Wysłany: 2004-09-06, 21:43 już nie będzie tak pięknie grało :(
nie mogę się powstrzymać od przekleństw... k..wa mać, zaje.... mi dupe od mojego zacnego radia, został mi się jedynie panel, który zostawie sobie na pamiątkę Koledzy uczijcie pamięć po niezłym graniu chwilą ciszy, ja jej teraz cały czas słucham
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Mojemu sasiadowi z pod bolku CC zwineli.Przyjechal a pracy o 16 wszedł do mieszkania (a zeby było smieszniej wszystkie okna miał na stronie gdzie sawiał samochod) 10 min i juz po samochodzie.12 letnie cc znalazło nowych własciceli.
Znajac zycie to sami swoi - nikt inny.
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Anonymous Gość
Wysłany: 2004-09-06, 22:34
bez kitu w lublinie teraz tak wala radia ze trzeba caly czas furki pilnowac
Pomógł: 17 razy Dołączył: 31 Lip 2004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2004-09-07, 00:49
ja po przygodzie jak mi glosniki z tylnej polki 'wyjeli' to teraz nawet jak kupilem nowe radio to zabieram je lacznie z :cenzura: do domu...kupilem pol kieszen montazowa i olewam to...
wole miec radio i sie meczyc niz nie miec..
Pomógł: 21 razy Dołączył: 22 Mar 2004 Skąd: Puławy
Wysłany: 2004-09-07, 09:51 Re: już nie będzie tak pięknie grało :(
Grzesio napisał/a:
:evil: nie mogę się powstrzymać od przekleństw... k..wa mać, zaje.... mi dupe od mojego zacnego radia, został mi się jedynie panel, który zostawie sobie na pamiątkę Koledzy uczijcie pamięć po niezłym graniu chwilą ciszy, ja jej teraz cały czas słucham
.. grzej w niedziele na elizówke może znajdziesz, a najlepiej niech jakiś kumpel za ciebie podpyta handlarzy, bo ciebie mogą znać z wyglądu i strzelą greka że oni nic nie wiedzą ..
szkoda bo fajne było
_________________ E30 325iA 1987r. Coupe E39 528iA 1999r. Touring E61 530dA 2005r. Touring «Nigdy Nikogo O Nic nie Proś Sami Przyjdą Sami Dadzą»
Pomógł: 17 razy Dołączył: 31 Lip 2004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2004-09-07, 16:37
to przegiecia chyba nie slyszeliscie..
moj kumpel byl w pracy od 7-15, fure zostawil na okolicznym parkingu...
podpieprzyli mu wszystkie 4 kola i nie bylo by w tym nic dziwnego 8) gdyby go zostawili na ceglach..
ale nie, oni zmienili mu kola na jakies stare a on przejechal dopiero kilka kilosow nim zalapal ze cos nie tak to jedzie jak jezdzilo, wysiada a to nie jego kola...
fart moze tylko taki ze dokrecili sruby...
to jest Polska..
umnie pod blokiem też odkręcili gościowi wszystkie koła ale jedną strone to postawili zentralnie na ziemi a z drugiej zostawili na podnośniku i to całkiem niezłym podnośniku .
a mi ostatnio na własnych oczach chcieli wejść do auta w biały dzień dobrze że wyszłem sobie na cygara na balkon bo bym miał po zamku bo już prawie jakieś swiństwo tam pakował ale przepędziłem sqrwieli
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Kwi 2004 Skąd: z kreskówki ;)
Wysłany: 2004-09-08, 10:01
Grzesiu ja tez wspolczuje zwlaszcza ze znam ten bol..
mi z rekina pod blokiem tez kiebdys zajeb.. radio a ajdziwniejsze jest to ze o bylo zaraz po zakupie i radio nie bylo warte nawet 10 zeta!!! Tylko ze ja juz wiem kto to i wiem ze cwelisko zrobil to z zazdrosci
Ile ja juz mialem takich akcji.. ZAWSZE wyciagam radio do domu! Nawet na 5 minut! A Ciezko sie wyjmuje bo nie mam uchwytow (Sony black active panel)! Najgorzej jest jak sie kupi nowe auto a na osiedlu nikt nie wie ze to Twoje! Jak kupilem poprzednia becie to zanim przerejestrowalem trzymalem tydzien na strzezonym, no i w przeddzien rejestracji wrocilem po 2 od dziewczyny i nie mialem kaski zeby zostawic na strzezonym. pomyslalem ze o tej porze nic sie juz nie stanie. Budze sie rano a tu jeb taki hu... wielki! Zamek wgnieciony razem z drzwiami, w skrytce lezalo radio z ktorym kupilem auto i stary telefon.. skrytka byla obdrapana jak h.. ale nikt jej nie otworzyl a w aucie nie bylo zadnego zabezpieczenia. Na grochowie ogolnie pod tym wzgledem nie jest ciekawie, na pewno Pawel i Baur wiedza o co chodzi . Bo jak Ci niczego nie ukradna to Ci np porysuja lakier! Takze Grzesiu nie jestes sam! Podzielamy Twoj Booooll!!
a mnie dobierali się do auta 5 razy do mojej e30
1. pościągali wszytkie listwy (zderzaków i boczne) wloty obok halogenów znaczki ale przylukał ich sąsiad (cierpiał tej nocy na bezsenność) i zadzwonił po stróżów prawa. Efekt taki - gnoje uciekli zaś ja musiałem pozbierac swoje zabawki.
2. Zarypali mi listwę
3. Zarypali listwę pod pasem przednim
4. Zarypali klosze kierunkowskazów (nowe kosztują 15zł/szt.) Nie wiem po co to kraść
5. Wybili mi TYLNĄ szybę (a raczej zrobili mi dziurę bo mam folię) i zobaczyli że mam założone na półce TONSILE i se odpuścili. (na szczęście nie mają chyba dużej wartości na "rynku wtórnym" ale wg mnie to są b.dobre głośniki i grają pięknie - mam dwie 16 i osobne gwizdki ).
Tak tak Frycuś, na Grochowie jest ciekawie ! Pare lat temu, jak stawiałem auto po oknem, to niespałem spokojnie, nawet jak znasz miejscowych artystów, to i tak nie z każdym dobrze żyjesz, a zresztą przyjdą inni na gościnne występy. teraz stawiam w garage, i sam rozrabiam pod tym garage, żeby inni poszli na łowy gdzieindziej A z takim co mi 7 lat temu wybebeszył moje pierwsze BMW 126p poprostu sie zaprzyjażniłem, po latach przyznał sie że to on zrobił, ale mnie jeszcze nie znał... Takie życie... złodziejstwo zawsze było i będzie. Ale żeby tak listewki urywać ? Chamstwo ! Lepiej z lawetką podjechać, nie Frycek ?
_________________ Części nowe i używane oraz warsztat BMW - 661 496 167
"(...) Proste są dla szybkich samochodów, zakrety są dla szybkich kierowcow" C. McRae
No! Lawetka miszcz!!! POURYWAC WSZYSTKIM MULTI-LOCKI ))
Edytujcie posty, a nie piszcie kilka po sobie ... PO CO?
A tak wracajac do tematu to kumplowi w centrum simneli dokladke pod zderzak, kierunkowskazy pomaranczowe, kolpaki Bmw (zima byla) i bodajze wloty od chlodzenia hamulcow.. Czyzby ktos mial dzwonka???? Takim to trza lapy upier$%#! I za moje wklady lusterek tyz!!!
zrobiłem już dosyć duży wywiad na temat mojego radia wśród znajomych i oni wskazali mi nawet kto to zrobił, ale nie wiem jak do nich się dobrać, czy powiedzieć o tym psom i niech oni coś działają, czy samemu wziąść kilku packman-ów i dobrać się im do :cenzura: (może być niezła rozpierducha ) Wiem że są ode mnie z osiedla i jeden już siedział za włamanie i niedawno go wypuścili. Nawet ten policjant co spisywał protoków wskazywał na niego, ale ja nie znam go, ani z widzenia nie kojarze, nawet nie znam dokładnego adresu, tylko nazwisko i ulicę Nie chciałbym komuś przypadkowemu urwać jaj
Powiedzcie co robić
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Sie 2004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2004-09-10, 00:14
Na prawde ciezka sprawa, trudno cos poradzic. Jezeli pojdziesz na Policje to oni najprawdopodobniej nic nie zrobia. Jesli sam sie za to wezmiesz to moze byc tak, ze tamci w ramach riposty rozwala ci cale auto. Hmmm....moze jednak Policja, jest szansa, ze jak uslysza, ze to recydywa to chetniej sie wezma do pracy.
PZDR
_________________ 80' E21 323i
duchPW [Usunięty]
Wysłany: 2004-09-10, 01:13
jasne, a jak dowiedzą się, że doniosłeś na policję .... trudny wybór - powinieneś zapytać tych co znają tych złodzieji
Dokladnie jak pojdziesz na psy to oni nic nie zrobia a Ty i tak pozegnasz sie z calym autem (w sensie uszkodzen) a jezeli sam ich okaleczysz to w najgorszym wypadku tez autko ci obtlucza wiec masz jeszcze dwie op0cje
1) nic nie robic
2) wziasc kilku packmanow jak to nazwales i do lasu z goscmi i wtedy raczej nie wroca a napewno poczuja respekt
Byłem dziś na psiarni i powiedziałem co wiem, a Pan policjant powiedział że tak myśleli i że Ameryki nie odkryłem, ale oni nic nie mogą zrobić gdyż koleś ma 16 lat i co go złapią to prokurator go wypuszcza po 2 dniach i czekają do listopada kiedy skończy 17-stke, a w domu już mu pyranie robili z pięć razy i nic nie znaleźli. Pare razy matka jego przyniosła jakieś radia do nich, ale teraz już nie trzyma ich w domu, gdzieś handluje na drugi dzień, albo składa gdzieś
Ale tak sobie myślę że jak coś będę chciał im zrobić to mogą następnego dnia spalić mi moją beemke a tego to chyba bym nie przeżył
Spróbuję je wykupić przez kogoś, przynajmniej sprawdzę czy jeszcze je ma, a potem siekierka i do lasu
PS Tak mam wszystkie papiery i inne pierdoły tylko :cenzura: brakuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach