bogib184 - 2011-02-27, 10:30 Temat postu: Nierówne obroty w m20 Witam Kolegów. Problem dotyczy motoru m20b20. Dość ciężko odpala w mrozy, ostatnio odpaliła może na 4 cylindrach pochodziła parę sekund i zgasła. Po zgaśnięciu nie ma szans odpalenia - trzeba wykręcić świece, są kompletnie zalane. Jak załapie, to na zimnym chodzi ładnie i równo na wolnych, ale jak dodaję gazu to słychać, że nie chodzi na wszystkich i dopiero po chwili załapuje na 6 cylindrów, ale jak trzymam gaz tak powiedzmy na 2 tysiące obrotów. Po rozgrzaniu zaczyna falować, ale nie tak, że raz wolno, a za chwilę szybko. Faluje rytmicznie - takie powiedzmy wrum wrum wrum  a w rytm tej pracy, buja całą budą. Od czego można zacząć sprawdzenie i usunięcie tego problemu  Silnik jest zdrowy, podmieniałem krokowca i przepływkę. Mam instalację podtlenku gazu BLOS, na gazie jest ok. Co może być podstawową przyczyną takiego rytmicznego falowania (faluje szybko), może ktoś miał podobną sytuację pracy na PB Za sugestię dziękuję z góry  Dodam, że jak dla mnie mocno śmierdzi benzyną z wydechu.
Lewy066 - 2011-02-27, 11:24 ja obstawiam że gdzies ma nieszczelność w dolocie... bogib184 - 2011-02-27, 11:42 No nie wiem czy to może być to... Na gazie jest ok, a dolot był uszczelniony jak motor był na wierzchu. Wszystkie gumy są całe, przewody też. A co myślicie o pracy na dwóch paliwach Jak przyspieszam to odczuwam lekkie szarpania, jak ujmę gazu to wtedy to znika i auto idzie jak należy, wkręca się do końca.
Lewy066 - 2011-02-27, 11:46 a kiedy zagladałes do świeci kabli wn?? MARAS - 2011-02-27, 13:28 Temat postu: Re: Nierówne obroty w m20
-regulator ciśnienia paliwa- sprawdź czy paliwo wraca do zbiornika... -regulacja CO.... to że podmieniałeś przepływkę nie znaczy, że wszystko jest zgrane -sonda lambda podłaczona sprawna?? ta praca w stylu rytmicznego wrum wrum, spadki w trakcie przyspieszania jak dziury po ujęciu gazu sytuacja się normuje...smród spalin z wydechu a w oczy gryzie pewnie jak diabli.... prawie wszystko wskazuje na uszkodzoną lub nie odpowiednio ustawioną przepływkę A z własnych doświadczeń M20 i LPG to zły pomysł jeszcze gorszy to blos... ale to moje zdanie ja jestem na NIE. bogib184 - 2011-02-27, 14:04 Więc tak - kable WN i świece + regulacje wszystko zrobione. Nie oszczędzam na aucie nawet mowy nie ma  Prędzej nie zjem i piwa nie wypiję, jak miał bym nie wymienić uszkodzonej części. Kto kupuje ode mnie auto, chwali mnie po wszystkich odpustach, bo zawsze jest doinwestowane i to na nowych markowych częściach  Palec i kopułka też jest wymieniona. Co do tej przepływki i gazu to popieram kolegę, ale kryzys mnie dopadł i latam na muchozolu. Co do regulacji CO przepływomierza to można to gdzieś wyregulować Da sobie radę z tym mechanik z jakiegoś porządniejszego warsztatu Rano jak odpalę to walnie dymem i to śmierdzącym  Głowica wyremontowana na maxa i raczej olejem tak mocno nie wali 
MARAS - 2011-02-27, 14:29 dlatego napisałem sprawdź czy wraca paliwo z regulatora bo moze on trzyma za wysokie ciśnenie na listwie. Ostatnio mieliśmy z kolega to samo w Ecie uszkodzony regulator plus regulacja przepływki. Tak można to zrobić majc analizator spalin wtedy kręcisz śrubą imbusową w korpusie przepływki. a dla zaawansowanych metodą prób i błedów w przestawainiu sprężyny
bogib184 - 2011-02-27, 14:43 Ok. Dzięki Kolego, skupię się na tym co piszesz i będę działał. Na gazie chodzi równo ale osiągi kiepskie (zauważalny jest spadek mocy) więc może być z tą przepływką coś na rzeczy, bo miałem na niej delikatny strzał, później założyłem klapkę ale gaz to złudna oszczędność - mi przed remontem rozerwało w kawałki 2 przepływomierze i 600 PLN za 2 używki poszło w piz... Dzięki jeszcze raz
wolpen - 2011-02-28, 22:30 a w jaki sposób mozna sprawdzic czy paliwo wraca z regulatora do zbiornika,bo mam podobne objawy ale stawiam na wtryski które mogą lac lub regulator. MARAS - 2011-03-01, 09:20
Znam to z autopsji jak w m20 strzeli gaz to przepływomierz nadaje się na śmietnik i nie pomagają żadne klapki czy anty wybuchy 
Po zdjeciu jak regulator umarł to przewód powrotny jest suchy. Zakładasz kawałek innego węża i koniec wkładasz do butelki, przekręcasz stacyjkę jak jest sprawny poleci paliwo...ale żeby mieć pewność, że utrzymuje odpowiednie ciśnienie w listwie trzeba przed listwą założyć manometr wtedy okaze się na 100% czy trzyma odpowiednie ciśnienie i przez jaki czas się utrzymuje po wyłączeniu zapłonu i po jakim czasie zaczyna spadać. Nie ma się co łudzić to metalowa membrana zamknieta w metalowej puszce więc ma prawo po tylu klatach przerdzewieć i przestać działać. bogib184 - 2011-03-01, 18:35 Rozerwało wszystkie nity, a te nafrezowane kolanko które wchodzi w kolektor dolotowy i łączy krokowca przepadło. Po prostu gdzieś odfrunęło  Teraz wszystko wymienione - świeczki przewody i pełna regulacja, ale buta właśnie zdaje się, że miała lepszego Będę działał, aż się zrobi prawie fabryka 
[ Dodano: 2011-03-05, 08:58 ] Więc tak - rozebrałem dolot, wszystko wyczyściłem, wymyłem i poskładałem. Odłączyłem aku (że niby reset kompa ), odpaliłem i zacząłem regulację przepływki, na sprężynie przeskoczyło o 1 ząbek, więc przestawiłem w stare miejsce, a później wziąłem się za imbus i ... jest o wiele lepiej. Na gazie ma identyczny przyśpiech jak na benzynce. Spalanie w trybie mieszanym LPG 13,5 litra, a falowanie na razie ustało. Mam nadzieję, że już tak zostanie, bo jest dobrze Regulatora jeszcze nie ruszałem, ale też go sprawdzę.
|
