BEEMKA - KLUB

[LUKAS]

http://moto.allegro.pl/za...1287514424.html

Byłem wczoraj, oglądałem i się bardzo mocno rozczarowałem !

Ale po kolei...

Zalety:
Oryginalny lakier na wszystkich elementach ! (sprawdzilem czujnikiem lakieru),
super wyposazenie,
elektryka foteli z grzaniem dziala,
el szyby i szyber dzialaja + domykanie,
klima dziala,
tempomat dziala,
glosniki BMW HIFI super grają,
szpery nie sprawdzilem.
sprawna sekwencja z estetycznym montazem

ogolny stan blacharski poprostu fantastyczny, bo ogladalem auto na kanale, skrzynia biegow i dyfer suchutkie. auto mialo tylko kilka ognisk korozji, najwiecej przy wlewie paliwa, odpryski na masce i zarysowany blotnik PT i bagaznik.
Podsufitka za szyberdachem zwisala, ale to mozna powiedziec norma przy tym wieku ...

A teraz wady...
Sprzedaja go Panowie z jakiegos nie autoryzowanego serwisu BMW LUK&LUK w miejscowości Racibórz, na śłąsku.
Jacyś fanatycy, bo mieli na placu dwie E23 735i i jedną E24 635CSi. A 535i sprzedają bo nie mają miejsca na E31 ktore chcą kupić.
Są mechanikami, znają się na Beemkach jak nikt, zachwalaja skrzynie ktora przezuca biegi jak marzenie, silnik jest delikatni zapocony...
Wydawać by się mogło ze auto powinno być salonową laleczką, ALE!!!
Skrzynia szaprala jak cholera, dawno nie jechalem tak koszmarnym automatem, kickdown szarpał, zmianabiegu szarpała, porażka na całej lini.
Schodze w kanal silnik mokry, z tylu olej leci od dekla zaworow (to mysle pikus), ale z przodu silnik lecial od napinacza lancucha, zeby było smieszniej to wokół napinacza była polozona jakas masa przypominajaca poxipol, z pod ktorej ciekł olej ... .
Pozatym przynajmniej amorki do wymiany, reszta zawieszenia niby zrobiona, ale nie prowadzila sie jak powinna.
Dotego wycięty kat wstawione chamsko 2 rury...

NIE POLECAM!! Szkoda czasu i kasy na paliwo

[alexil]

Moim zdaniem przesadzasz. Gdyby to auto kosztowało 20 tyś i miało takie wady to bym się zgodził ale koleś sprzedaje (z Twojej wypowiedzi) naprawdę dobrze utrzymaną 535 z bardzo dobrym wyposażeniem i świeżą sekwencją za nieco ponad 10 tyś zł.... Wady, które opisałeś też mnie jakoś nie wzruszyły (w stosunku do zalet, które sam wymieniłeś) zwłaszcza, że niewiele mniej (7-8 tyś) trzeba dać za przeciętną E34, w której na pewno będzie do roboty dużo więcej niż w tej. Ludzie w Polsce muszą się w końcu nauczyć, że nowe auta kupuje się w salonie, a nie na allegro za 10 tyś zł ! Podejrzewam, że w Niemczech daliby za nią ze 3 tyś euro bez problemu.

[LUKAS]

alexil, uważasz ze przesadziłem?? Pokarz w którym miejscu!!
Opis jest IMO bardzo rzetelny, pokazałem jego wady i zalety, po to żeby ktoś sie nie rozczarował jak pojedzie obejzec auto, albo mial swiadomosc ze jak sie najara jak jakiś młody na wnetrze i ori lakier, moze miec spory problem ze skrzynią i silnikiem.
Umieściłem to ogłoszenie na czarnej liscie ponieważ sprzedawca zarzekal się że automat chodzi płynnie bez szarpnięć i ogolnie auto jest suche. Gdyby to bylo ogloszenie prywatne to ok, chlopak sie niezna i tyle, ale to jest mechanik BMW i wsadza taki kit...?? Osobiśnie nic do niego niemam bo go nieznam, post jest informacją dla innych, że jednak to niejest taka IGŁA jak twierdzi sprzedający.
Tez jestem mechanikiem i tez specjalizuje sie w BMW dlatego nie dałem nabic się w butelkę. Bo jesli ktos jest mechanikiem i mowi takie bajki to reszte mozna dopowiedziec sobie samemu...

Tak wiec główny powod zamieszczenia tego ogłoszenia to poprostu nieszczerość sprzedawcy, o której napisałem w odpowiednim miejscu.

PZDR!!
Lukas

[Łukasz]

też uważam, że przesadzasz. Buda zdrowa - to najważniejsze. Silnik i skrzynia - to już nie są jakieś koszmarne koszty, żeby przywrócić je do stanu tip top (silnik), lub wymienić (skrzynia).

A najśmieszniejsze jest - amorki do wymiany i nie prowadzi się jak powinna - po prostu trzeba przejrzeć zawias, zrobic geometrię i gitara.

Luk - kupiłem 3 lata temu zadbane auto z '01 z udokumentowanym przebiegiem 150kkm(do dziś nim jeżdżę) i to, że miał amory z przodu do wymiany, sprzęgło i gumy stabi jakoś mi nie przeszkadzało. Są ważniejsze rzeczy przy zakupie używanego samochodu.

Tym bardziej tak wiekowego i w sumie prostego w naprawach - jak E34.

[jimas]

witam Kolegów.

tak mnie zaintrygował ten post LUCASA, że muszę wyrazić swoją opinię

tak się składa że sam posiadam E34 535 w podobnym stanie i doskonale wiem co się wiąże z kupnem dobrego modelu i jego utrzymaniu

Auto z Raciborza kojarzę bo kumpel jakiś czas temu się nią interesował i był ją oglądać. potwierdzam że wnętrze jest w stanie perfekt, buda zdrowa (przy wlewie jest tylko mała rdza i odpryski z przodu które widać na zdjęciu)
bardzo bogato wyposażona i wszystko w oryginale. wszystko też sprawne. Auto dobrze się prowadzi.
z tego co kojarzę to w tym aucie swego czasu był problem z mocą silnika ale chłopaki sobie z tym poradzili (była uszkodzona przepustnica EML czy coś takiego).
jeśli chodzi o skrzynię to nie rozumiem LUKASA, samochód jeździ
we wszystkich trybach, reaguje na kick down, redukcje idą dynamicznie, bez przeciągania. Może czasem zmienia biegi zbyt agresywnie ale moim zdaniem automaty z lat 80 tych nie pracowały tak płynnie jak współczesne. auto ma 250 tyś i możliwe że skrzynia nie chodzi jak nowa ale nie pisz że jest masakra bo robisz niepotrzebne zamieszanie.

Lukas pisze też o serwisie Luk & Luk Auto Serwis. Chłopaki moim zdaniem znają sie na BMW bo kilku moich kumpli do nich jeździ i trochę o nich wiem. Zbierają stare ciekawe sprzęty, śmigają na motocyklach BMW, mają 2 driftcary (E36 328 oraz E30 V8)
i są jednym z głównym sponsorów lokalnego zlotu BMW BTS. W temacie BMW potrafią wiele. Widać to na ich stronie www.

--------------------------------------------------------
OK, TERAZ DO RZECZY Panie LUKASIE

Twój post ma tytuł MINA (poważny zarzut) co bardzo obraża omawiany samochód. nie wiem ile takich modeli widziałeś ale ten jest bardzo ciekawy

Zgadzam się z przedmówcami że fura z takim wypasem, gazem i w takim stanie to DOBRY TOWAR. tym bardziej ze cena nie jest wygórowana.

Z punktu widzenia klienta który ma odłożone max 8-9 tysięcy na takie auto perspektywa wymiany amorów czy naprawy skrzyni w przyszłości to przerażający temat i koszty nie do przejścia.
podejrzewam że LUCAS właśnie należy do tego typu kupujących, nie wiem czym jeździsz ale myślę że jest to bardziej E36 niż E38 czy E60. wydaje mi się że byłeś oglądać tą E34 i po spędzeniu godziny na zabawie miernikiem lakieru i dokładnym jej obejrzeniu (a widzę że jesteś bardzo precyzyjny) uznałeś że nie jest to fura którą sobie wymarzyłeś, wróciłeś do domu i postanowiłeś zaszkodzić chłopakom z Raciborza i napisałeś że ich auto to MINA

Tylko powiem ci z własnego doświadczenia że co możesz kupić??? E34 535 za 3 tysiące, 5 tysięcy a może 7 tysięcy???? i co kupisz???
CUKIERKA???? który będzie piękny, nowy i niezniszczalny???? Powodzenia..... ZASTANÓW SIE NA TYM.

Piszesz że chłopaki nie znają się na rzeczy, Ja myślę że się znają i wiedzą to czego Ty jeszcze długo nie będziesz wiedział.

wyobraź sobie taką historię: zakładam w niej Twój czarny scenariusz że skrzynia to padaka i amory to złom.
Kupuje ją gość za 10 tysięcy (ma oryginalne i wypasione 535, buda zdrowa) oddaje skrzynię do naprawy (ok 1500-2000 zł), nowe amory, maluje maskę i zderzak, robi rdzę koło wlewu, polerka lakieru, oleje, klocki, uszczelka. inwestuje około 3000 - 3500 zł

I CO???? KOLEŚ MA ZAJEBISTĄ FURĘ za 14 tysięcy, UNIKAT!!!! a jak na kolejne 3 tysiące położy nowy porządny lakier to ma perełkę na każdym zlocie.

I GDZIE TU JEST TWOJA MINA???????

sam tak zrobiłem ze swoją E34 i uwierz mi że unikatowe pojazdy powstają właśnie w ten sposób. nie najdziesz LALECZKI za 8 tysięcy.

tyle na ten temat, szacun dla ALEXIL i ŁUKASZA[/b]

[LUKAS]

[misza]

Witamy na forum jimas, pamiętaj że tylko spokój nas uratuje... po co te nerwy i zakładanie że ktoś jest kimś kim nie jest(Lukas).

Powiedz mi kto szuka lalki za 8tyś?, w ogłoszeniu stoi za więcej więc? Piszesz że z punktu widzenia klienta co kupuje za 7-8k mówisz o sobie czy o kim ?

Do połowy swojego postu bronisz sprzedających i chwalisz towar jatki to jest zajefajny samochód, a w drugiej najeżdżasz na Lukasa, rozumiem że to twoi koledzy?(sprzedający)

Skoro Lukas piszę że szapie skrzynia ja mu wierze, poza tym napisał przecież że tak naprawdę nie chodzi o skrzynię a o podejście sprzedającego, miało być pięknie a było inaczej.

p.s. nie wszyscy mają czas żeby później bawić się w wymianę skrzyni itp

pozdro

[ahir]

muszę się dołączyć do tematu i wypowiedzieć na temat starszych typów skrzyń automatycznych..
chyba faktycznie mało osób ma realne doświadczenia w tym temacie, pewnie wiąże się to z obawą i strachem przed kupnem starszego BMW w wersji A..
z mojego doświadczenia wynika, że: ZAWSZE ważny jest FAKTYCZNY stan mechaniczny KONKRETNEGO egzemplarza, a nie dociekanie, domyślanie i wymyślanie patrząc np. tylko w papiery..
konkretny przykład: BMW 325eA e30 coupe baur z roku 1985r. ! auto kupione tylko i wyłącznie na części okazało się, że ma oryginalny nie kręcony przebieg 120k, idealnie suchą nigdy nie ściąganą skrzynię automatyczną (o którą się obawiałem czy wrócę na kołach tym autem do domu 150km) a po wielu miesiącach jeżdżenia i przejechaniu tysięcy km okazało się, że:
1. zdobyła moje zaufanie - nie bałem się w srogą zimę (-20, kilka metrów śniegu) jechać nią w góry!!!
2. myślę, że mimo wszystko, prostsza budowa tej skrzyni + niemiecka stal z lat 80 + niemiecka precyzja inżyniersko/materiałowa sprawia, że przy odpowiednim traktowaniu (bez gazu i hamulca, poziom oleju) nie ma prawa ulec poważnej awarii
3. OBIEKTYWNE doświadczenia z nowszymi skrzyniami A (zadbana e34 '95 540i z trybem adaptacyjnym, e38 740i ostatni wypust auto od prezesa salonu BMW, e38 730d wyszukana perełka) pokazują, że owszem nowsze skrzynie pracują dużo szybciej, ale nie potrafią tak płynnie zmienić biegu jak ten 4-biegowy automat z lat 80 w którym w ogóle nie czuć zmiany biegu!!!!!!!
4. ten stary automat w porównaniu z tymi w/w nowszymi nie ma żadnych problemów z szarpnięciami przy zmianie biegów lub też np. przy zmianach kierunku jazdy (D/N/R znany problem np. z e38)

podsumowując, mając pewność co do stanu technicznego starej skrzyni automatycznej (potwierdzony przebieg, brak oznak wycieków aktualnych jak i starszych, pracy z niskim poziomem oleju, brak śladów demontowania, kombinowania itd.) może np. auto od znajomego wuja z Niemiec który Cie nie okłamie, w połączeniu z większymi silnikami może dać baaaardzo duża frajdę z jazdy.. i to nie koniecznie przy ostrej jeździe ale lekko dynamicznej, słuchając mruczenia z wydechu takiej frajdy z jazdy jak ta e30 325eA do tej pory nie dała mi żadna inna beemka którą jeździłem
ps. jeszcze jedna ciekawostka zbierała się lepiej niż nie jedna wysłużona 325i na manualu

[Łukasz]

te skrzynie np 4hp22 są nieśmiertelne przy odpowiednim traktowaniu - ta była zła? Wymienić na inną, nie powinno byc problemu ze znalezieniem....

[s50]

Ale Lukas mowi o jednym a cala reszta o drugim. Kto kupuje auto z tego roku, placac 10 tys i z zalozeniem ze jeszcze kilka klockow i duzo pracy trzeba dolozyc.

Chodzi o to ze jak sie dzwoni do kogos i ktos mowi ze auto to lalka, czy warte jest 20 tys a sprzedawane za 5 czy nawet za 3 to powinno byc lalka. Tym bardziej ze rozmowa chyba byla szczegolowa z tego co wiem. Ja mam E39 TDSa oddam za 10 tys, 99r normalnie taki kosztuje 17, chce ktos, przeciez to okazja? Na dobra sprawe wystawiam auto za 7200zl i szalu nie ma. Czemu? Bo do auta trzeba dolozyc jakies 2 tys, co po podsumowaniu da i tak cene prawie o poloze nizsza od rynkowej.

Jedziecie po gosciu ktory liczyl tylko i wylacznie na to ze auto ktore chce kupil jest rzetelnie opisane. Inna sprawa jest to czego mozna wymagac od samochodu z tego rocznika, ale to nie powinno miec znaczenia skoro sprzedajacy zapewnia ze to malina.