Wysłany: 2013-12-12, 17:14 E46 320D EGR COś się dzieje
Nie dawał mi EGR spokoju.Odpaliłem auto rano EGR nie działa(jak i brak podciśnienia) przejechałem się 2km auto totalny muł,2 bieg gaz na chwile do dechy i nic... i wtedy EGR wgl nie pracował ssania nie było w wężyku a po 1km znów 2bieg gaz do dechy i auto torpeda i wtedy EGR chodził bo było podciśnienie w wężyku ale co dziwne po zdjęciu rury z IC tej od EGR tłoczek na biegu jałowym nie pracuje jak wcześniej(wcześniej się delikatnie wysuwał i zasuwał i to było na zimnym silniku na pewno)tylko jest otwarty,po przegazowaniu do 2500obrotów i przytrzymaniu na tych obrotach zamyka się jak powinien więc dla czego wcześniej na biegu jałowym chodził dobrze,a teraz jest otwarty?(nie całkowicie,trochę uchylony)elektrozaworek nowy,EGR raczej się nie zacina bo wyczyszczony i śrubokrętem go spokojnie dam radę otworzyć to co się dzieje.Dodam wcześniej nawet po 3km było minimalnie nagaru już a teraz po 20km wgl nagaru nie ma co się mogło porobić? wężyki nowe,dobrze podłączone,elektrozaworek sprawny bo...
jak silnik osiągnie temperaturę 90stp(rzadko się zdarza bo mam termostaty do wymiany dwa dla tego osiąga minimalnie nad niebieskie pole tylko temperaturę) to ssanie jest cały czas a na zimnym nie dla czego na zimnym nie ma ssania? i EGR nie pracuje???
do tego ten mul dzisiaj nie wiem czy nie jest od tego,że jak się jedzie to przeważnie obroty są 1800,1700 i wtedy EGR jest otwarty tak to rozumie bo wcześniej jak kupiłem auto i wyczyściłem to zeszło 2h więc silnik ostygł i pracował od razu po odpaleniu uchylał się itp a teraz jak jest to ssanie to nie pracuje na biegu jałowym tylko wysunie się trochę i tyle a nic nie było więcej grzebane więc co się porbilo???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach