o jaa
a ja narzekałem na spotkanie z latarnią (noworoczne) - ile on grzał pierwsze fotki zobaczyłem - pomyslałem, ze to dwa auta
_________________ Airbrush Studio
Łukasz Łukasik
ul. Witosa 18
76-251 Kobylnica k/Słupska
tel. 693 98 13 60
# lakiernictwo artystyczne (airbrushing)
# polerowanie, chromowanie etc...
# przeróbki mechaniczne (kolektory, wydech, dolot, inne...)
# przygotowanie aut do sportu: drift, street, 1/4mili, offroad w kategorii przeprawowow-turystycznej oraz sprawnościowej w klasie turystycznej i wyczynowej (doświadczenie poparte osiągnięciami w obu klasach)
# car-audio - pełna oferta na usługi montażowe i inne - przygotowanie aut do zawodów zgodnie z przepisami Emma i PASCA
Buduje FatRabita czyli Golf MK2: silnik po drobnym tuningu i remoncie dostał nowy dolot, pełen wydech przelotowy, zawieszenie Monroe + SPAX -60/60, felgi Rondell 225/16",wnętrze przygotowywane jest pod Mistrzostwa Polski CAR AUDIO i wiele innych - w ciągłej przebudowie... - zamienie na E30 325i
czy to bylo audi a 3 no ladnie sie zwinol dookola drzewa takie zdjecia powinni pokazywac publicznie w tv nie ch to bedzie przestroga dal piratow drogowych ale widzialem ze dwa alumki ocalaly i radjo i tyln lampa a widzieliscie jak dobrze widzialem to licznik zatrzymal sie kolo 100km niewiem dokladnie pozdro
Ten temat jest omawiany chyba na kazdym 4um.
Wypadek upozorowany,przygladnijcie sie szczegolom np.:brak sladow krwi,poduszka nie wystrzelona,drzewko tylko lekko okorowane a silnik lezy sobie na igielkach z sosny polozony dzwigiem,zero rozbitych szyb itd.
Przy duzo mniej powazych wypadkach jest tyle syfu na drodze a tam tak czysciutko
mocry [Usunięty]
Wysłany: 2005-01-06, 23:59
Jak to upozorowali to powiem tylko tyle, ze im sie udalo bo naprawde dziala na wyobraznie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Sie 2004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2005-01-07, 00:00
Gixer napisał/a:
Ten temat jest omawiany chyba na kazdym 4um.
Wypadek upozorowany,przygladnijcie sie szczegolom np.:brak sladow krwi,poduszka nie wystrzelona,drzewko tylko lekko okorowane a silnik lezy sobie na igielkach z sosny polozony dzwigiem,zero rozbitych szyb itd.
Przy duzo mniej powazych wypadkach jest tyle syfu na drodze a tam tak czysciutko
Ty i Smash chyba jestescie zwolennikami teorii spiskowej Troche mi sie nie chce wierzyc, ze komukolwiek z jakiegokolwiek urzedu tudziesz organizacji popierajacej bezpieczenstwo ruchu drogowego chialo robic taki show skoro na zywo mozna spotkac fajne i dajace do myslenia wypadki.
Moim skromnym zdaniem to jest "real" a nie "FAKE". Podkreslam, nikomu by sie nie chialo robic tego wszystkiego. Zreszta niby jak???
W nocy przywiezli lekko rozbite A3, rozcieli je na pol, czesc samochodu starannie owineli wokol drzewa itd, itd, itd a potem mlotami walili po karoserii????????????
_________________ 80' E21 323i
duchPW [Usunięty]
Wysłany: 2005-01-07, 00:16
też tak sądzę, a poduszki nie otworzyły sie, bo autko przywaliło bokiem (dlatego jest rozerwane na pół).... jeśli ktoś tu jest żądny krwi, niech pogna na World Press Foto
jak dobrze widzialem to licznik zatrzymal sie kolo 100km niewiem dokladnie pozdro
Samochod to nie samolot, zeby mu sie wskazniki zatrzymywaly na wartosci pokazywanej w czasie uderzenia. Wymontuj sobie licznik i zobacz jak latwo poruszac wskazowka przez potrzasanie nim, a w czasie wypadku dzialaja wieksze sily. Jak go dobrze o glebe rzucisz to sie i na 200 zatrzyma. Tylko szkoda licznika Jednym slowem to zatrzymywanie licznika na predkosci z jaka jechal samochod to jakas bzdura.
Gixer [Usunięty]
Wysłany: 2005-01-07, 05:26
Mcinek jak ten wypadek jest dla Ciebie realny to Ty chyba na zywo nie widziales zadnego groznego wypadku.Widzisz jakie to jest drzewko,A3 przywalilo w niego i rozlecialo sie na pare czesci a drzewko tylko lekko okorowane.Wiesz jaka to musiala byc sila zeby tak rozwalic to auto?A drzewo nie zlamane,nawet z ziemi nie ruszone.Wiatr wieksze drzewa z korzeniami wyrywa A taki silnik troche wazy wiec jak by wylecial z samochodu i uderzyl o ziemie to napewno nie byloby takiego porzadku wokol niego.Pioter napisal ze poduszki sie nie otworzylo bo uderzyl bokiem ale popatrz na zdjecia jak jest przod tez rozbity,czyli po czujniku na pewno dostal.No i zobaczcie prog w tym samochodzie na 1 zdjeciu,tak rowniotko go obcielo?Raczej chyba ktos go przecial i to bynajmniej nie drzewo.Nigdy nie uwierze ze to prawdziwy wypadek
Pomógł: 21 razy Dołączył: 22 Mar 2004 Skąd: Puławy
Wysłany: 2005-01-07, 08:46
Gixer napisał/a:
...Widzisz jakie to jest drzewko,A3 przywalilo w niego i rozlecialo sie na pare czesci a drzewko tylko lekko okorowane.Wiesz jaka to musiala byc sila zeby tak rozwalic to auto?A drzewo nie zlamane,nawet z ziemi nie ruszone.Wiatr wieksze drzewa z korzeniami wyrywa A taki silnik troche wazy wiec jak by wylecial z samochodu i uderzyl o ziemie to napewno nie byloby takiego porzadku wokol niego...
he he he he
Gixer a wiesz co to BEZWŁADNOŚĆ
_________________ E30 325iA 1987r. Coupe E39 528iA 1999r. Touring E61 530dA 2005r. Touring «Nigdy Nikogo O Nic nie Proś Sami Przyjdą Sami Dadzą»
yo!
Auto kradzione bo łamak w stacyjce złodziej uciekł
pozdrawiam
Gixer [Usunięty]
Wysłany: 2005-01-07, 09:26
nokerman napisał/a:
Gixer napisał/a:
...Widzisz jakie to jest drzewko,A3 przywalilo w niego i rozlecialo sie na pare czesci a drzewko tylko lekko okorowane.Wiesz jaka to musiala byc sila zeby tak rozwalic to auto?A drzewo nie zlamane,nawet z ziemi nie ruszone.Wiatr wieksze drzewa z korzeniami wyrywa A taki silnik troche wazy wiec jak by wylecial z samochodu i uderzyl o ziemie to napewno nie byloby takiego porzadku wokol niego...
he he he he
Gixer a wiesz co to BEZWŁADNOŚĆ
Nie boj sie wiem,ale Ty chyba za duzo filmow ogladasz i nie wiesz jak na prawde wyglada miejsce po tak groznym wypadku.Uwazasz ze to jest realne to OK,to jest Twoje zdanie.Ale ja nigdy nie uwierze ze ten wypadek jest realny!!!
mocry [Usunięty]
Wysłany: 2005-01-07, 10:13
Ja sie przyznam, ze kiedy zobaczylem te zdjecia 1 raz to faktycznie nie zwrocilem uwagi na wiele szczegolow o ktorych tutaj mowicie. Wg mnie ten wypadek faktycznie mogl zostac upozorowany. Czy nikomu by sie nie chcialo tego robic? hmm mysle, ze w Polsce napewno nie ale za granica takie akcje to pewnie normalka. Powiem Wam, ze to swietny pomysl, bo wiele osob jak to ogladnie to odpusci nieco noge z gazu. Moze nie na dlugo ale zawsze to cos
Pomógł: 21 razy Dołączył: 22 Mar 2004 Skąd: Puławy
Wysłany: 2005-01-07, 10:56
Gixer napisał/a:
nokerman napisał/a:
Gixer napisał/a:
...Widzisz jakie to jest drzewko,A3 przywalilo w niego i rozlecialo sie na pare czesci a drzewko tylko lekko okorowane.Wiesz jaka to musiala byc sila zeby tak rozwalic to auto?A drzewo nie zlamane,nawet z ziemi nie ruszone.Wiatr wieksze drzewa z korzeniami wyrywa A taki silnik troche wazy wiec jak by wylecial z samochodu i uderzyl o ziemie to napewno nie byloby takiego porzadku wokol niego...
he he he he
Gixer a wiesz co to BEZWŁADNOŚĆ
Nie boj sie wiem,ale Ty chyba za duzo filmow ogladasz i nie wiesz jak na prawde wyglada miejsce po tak groznym wypadku.Uwazasz ze to jest realne to OK,to jest Twoje zdanie.Ale ja nigdy nie uwierze ze ten wypadek jest realny!!!
nieno pare szczegółów na tych fotach jest zastanawiające (szczególnie ten silnik ) ale co do drzewka to myśle że spokojnie oparłobysie takiej audicy.
chodziło mi raczej o to że audica "prawdopodobnie" strzeliła w to drzewko w stylu ŁUP i JUŻ i było to uderzenie punktowe i drzewko stoi a siła z jaką działa na drzewko wiatr rozkłada się na całą wyskokość nie wspominając o koronie drzew (niby igełki ale też mają jakiś opór aerodynamiczny)
dlatego niema co porównywać uderzenia samochodem do siły podmuchu wiatru działających na drzewko
pozdro
_________________ E30 325iA 1987r. Coupe E39 528iA 1999r. Touring E61 530dA 2005r. Touring «Nigdy Nikogo O Nic nie Proś Sami Przyjdą Sami Dadzą»
co do drzewka to myśle że spokojnie oparłobysie takiej audicy.
chodziło mi raczej o to że audica "prawdopodobnie" strzeliła w to drzewko w stylu ŁUP i JUŻ i było to uderzenie punktowe i drzewko stoi a siła z jaką działa na drzewko wiatr rozkłada się na całą wyskokość nie wspominając o koronie drzew (niby igełki ale też mają jakiś opór aerodynamiczny)
dlatego niema co porównywać uderzenia samochodem do siły podmuchu wiatru działających na drzewko
Jak chcecie zobaczyc co cieniutka sosenka robi z samochodem, tylko sie uginajac, to polecam filmik beyond the limits. Jesli ktos nie widzial to mam go na ftp:
195.136.108.139
Login: beemka
haslo: klub
Dla ulatwienia, biala Toyota Celica, sekundy 55 - 60
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Sie 2004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2005-01-07, 14:27
mocry napisał/a:
Czy nikomu by sie nie chcialo tego robic? hmm mysle, ze w Polsce napewno nie ale za granica takie akcje to pewnie normalka.
Tylko po co taki wypadek pozorowac skoro takie sie zdarzaja na prawde. Nie lepiej, latwiej, taniej porobic fotki z prawdziwego wypadku niz pozorowac???
_________________ 80' E21 323i
mocry [Usunięty]
Wysłany: 2005-01-07, 15:35
Moze zdjecia po takim wypadku nie nadawaly by sie do publikacji np w prasie. Trzeba by zmywac krew itp. A tak spokojnie mozna to wszedzie pokazac. Nie wiem jak to bylo robione, czy pozorowane czy nie, w kazdym razie dziala na czlowieka.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 21 Gru 2004 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2005-01-09, 17:20
Pokazane aby nie naprawiać u polskich blacharzy
mira_croft [Usunięty]
Wysłany: 2005-01-10, 00:44
kochani...gixer ma 100% racje....a jak wy nadal nie wierzycie to kochani czas pojechac na prawdziwy wypadek!!!!1.....nie idzie tego wykonać w tak precyzyjny sposób jak na zdjeicach.....ja mam kilka zdjec z wypadku mojego bylego chlopaka....uweirzcie mi to jest komplenty banał.....auto tak nie wygalda!!!!ale co kobiety wiedza o samochodach.......zycze by nikt nie musiał takich rzeczy przeżywac na wlasnej skorze!!
Miruś
kilka fotek kilku dzwonow, na to naprawde nie ma reguly, czy auto bedzie tak i tak wygladac, bo tak powinno wygladac , bo tak ktos twierdzi ...
Bylem swiadkiem kilku wypadkow, i naprawde za kazdym razem wydawalo sie, ze to nie mozliwe, ze tak i tak sie cos stalo, to ze kobieta z ktora rozmawialem przed 15stoma minutami stojac 2 metry odemnie uderzona autem potrafila leciec 21 metrow, taka odleglosc byla dla mnie nie do wyobrazenia, ze tak daleko moze cialo leciec, policja pozniej przyjechala i mierzyla slad hamowania - 17m , i odleglosc na jaka poleciala ta kobieta. Tak samo audi ktore smignelo kolo mnie wyprzedzajac na 3ciego uderzylo bokiem w nadjezdzajacego lanosa, kierowcy kompletnie nic sie nie stalo, a pasazer przelecial na tylne siedzenie i zginal na miejscu, podobne uderzenie mial nowy wlasciciel mojego golfa, z tym, ze pasazerowi sie kompletnie nic nie stalo, a na zdjeciu auto wyglada jakby pochlonelo ofiare. Jakis czas temu na drodze ktora codziennie jezdze do pracy mial miejsce wypadek, w ktorym bral udzial samochod bmw e30, na zdjeciach widac, ze auto rozcielo na pol, kierowca wyszedl bez zlamania z tego strzalu. Raz bylem swiadkiem uderzenia duzego fiata w latarnie, auto zaraz przy podszybiu zlamalo sie do gory jak dziob duzego samolotu przy zaladunku, a dolem tam gdzie trzymamy nogi na asfalt wylecial kierowca z pasazerem. Wygladalo to tak, ze jakby ktos chcial specjalnie tak auto zlamac, to by w zyciu mu sie nie udalo. Wszyscy mowili, ze to nie mozliwe, aby tak dziwnie sie auto rozlecialo, ale dwa trupy na asfalcie "mowily" same za siebie. Raz jadaca przedmna honda civic wyleciala z zakretu i sciela betonowy slup, zatrzymalismy sie z ojcem bedac utwoerdzonymi w przekonaniu, ze w aucie na pewno nikt nie przezyl, za 5 sec uderzeniem nogi kierowca wybil drzwi , wyszedl , zadzwonil z komorki po pomoc drogowa, i poprosil o papierosa. Nie wiem czy mam takie "szczescie" do wypadkow, ale w rodzinie twierdza, ze wszyscy razem do kupy wzieci nie widzieli przez cale zycie tyle trupow i wypadkow, co ja przez te moje 24lata
tak wiec na wyglad auta po wypadku nie ma reguly, ludzie gina przy uderzeniu z predkoscia 40km\h a przezywaja przy uderzeniach ponad 150km\h , auta czasem wygladaja tak jak nie powinny wedlug nas wygladac, takie sa prawa fizyki, a kazde auto ma inne swoje "slabe punkty" w ktorych sie poddaje, poduszki same czasem wystrzeliwuja zabijajac ludzi na postoju, a czasem wogole nie wybijaja, jednemu zegarek sie zatrzyma na reku czy na blacie przy uderzeniu innemu nie, a co do grubosci drzewa, to o polowe ciensze drzewo nie lamiac sie potrafi niezle spustoszenie z autem zrobic, auto nie uderza w korone drzewa, tylko w jego nasade przy ziemi, gdzie drzewo jest najwytrzymalsze, auto to nie 20sto tonowy czolg zeby lamac sobie ot tak drzewa[/img]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach