Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Lip 2005 Skąd: OŻARÓW MAZ.
Wysłany: 2012-03-31, 17:37 [e46]wymiana wahacza
Sie ma, może ktoś podpowie.
Wzięliśmy się dzisiaj z kumplem za wymianę wahacza, przód od strony kierowcy w e46.
No i daliśmy ciała, nie chciał nam się odkręcić sworzeń ten z belki więc go odcięliśmy z wahacza, zostało może z 0,5 cm sworznia. dopiero wtedy przyszło nam do głowy że go nie wybijemy do góry bo w tym miejscu jest on jeszcze stożkowaty i nie przejdzie przez belkę. Wcześniej odkręciliśmy może 0,5 cm nakrętkę od góry i się zatrzymała.
Co tu robić jak się go pozbyć? Zaczął sypać śnieg, padać deszcz i na dzisiaj fajrant, jutro powtórka. Na razie mamy takie opcje:
-rozwiercać resztki sworznia tak z cm głębokości żeby pozbyć się stożka, ale nie wiem czy nie rozwiercimy przy tym otworu w belce.
-spróbować coś dospawać do resztek sworznia ale chyba nie elektrycznie bo coś z elektroniką się może zwalić, nawet nie wiem czy do tego coś się dospawa, może gazowo?
-może brzeszczotem próbować odpiłować nakrętkę, ale brak dostępu, przeszkadza magiel, zajmie to pewnie z rok
- czy w ogóle bez wahacza da się założyć koło żeby go wepchnąć do garażu? wytrzyma ciężar bez wahacz, nie rozjedzie się?
ogólnie jestem podłamany, jak nie chciała puścić nakrętka trzeba było wszystko skręcić i do warsztatu.......
_________________ było e21 323i,e36 318i,e36 325ci,e46 330i,e90 320i, e46 330ci
jest e46 330ci & e91 318i
Pomógł: 5 razy Dołączył: 23 Lut 2007 Skąd: Orońsko
Wysłany: 2012-03-31, 20:50
bez młota i przecinaka to nie robota.
na waszym miejscu podwiesił bym silnik, odkręcił poduszki opuścił całe sanki na dól iw tedy będzie można nawet flexem odciąć. Teoretycznie dużo pracy, ale praktycznie wyjdzie najszbyciej.
Zapodaj zdjęcie.
Ja bym próbował chwycić kluczem do rur resztkę sworznia i próbował odkręcić nakrętkę. (tylko dobrze dobrać klucz żeby nie obrobić nakrętki)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach