wiec tak ja mam w tej chwili olej Lotos City Mineral
a chcialbym przejsc na Castrol GTX Magnatec 10W-40 i oto moje pytanie jak to zrobic co by silnik nie zaczal przeciekac po wymianie oleju bo wiem ze jak czegos tam nie zrobie i tak poprostu sobie wleje inny olej to mi zacznie przeciekac
Gość
Wysłany: 2004-04-04, 23:18
myślę że wycieków raczej nie unikniesz
A musisz lać magnateca??? nie możesz zwykłego CASTROLa GTX lub GTX3 (oba 15W-40)???
Panowie zle mnie zrozumieliscie
chodiz mi o to ze ja chce zmienic olej i wiem ze wiaze sie to z wymiana jakis uszczelek i innych tam truskawka i chcialbym wiedziec jakich bo jesli to jest koszt zbyt duzy to zostaje przy Lotos City 36zl/5l
P.S. za jakies 2tys km czeka mnie wymiana wiec chcialbym wiedziec
P.S.2. juz mam wspawany tylni blotnik
a po co?
chyba że ci się coś dzieje z silnikiem...
możesz wymienić np. uszczelkę pod miską olejową i przy okazji wypłukać ją porządnie....
yoshi Gość
Wysłany: 2004-04-05, 22:13
no tak ale co zrobic by wymienic olej na syntetyk czy polsyntetyk i by efekt koncowy byl zadowalajacy
wiem ze olej mineralny uszczelnia, a syntetyk rozpuszcza uszczelki i wlasnie chce wiedziec ktore by zalozyc nowe i jaki jest koszt takiej operacji
P.S. Z ta uszczelka pod glowica to tak strzelalem bo nie znam innej uszczelki w silniku
hehe ja znam prawie wszystkie... a żeby zalać go syntetycznym to musisz zrobić kompletny remont silnika żeby móc to z czystym sumieniem zrobić...
ale po coś się uparł na syntetyk? mineral jest 4 razy tańszy...
yoshi Gość
Wysłany: 2004-04-05, 22:36
Cytat:
a żeby zalać go syntetycznym to musisz zrobić kompletny remont silnika żeby móc to z czystym sumieniem zrobić...
Pomógł: 15 razy Dołączył: 19 Mar 2004 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2004-04-06, 00:24
no i widze ze idziesz moja droga, nasze betki nie sa juz najnowsze, ja tez leje minerał.
Anonymous Gość
Wysłany: 2004-04-06, 13:51
Nad czym tu wogole debatowac auta maja juz sporo nakręcone i pewne elementy znać już swoim wiekiem. Różnica parametrów np. płuczących dla oleju mineralnego i ful lub semi synetycznego jest kosmiczna, zmiana oleju w eksploatowanym aucie to zwykła pomyłka. Co tam uszczelka pod miską tu trzeba wymieniać wszystkie uszczelniacze czasami także pierścienie no to chyba nie warte zachodu. Przy terminowych wymianach i przy dobrym minerale wszystko musi grać ( a tak na marginesie wiesz jaki olej był zalany jak becia schodziła z taśmy?) Ja po przeglądzie jescze za niemca miałem zalany mineralny Castrol i tego się trzymam
Gość
Wysłany: 2004-04-07, 20:14
-Ja tam się nigdy nie bałem i wszystkie moje padliny zalewałem półsyntetykiem 8) MB 230CE który miał ponad 20lat i jeździł tylko na mineralnym mazucie zalałem pólsyntetykiem-nic złego się nie stało-auto przestało praktycznie brać olej 8) Moje 525 też jeździło na mieneralnym i co gorsza olej chyba zadko był wymieniany Zalałem 10W40 już trzecia wymiana i jest ok...aczkolwiek ma on spore właściwości płuczące bo olej jest absolutnie usyfiony przy wymianie...Tak czym inaczej póki co jeździ.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach