|
BEEMKA - KLUB BEEMKA KLUB |
|
TECHNICZNE - Zrób to sam: E30 Wymiana tylnych seryjnych sprężyn 240mm
Dantte26 - 2011-12-02, 22:27 Temat postu: Zrób to sam: E30 Wymiana tylnych seryjnych sprężyn 240mm Witam...pozwoliłem sobie założyć temacik odnośnie wymiany tylnych seryjnych sprężyn...może komuś się przyda...najgorzej zacząć...później już jakoś idzie...trzeba pokombinować z ustawieniem ściągaczy do sprężyn i moje musiałem delikatnie stuningować aby podpasiły pod sprężyne...potrzebne narzędzia: klucz do kół, podnośnik typu żaba ściągacze do sprężyn i klucz do ich skręcania, klucz 19 do odkręcenia amora od wachacza, jakaś breszka i drewniany klocek...
montujemy ściągacze jak na foto...i je wstępnie skręcamy...
następnie podkładamy klocek pod tarczobęben i popuszczamy delikatnie lewarek tak by bęben wsparł się na klocku...następnie bezproblemowo i bez wysiłku odkręcamy dolną śrubę amora...następnie podnosimy lewarkiem i wyjmujemy klocek spod tarczobębna...skręcamy ściągacze tak aby zluzować sprężyne (nacickając na bęben uzyskamy dodatkowe cm potrzebnego luzu) i wyjmujemy tak jak kilka fotek poniżej...
a to stara zużyta sprężyna (na której smigałem ok. półtora roku) i ta zakupiona od kolegi z forum o nr. 73473...widać różnicę...ta która siedziała w aucie to wydaje mi się progresywna (zmienny przekrój poprzeczny) jeśli ktoś coś wie, chętnie dowiem się czegoś więcej na temat tych sprężyn...
ubytek uzwojenia widać od razu...
następnie skręcamy nową sprężynę tak jak starą by ściągacze zmieściły się pomięszy zawieszeniem a budą i wkładamy na miejsce...
następnie rozkręcamy ściągacze i zdejmujemy je...podkładamy klocek pod tarczobęben i popuszczamy lewarek tak by spasować otwór amora z gwintem w wachaczu i skręcamy go...jedna strona gotowa...
druga strona i podobne ustawienie ściągaczy...idzie już o wiele sprawniej...
w tym kierunku starajmy się wyszarpać springa z zawiechy...
powtarzając czynności jak powyżej druga strona także gotowa...
troszkę zabawy jest...ale robota zrobiona...mam nadzieję że komuś będzie pomocna powyższa instrukcja...pozdro...
P.S. Bajki o skakaniu po bębnie i springi same wyskakują nie dotyczą seryjnych sprężyn...nawet nie drgną...
ogolny - 2011-12-03, 07:59
Fajnie że spisałeś i porobiłeś zdjęcia. Ale jakbym zobaczył ten opis to sam się bym nie zabrał za robotę.
Osobiście do wymiany nie używam żadnych ściągaczy , 2 strony jakieś 30-40min roboty
Sosen - 2011-12-03, 09:22
Wystarczy odkręcic stabilizator, wtedy wahacze schodzą niżej i można wyjąć sprężynę bez scisków, czasem trzeba pomóc sobie breszką.
Cypisek - 2011-12-03, 10:50
Dokładnie tak jak Sosen napisał. Wystarczy odkręcić amortyzator i stabilizator chociaż z jednej strony. Sprężyny poniżej -40 wkłada się bez problemu ręką, z serią trzeba się trochę poszarpać ale tak czy inaczej wszystko jest do zrobienia w kilka minut bez ściągacza.
Dantte26 - 2011-12-03, 13:31
chłopaki to nie wiem jakie czary odprawiacie...ja musiałbym całą belkę opuścić aby springa wyjąć bez ściągaczy...a tak na marginesie seryjne springi też montowaliście za pomocą breszki czy obniżające...hmm??
Cypisek - 2011-12-03, 13:41
Dantte26, nie odkręciłeś stabilizatora więc nie mogłeś całkowicie odgiąć wahacza.
[ Dodano: 2011-12-03, 13:44 ]
Dantte26 napisał/a: | seryjne springi też montowaliście |
nie, nigdy : D
Dantte26 - 2011-12-03, 13:48
Cypisek,
zwracałem na to uwagę ale nawet po odkręceniu amora i stabilizatora wahacz opiera się na belce i jak to mówią d pa zbita...
Cypisek napisał/a: | nie, nigdy : D |
więc sam widzisz dlaczego używałem ściągaczy...
Gr390R - 2011-12-03, 17:54
też odkręcałem stabilizator i schodziło dużo niżej, seryjne też wkładałęm breszką do 316i
Sosen - 2011-12-05, 10:12
Ja również w ten sposób wkładałem seryjne sprężyny, wystarczy odrobinę siły i wchodzi. Kiedyś wymyśliłem jeszcze jeden nieco hardkorowy sposób, także nie traktujcie tego jako poradę ale bardziej ciekawostkę
Pod podniesione auto włożyłem seryjną tylną sprężynę i lekko obniżyłem samochód, tak żeby trochę się scisnęła, następnie wziąłem kilka trytytek i spiąłem nimi springa, później podniosłem auto i sprężynkę włożyłem bez bólu, na koniec przeciąłem trytytki i po robocie
Adam86 - 2011-12-05, 10:55
Sosen napisał/a: | następnie wziąłem kilka trytytek i spiąłem nimi springa, później podniosłem auto i sprężynkę włożyłem bez bólu, na koniec przeciąłem trytytki i po robocie |
Hahahaha... Nie mogę ogarnąć skąd Wy takie pomysły bierzecie "Potrzeba matka wynalazków.."
Cypisek - 2011-12-05, 11:58
Adam86 napisał/a: | Sosen napisał/a: | następnie wziąłem kilka trytytek i spiąłem nimi springa, później podniosłem auto i sprężynkę włożyłem bez bólu, na koniec przeciąłem trytytki i po robocie |
Hahahaha... Nie mogę ogarnąć skąd Wy takie pomysły bierzecie "Potrzeba matka wynalazków.." |
Polak potrafi.
Sosen - 2011-12-05, 12:54
Musiałem szybko wymienic sprężynę w kompakcie teściowej
|
|