BEEMKA - KLUB

jaqub · Wysłany: 2006-06-01, 16:51 **hamulec reczny e36 sedan**

i stalo sie... foch... jezdzilem ostatnio wiecej smartem cabrio i niunka strzelila focha...
samochod stal kilka dni na podjezdzie... nie pamietam ale chyba byl na recznym (a moze nie)... odpalilem dzis rano... cofam do tylu i trzask (tak jakby z prawego tylu)... przy rozpoczeciu cofania byl lekki opor) a pozniej cos brzeczalo (tez jakby tylne prawe kolo)... dzwiek metaliczny (jakby blacha jakas)... myslalem ze jakas puszka czy cos ale nic nie bylo widac... pojezdzilem troche do tylu i do przodu... nic nie wypadlo ale przestalo brzeczec... dzwignia recznego unosi sie mega leciutko ale reczny nie dziala...
Urwalem linke czy cos w samym hamulcu sie zepsulo? z tylu ma tarczo/bebny (reczny jest na bebnie)....

Jakub316 · Wysłany: 2006-06-01, 17:09

Obstawiam że pękł Ci na pół samoregulator hamulca ręcznego

007 · Dołączył: 13 Wrz 2004 Skąd: prawy brzeg

lub linka albo rozsypal ci sie trzpen blokujacy linke.
zdejmij kolo i sam stwierdzisz co tam sie stanelo...

jaqub · Wysłany: 2006-06-03, 18:57

moze na tygodniu bede mial troche czasu bo w poniedzialek i wtorek mam egzaminy... nie boje sie bardzo bo w piwnicy lezy wachacz ze zwrotnica, tarcza, bebnem i zaciskiem... i to wlasnie prawej strony

Gepard · Wysłany: 2006-06-04, 16:22

jak zacznei Ci piszczec to znaczy ze szczeki przylapaly do tarczy i wyrwaly sie te bolce trzymajace szczeki do tarczy kotwicznej mialem tak w oby bawarkach