nie zrobiłeś? |
Bo mial taki kaprys. (...) on nie ma obowiazku wymieniac kupujacemu co zrobil a czego nie.
|
komentarz wydaje się być nie potrzebny, typowo tureckie podejście w wyniku którego powstają takie tematy jak ten.
dla mnie EOT, po takiej ilości słów i postów, chyba każdy już ma pełen pogląd na sprawę, wnioski i ocenę można wyciągnąć samodzielnie.
|
|