|
BEEMKA - KLUB BEEMKA KLUB |
|
TECHNICZNE - M60B30 cały czas chodzi na ubogiej mieszance
Inka - 2011-10-13, 10:45 Temat postu: M60B30 cały czas chodzi na ubogiej mieszance Hej
Wykres sond na oscyloskopie wygląda normalnie (płynne zmiany co sekundę w kształcie fali). Gdy sondy są zimne oczywiście działają strasznie wolno, ale grzałka szybko je nagrzewa, bez podpiętej grzałki trzeba czekać z 10 minut zanim zaczną chodzić, z grzałką około 30 sekund. W fazie rozgrzewania silnika do 60`C jest bardzo uboga mieszanka (co na analizatorze dobrze widać bo stosunek lambda jest 1.06. Po nagrzaniu jednak stosunek lambda utrzymuje się w swojej górnej dopuszczalnej granicy 1.03 i cokolwiek bym nie robiła to zawsze komp zaadoptuje z powrotem do tej samej wartości, a sonda pracuje w zakresie 0,3 do 0,95V, co potwierdza analizę. Na podwyższonych obrotach wcale nie jest lepiej, bo trzymając 2500obr/min współczynnik lambda jest na poziomie 1.023. Skoro sondy pokazują to samo co analizator to zostają wykluczone, sygnał dochodzi do kompa idealnie z każdego czujnika (mierzone na aucie oraz każdy kabel z osobna pod obciążeniem żarówki 21W) wymieniony przepływomierz na inny, do którego też się zaadoptował, zmienione wtryski, ciśnienie paliwa, zmienione ustawienie przepustnicy, wszystko sprawdzone pod względem lewego powietrza, czujnik temperatury silnika ok, czujnik temp powietrza zasysanego ok, czujniki obrotów wału i wałka rozrządu ok, czujniki spalania stukowego ok, silnik krokowy chodzi, TPS ok. Wydech szczelny, dolot szczelny. Wszystko co odepnę zaraz wyskakuje w komputerze więc komputer ma kontakt z każdym czujnikiem. Po przejechaniu 600km nie wyskakuje żaden błąd po podpięciu do skanera. Jednak jazda autem, które chodzi na ubogiej mieszance jest niewskazana, chcę aby mieszanka była jak najbardziej stechiometryczna bo gorsze trupy z milionem kilometrów jeżdżą, biorą olej a analizę mają lepszą. Nie było by to aż tak denerwujące gdyby nie fakt, że stojąc na światłach muszę zamykać obieg powietrza, bo spaliny są okropnie gryzące i w oczy i w gardło i nawet najmniejsza ilość zawiana przez wiatr powoduje jazdę dyskomfortową. Jak stoi się na zewnątrz auta to śmierdzi jak cholera . Sprawdzone już cewki, fajki, świece zmienione, (3 okazały się wadliwe przez co wypadały zapłony, o których kiedyś z mężem wspominałam na spocie 5er, a wszyscy stwierdzili że zapłony wypadają po to, żeby silnik się nie grzał i owszem wypadają ale praktycznie nieodczuwalnie po zmianie tych świec bo wcześniej aż bujało silnikiem), ale już teraz wszystkie są ok i dalej jest problem ze składem mieszanki. Ciśnienie sprężania równe, bo odchyłki nie przekraczają 0,3MPa a średnio jest 12,5MPa. Jedyne co jeszcze jest do zrobienia to popychacze zaworowe, ale od nich raczej nie będzie aż tak złej analizy. Odma jest odłączona od kolektora dolotowego szczelnie zaślepiona, zaś odprowadzenie oparów silnika rozwiązane w inny sposób. Kolejną rzeczą może być jeszcze uszkodzony sterownik ale bez podmiany nie sprawdzę tego.
Czy ktoś ma jakiś pomysł ?
PS. sondy na wolnych po zagrzaniu wahają się 0,3-0,95V
Vindevil - 2011-10-14, 06:11
A gdyby tak poszukać wsadu do pamięci komputera orginalnego. Może poprzedni właściciel stwierdził , że dużo pali .....
gatun0 - 2011-10-15, 16:55
A czujnik temp cieczy , jakie podaje parametry ? Na komputerze powinieneś widzieć jaką temp podaje .
Inka - 2011-10-15, 20:22
powinnam
takie jakie powinien mieć silnik
gatun0 - 2011-10-15, 21:55
przepraszam
|
|