Carlos - 2005-05-06, 10:00 Temat postu: Wyrwa w Raszynie pod wawa Jechalem sobie spokojnie do domciu no i wpadlem w okropna wyrwe wynikiem tego niszczescia bylo uszkodzenie 2 felg dosc powaznie. Zglosilem na policje to zdarzenie no i przyjechali. po dlugim czasie rozmow zapisali zdarzenie dostalem jakis nr. zgloszenia  !
I CO DALEJ ? CO MAM ROBIC ? Mieliscie juz cos takiego, czy jest szansa chociasz na czesciowy zwrot kosztow ? korzuch - 2005-05-06, 10:17 yo! Bodajze **** opisywał sytuacje w offtopicu było napewno porób zdjęcia jak możesz jeszcze wyrwy i uszkodzen pozdro Carlos - 2005-05-06, 10:29 masz racje. Tylko ze on miske rozwalil. Zadzwonie do niego wieczorkiem Kosa - 2005-05-06, 10:29 mi kiedys powiedzieli "nie dostosowanie predkości do warunków panujących na drodze" a na drodze leżała kostka brukowa...... Baur - 2005-05-06, 10:36 Absolutnie jest szansa na zwrot kosztów ! Miałem podobnie, ale z miską. Przyjechala straż miejska, dała nr. zgłoszenia. Ustaliłem do kogo należy droga (moze byc miasto, gmina itd.) Zadzwoniłem do urzędu dzielnicy, bo to była ich ulica. facet bardzo miło rozmawiał, i powiedział że mmają ubezpieczone drogi na taka okoliczność, i nie ma problemu. Powiedział że właściecielowi jakiegoś jaguara czy innego super bolidu wypłacili kiedyć kilkanaście tys. odszkodowania. Miska, zawieszenie itd. Ale jest warunek, najpierw wyśla Cię na ekspertyze uszkodzonej części do rzeczoznawców PZMot, kosztuje to ok. 200 zl, które musisz w to zainwestować. Wtedy zaakceptują, i dostajesz kasę. Nie wiem czy tak miło bedzie z administratorami Al. Krakowskiej, ale takie jest prawo. Powodzenia !
|
