Witam mam zamiar kupić bmw e30 324 d w automacie.
Czy ktoś z was jeździł taka taczką.
wiem że to nie jedzie jednak prosze o opinie (ile to pali i jak przyspiesza)
Do tej pory miałem e30 320 Automat i byłem z niej bardzo zadowolony niestety wzgledy ekonomiczne zmósiły mnie do sprzedania 15l /100km
PB (sprzedałem ją z oryginalnym przebiegiem 78000tys):(
roznie ludzie roznie podchadza do jezdzenia autem jesli chodzi o ekonomie to jest troche lepsza niz 1,8i a toche gorsza niz 2,5l na gazie..jesli chodzi o oplaty to porownywalne z 2,0 i 2,3...bo diesel ma czesto znizki 5% w ubezpieczalniach....
jednak majac 324d bedzie w posiadaniu sryjnego auta bez zadnych gazow w miare ekonomicznego nie do sportowej jazdy ale raczej rodzinnej
Tak, tylko charaktrystyka tego silnika kłóci się nieco z wizerunkiem E30 - jest po prostu mułowaty, polecam 324TD jeśli już, bo to przynajmniej jakoś już ciągnie ten wózek.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Sie 2004 Skąd: Warszawa YELONKI
Wysłany: 2005-09-16, 09:01
Koluniu,a dlaczego Ty Beciunie(nieważne z jakim silnikiem) nazwales "TACZKĄ")Oj pokaż sie tylko na jakimś spocie
Taczka to jest Polonez TRUCK bez budy,a Ty takie jazdy.A,propos tematu.Wiadomo diesel (tej generacji)to już jest różnica od nawet 1.6 PB,ale ekonomika czasami bierze gorę.Ja np. w swojej BECI ,jak nie mial bym LPG,to mógłbym się tylko w niedzielkę do Kościółka przejechać A na temat "GRZECHOTNIKA " uderz do naszego kolegi klubowego o nicku "ARCZI"i on napewno udzieli Ci konkretnego opisu co i z czym sie "kusza",na temat diesla w BMW
_________________ B-ardzo M-iłe W-spomnienia
DAREK-użytkownik forum
E34 525 -SPRZEDANE> Jest: PRIMERA P12,YAMAHA Fazer 600 , E36 COUPE,E 38
fanatyk_e30 [Usunięty]
Wysłany: 2005-09-16, 18:47
Łukasz napisał/a:
Nie jeździ, tyle , że jest ekonomiczne w miarę.
wczesniej miales chyba 1,8 z tego co czytam forum...a teraz masz przerobione 2,5l...a co 1,8 nie jest mulowate disel ciagnie przynajmniej od dolu..wolalbym 2,4d niz 1,8m40 najgorszy niewypal
Kolego, ale co się burzysz? 324d ma 16.1 do setki i 165 km/h vmax, 153 Nm (fakt, że dośc nisko 2500 obr.) i Ty mi powiesz, że To jeździ i że wolałbyś to od 318 M40 (10.8 do paki i 190 vmax i 165Nm przy 4250) 1.8 M40 to przy 324d rakieta. I nie wali dymem za nim, jak za starym klekotem zazwyczaj.
Seicento 1.1 ma 15 sekund do paki i 150 vmax - jest szybsze od 324d -widzisz różnicę?
Tylko tył napęd jeszcze ratuje nieco to auto. To wszystko.
Stąd moja krytyka, Panie fanatyku e30.
JEZDZILEM KIEDYS TAKIM DIESLEM WLASCICIEL UWAZAL ZE 190KM/H NIM LECIAL SPRAWDZILEM WEDLUG TAMTEGO LICZNIKA 175 ALE ROZPEDZAL SIE CALA WIECZNOSC A STOPIC KAPCIA NA ASFALCIE TO SIE NIE DA BEZ HAMULCA
tak dla porównania moj kumpel ma sierre 2.3 d muł totalny wiecej jak 130km/h to nie jedzie ... i nie da sie wiecej rozpedzic...
ale w miejscu gume pali ! i to jak
przepalilismy juz kilka par
no i jedzie na wszystko cokolwiek tam wlejesz
a co do 324d ... ja robie w ten sposob ze mam beemke i nie stać mnie zeby jezdzic nią na codzień ... ale nie sprzedam jej chocby nie wiem co ... i kupie nastpene auto bardziej ekonomiczne ... rozgladam sie za polo 86c coupe jakies 1.3 na lpg
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Lut 2005 Skąd: Ostrowite
Wysłany: 2006-05-17, 20:06
Albo może ja
A więc tak:
Miałem do czyniania z 2.4td- 86r 9lat w e28- ojciec sprowadził ją z dojczów jak miałem ok 9 lat i przez ten czas była u nas i sprawowała się rewelacyjnie- sam fakt ze była u nas 9lat chyba mówi sam za siebie przez ten okres i przejechaniu ok 170 tys km jedyna awaria to poma wodna i nic poza tym!
Aktualnie ma ją mój wujek (a więc została w rodzinie), który lekiej nogi nie ma , zrobił nią już ok 60 tys i jedyna awaria- alternator- wydaje mi się, że w aucie o wieku 20 lat to przecież normalne zjawisko
Silniczek dość elastyczny i wcale nie taki mółowat jak mówi ogólnie rozpowrzechniona opinia n(mowa oczywiście o td), fakt nie jest to sprinter, ale do sprawnego poruszania się jest jak najbardziej.
Większość też ubolewa nad pękającą głowicą...
nie zabardzo chce mi się to wierzyć... w/w e28 jest u nas już 14 lat i nigdy nie było z tym problemów u znajomego też (ma swoją 7lat)
Trzeba poprostu zachować zdrowy rozsądek, a mianowicie nie przegrzać, dbać o płyny, olej itd. receptą na długowieczność diesla są też łagodne starty i powroty!!! nie należy nadwyrężać obrotami w pełni nie rozgrzanego silnika, oraz po powrocie, gdzie korzystaliśmy z nie małych zakresów jego możliwości dać mu pochodzić spokojnie z minutkę.
Aktualnie, przez sentyment, dobre doświadczenia, i zdanie, że to najlepsza opcja r6 w e30 (bez szamba), która nie będzie niszczyć za bardzo kieszeni (nie licząc ety- ale ona jak wiadomo była robiona tylko do 1987r i nie było touringów ) powróciłem do tego silniczka i jestem w pełni z niego zadowolony!!!
Spalanie 7-10l wiadomo zależne od nogi itd.
Nie ma też się co oszukiwać 95% sukcesu i zadowolenia to kupno z właściwych rąk, które naprawde o niego dbały.
Pozdrawiam
fozgen [Usunięty]
Wysłany: 2006-05-17, 20:19 ....
panowie jak ktos jescze raz nazwie bmw z dizlem pod maska taczka to sie policzymy i napewno bmw 324 td jest spoko , byłem i obecnie jestem jeszcze włascicielem takiej bmw i niejedno 2,0 wymieka przy dizelku , napewno e34 2,5 w automacie na starcie nie ma szans , a potem włacza sie ekonomika , a ze predkosc 165??? bzdura , 4 osoby na pokładzie i na spoko 180 km/h jezeli nie wierzycie zapytajcie sie kirak i darco jak było w drodze na poznan .... brykała jak wsciekła i miała jeszcze szanse sie bujnąc . poza tym dbac o to trzeba bardzo ...oleje na czas i żadnej heleny , bedzie smigac , arczi też chyba sobie chwali "czarna" zapyatac sie mozecie , tylko tam elektryka padała hehehehe
poza tym pekajace głowice to w tds a nie w tym , dodac trzeba ze auto nie ma takiego gangu jak benzynka z ulterkiem i tem klekocik delikatny ale to sie odbija w kieszeni na + , sprawdzone
auto fajne , a jak ktos chce kupic to prosze o tel do mnie 509 616 845
dla klubowicza zawsze taniej ....
Miałem do czyniania z 2.4td- 86r 9lat w e28- ojciec sprowadził ją z dojczów jak miałem ok 9 lat i przez ten czas była u nas i sprawowała się rewelacyjnie- sam fakt ze była u nas 9lat chyba mówi sam za siebie przez ten okres i przejechaniu ok 170 tys km jedyna awaria to poma wodna i nic poza tym!
Aktualnie ma ją mój wujek (a więc została w rodzinie), który lekiej nogi nie ma , zrobił nią już ok 60 tys i jedyna awaria- alternator- wydaje mi się, że w aucie o wieku 20 lat to przecież normalne zjawisko
Silniczek dość elastyczny i wcale nie taki mółowat jak mówi ogólnie rozpowrzechniona opinia n(mowa oczywiście o td), fakt nie jest to sprinter, ale do sprawnego poruszania się jest jak najbardziej.
Większość też ubolewa nad pękającą głowicą...
nie zabardzo chce mi się to wierzyć... w/w e28 jest u nas już 14 lat i nigdy nie było z tym problemów u znajomego też (ma swoją 7lat)
Trzeba poprostu zachować zdrowy rozsądek, a mianowicie nie przegrzać, dbać o płyny, olej itd. receptą na długowieczność diesla są też łagodne starty i powroty!!! nie należy nadwyrężać obrotami w pełni nie rozgrzanego silnika, oraz po powrocie, gdzie korzystaliśmy z nie małych zakresów jego możliwości dać mu pochodzić spokojnie z minutkę.
Aktualnie, przez sentyment, dobre doświadczenia, i zdanie, że to najlepsza opcja r6 w e30 (bez szamba), która nie będzie niszczyć za bardzo kieszeni (nie licząc ety- ale ona jak wiadomo była robiona tylko do 1987r i nie było touringów ) powróciłem do tego silniczka i jestem w pełni z niego zadowolony!!!
Spalanie 7-10l wiadomo zależne od nogi itd.
Nie ma też się co oszukiwać 95% sukcesu i zadowolenia to kupno z właściwych rąk, które naprawde o niego dbały.
Pozdrawiam
Chcialem zabrac glos ale musialbym napisac drugi raz to samo co Ty wiec sobie podaruje.
I nigdy ale to przenigdy nie zamienilbym M21 na M40 nawet pomijajac wzgledy ekonomiczne. M20B20 moze juz tak, ele tu wlasnie ekonomia zaczyna wchodzic w gre.
2.4 td w E30 daje sobie radę bardzo fajnie. Mój ojciec ma takiego w kombiaku i jest z niego bardzo zadowolony. Wszystkie TDi (przynajmniej te do 110KM) z VAG zostają w tyle bez problemu. NIe wiem jak jest z Vmax'em, ale ja jechałem tatowozem 180 km/h i nie był to dla niego żaden wysiłek.
jezdziłem kiedys 324td ... na sportowym zawieszeniu, jakimś innym turbo i chipie ... gość odemnie jakies 4 lata temu to sprowadził i potem sprzedał .... auto było sciagniete z niemiec ... miałem wtedy 320 bardzo zdrową ..... i niemogłem sobie z nim dac rady ... zreszta co ja pisze zostawałem powiedzmy na 500m .... 3/4 za nim ... ruszałem pierwszy ... ale kazdy nastepny bieg był jego ... nie wiem co miał porobione w silniku ale jezdziła nieziemsko ... miałem gdzies nawet fotki ... e30-tka wygladała jak 325i po tuningu ....
Bmw 320i vs Bmw 324td
- MOC 125KM przy 5800rpm vs 115KM przy 4800rpm
- Moment 174Nm vs 220Nm
- 0-100km/h 10,6s vs 11,9
Śmiem twierdzic ze delikatnie przerobione ... BMW 324td pogoni kazda 320-tke ... a silnik 2,4td jest juz silnikiem który po chipie za 1500zł dostaje zastrzyk w postaci 12KM i 20Nm .... pomyślcie co sie dzieje po zastosowaniu innego turbo bardziej wydajnego .....
takze nie badz prześmiewcą łukaszu...
P.S. Dokładajac szpere o przelozeniu 3,73 ... ktora jest wspierana przez 240Nm ( po chipie ) otrzymuje ciekawy twór Który bedzie oszczedniejszy niż 320i .... chyba ze 320i bedzie zaopatrzona w szambo....
Bmw 320i vs Bmw 324td
- MOC 125KM przy 5800rpm vs 115KM przy 4800rpm
- Moment 174Nm vs 220Nm
- 0-100km/h 10,6s vs 11,9
Śmiem twierdzic ze delikatnie przerobione ... BMW 324td pogoni kazda 320-tke ... a silnik 2,4td jest juz silnikiem który po chipie za 1500zł dostaje zastrzyk w postaci 12KM i 20Nm .... pomyślcie co sie dzieje po zastosowaniu innego turbo bardziej wydajnego .....
takze nie badz prześmiewcą łukaszu...
P.S. Dokładajac szpere o przelozeniu 3,73 ... ktora jest wspierana przez 240Nm ( po chipie ) otrzymuje ciekawy twór Który bedzie oszczedniejszy niż 320i .... chyba ze 320i bedzie zaopatrzona w szambo....
Przeciez 324td nie da sie zachipowac...to za stara konstrukacja na zminy w epromie kolego...
Ale tak czy siak zgadzam sie ze to dobre silniki.
_________________ Psychotesty Tarnów
Badania Psychotechniczne
Tarnów ul. Braci Saków 5 (baza PKS)
794 001 051
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Wrz 2005 Skąd: Pacanów..... :))))))
Wysłany: 2006-05-19, 17:58 Re: ....
**** napisał/a:
panowie jak ktos jescze raz nazwie bmw z dizlem pod maska taczka to sie policzymy i napewno bmw 324 td jest spoko , byłem i obecnie jestem jeszcze włascicielem takiej bmw i niejedno 2,0 wymieka przy dizelku , napewno e34 2,5 w automacie na starcie nie ma szans , a potem włacza sie ekonomika , a ze predkosc 165??? bzdura , 4 osoby na pokładzie i na spoko 180 km/h jezeli nie wierzycie zapytajcie sie kirak i darco jak było w drodze na poznan .... brykała jak wsciekła i miała jeszcze szanse sie bujnąc . poza tym dbac o to trzeba bardzo ...oleje na czas i żadnej heleny , bedzie smigac , arczi też chyba sobie chwali "czarna" zapyatac sie mozecie , tylko tam elektryka padała hehehehe
poza tym pekajace głowice to w tds a nie w tym , dodac trzeba ze auto nie ma takiego gangu jak benzynka z ulterkiem i tem klekocik delikatny ale to sie odbija w kieszeni na + , sprawdzone
auto fajne , a jak ktos chce kupic to prosze o tel do mnie 509 616 845
dla klubowicza zawsze taniej ....
Potwierdzam to co napisał Fosgen...
Jeździłem"czarną" za kółkiem i naprawde nieźle sie ciągneła....i do 180 wcale długo nie trzeba było....
A największy plus tego autka jest jak sie podjeżdza na stacje paliw....
PozdrOOfki....
_________________ gg.8917719
Gdyby Bóg popierał przedni napęd To chodzilibyśmy na rękach....
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Sty 2006 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2006-05-19, 22:10
Łukasz napisał/a:
Jestem prześmiewcą bo to niebanalny dupowóz , a nie rakieta i nie warto tu udowadniać, że 324td jest lepsze od 320i
Jakby tak było to wielu z nas by tymi autami jeździło, a tak nie jest
Ekonomia to jedno ale jak ktoś nie musi robić dużo km to chyba nie jest najważniejsza.
Mi na przykład nie odpowiada klekot dizelka
Co innego muzyka benzynowej 6-ki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach