Jak to czytam to chyba juz nie oddam auta do warsztatu
"pracując z lampą warsztatową 220v typu świetlówka nieopatrznie kabel sieciowy zesunął sie na rozgrzany kolektor wydechowy i było fajnie.... Auto zgasło, wywaliło bezpieczniki na hali i coś zaśmierdziało.... podejrzanie brzydko spalenizną... Mało tego do auta podpięty był również tester, który również padł; koszty miałem niezłe, bo padł komp w aucie, mój tester + monitor + drukarka...."
"do warsztatu znajomych alarmowców przyjechał klient voyagerem - żarówka nie świeci w desce - młody wymień żaróweczke , młody wlaz pod deche a lampke odłożył na góre [ na deske ] dym smród wyłazi i szybko za lampe i buch ją na fotel , nie zdązył sie na dobre przejąć a tu nagle fotel sie fajczy ...."
"- mechan (nasz niestety) dostal prikaz wymiany kompletu tarcz hamulcowych w Mondeo. Kupione nowka, zalozone, papa!
Hmmm...
Przylezdza klient po... 2km. Piszcza!!! Kiego grzyba??? Po DOGLEBNYCH BADANIACH ZESPOLU KONSULTANTOW stwierdzono, ze z przodu zalozone sa tylne tarcze. WNIOSEK: sklep sprzedal 2x tyl, a ten nie popatrzyl, ino zalozyl, bywa, zdarza sie....
Demontaz, wio do sklepu, wymiana, malinka, montaz, gotowe!
Hmmm... Pojawil sie problem...
ZNAWCA wlazl jednak pod podnosnik, pokukal... i...
Juz wiecie, jakie tarcze byly z tylu??? ))"
Przywiezli mi do naprwy Calibre 4x4 turbo. Ktos to tuningowal i odplynely tloki.
No autko sliczne: metalic, full spojlery, fotele recaro, klatka chromowana i inne szały.
Do tego mial zaspawane klamki wiec drzwi otwieralo sie pilotem. Ale nie takim zwyklym. Jakis taki szał wieloprzyciskowy z wyswietlaczem. Pelno funkcji: otwieranie drzwi, wlaczanie swiatel, uruchamianie silnika....
Zeby otworzyc drzwi kierowcy trzeba bylo wcisnac kombinacje 4 przyciskow, a jak odpalalem auto to klient dostawal info smsem
No i naprawilem to i wzialem na przejazdzkę
Pojechalem sobie na baen i postawilem na parkingu.
A parking byl na skraju "przepasci". Tuz za krawężnikiem byla linia kolejowa tylko ze z 6-8 metrow nizej. No wiec zeby mi auto nie pojechalo w tą przepaść zaciągnąłem ręczny,włączyłem bieg i spokojnie zamknąłem drzwi i z przyzwyczajenia wcisnalem przycisk na pilocie......
KURNAAAA!!!
Ja patrze, a tu sie kurna rozrusznik włącza i wciąga powoli auto na krawężnik i w kierunku tej cholernej przepaści!
Jednak kraweznik wysoki, rozrusznik porecil chwile i przestal. Wiec ja przerazony wciskam przycisk zeby otworzyc drzwi i.... jar jar jar! znowu jedzie!
Wjechal na kraweznik i zostalo juz tylko z metr do przepasci.
Wiec ja juz spanikowany na calego rzucilem sie do jedynego zamka w aucie ktory byl w ...pokrywie bagaznika i przez bagaznik wlazlem do srodka.
A auto dalej swoje: jar jar jar i jeeeedzie jak w Stawce wiekszej niż życie w kierunku tej cholernej przepasci.
No i siedze w środku ale za cholere nie moge dostac sie do przodu auta, bo nie mieszcze sie miedzy rurami klatki....
W ostatniej chwili przypomnialo mi sie, ze ktos kiedys mowil mi, ze te systemy odpalania zdalnego dzialają tylko gdy ręczny jest zaciagniety.
Wiec spuscilem reczny i /...przeżylem )
Heheheheheheheheh dobre teksty = a zeby tam wejsc trzeba sie zarejstrowac
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
buhahahha to ja wam tez cos opowowiem
siedze sobie w autku cos tam dlubie pzy zegarach a poniewaz bylo juz dosc ciemno postanowilem uzyc nowiutenkiej lampki (z marketu)
wepchnalem wtyczke w zapalniczke -lampka palila sie kilka sekund poczym zgasla,zwarly sie kable w srodku marketowego szajsu
efekt byl taki: kabelek zasilajacy lamke zacza sie swiecic a wraz z nim moje spodenki i kawalek fotela
yo!!
Moja historia która mnie kosztowała okolo 1200 zł specjalista od BMW załozył mi pasek rozrzadu niewazne jakiej firmy niezmieniając napinacza i rolki bo stwierdził!!! ze jest w dobrym stanie h*j p******y zrobiłem 20 tys km i centralnie na trasie urwały sie zęby na tym pasku wszystkie zawory do wymiany pompa wodna i 2 popychacze i kilka innych rzeczy oczywście gostek stwierdził ze to niejego wina bo ja jestem nieodpowiedzialny i jestem paligumą pytam sie frajera jak moge palic gumy na oponach 205/50 z silnikiem 1,6 z LPG
Pozdro
Dołączył: 20 Mar 2004 Skąd: WZ wśćiekły zapierdalacz
Wysłany: 2004-08-05, 21:52
TO JA DODAM JESZCZE COŚ Z WŁASNEGO DOWIADCZENIA JAK JEZDIŁEM DO WARSZTATU GDZIE MI ROBILI BEEME PO ZIMOWY "TESCIE ZDERZENIOWYM" USŁYSZAŁEM TE STWIERDZNIE TYLE RAZY ZE MI RĘCE OPADAŁY(WY PEWNIE GDZIEŚ TEŻ ) JAK CHCIALEM ZEBY COŚ POPRAWILI UWAGA :: TAK JUŻ BYŁO albo TO JUŹ BYŁO WCZEŚNIEJ
TO CHYBA ULUBIONE STWIERDZENIA NASZYCH FACHOWCÓW , ZAPROPONOWAŁEM IM ZEBY TAKI SZYLD SOBIE WALNELI NAD DRZWIAMI ALE TYLKO GŁUPIO SIE ŚMIALI ,EWENTUALNIE "JAK JEZDZISZ TAK JAK JEZDZISZ I JAK TWOI KOLEDZY TO MY ZA TO NIE MOZEMY ODPOWIADAC "
ZNAJOMY TEKST
_________________ E-36 325 TDS
beemka bawara nowa czy stara to jest wlaśnie to co chłopaków dziś jara
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach