no u mnie z dmuchawą nie było tak prosto bo te śrubki na których się trzyma to mi się zaczęły obracać i trzeba je było od wewnątrz przytrzymać... a to już więcej zachodu...
Anonymous Gość
Wysłany: 2004-04-19, 18:37
tzn chodzi mi o wiatrak ten od chłodnicy a nie wentylator. sorki
tylko dobrze zablokuj kółko od pompy żeby ci się nie obracało...
a sorki darecki ale chyba mi się powaliło z nagrzewnicą a nie samymi wiatrakami zwracam honorek
Anonymous Gość
Wysłany: 2004-04-19, 18:48
tzn tam jest taka duza nakretka ale zakladajac klucz 32 nie mam jak przytrzymac tego kola zeby jakos to zaprzec i wlasnie jak to sie robi trzeba miec jakis sciagacz? dzisiaj walczylem poł dnia ale nie moglem odkrecic caly czas mi sie kolo przesuwalo:(
buahahaha u mnie było dokładnie to samo z wyjątkiem wyjątej deski rozdzielczej bo tego nie robiłem
Gość
Wysłany: 2004-04-19, 19:35
Boruta, za pamiętaj jedną bardzo ważną rzecz WISKO MA LEWY GWINT. Mówię to bo było już wielu magików którzy pod wpływem rutyny dokręcali wisko zamiast odkręcać....
I każde wisco da się odkręcić, może to potwierdzić Kaprys i Drack którzy w to nie wierzyli "bo nie tacy już próbowali".... to tylko kilka sekund, tylko trzeba sposobu
Co do wiska, to nie wolno go kłaść Tak jak je zdejmiesz w pozycji pionowej, tak musisz je gdzieś postawić i zabezpieczyć, żeby się nie przewróciło. Jeśli je przekręcisz do pozycji lerzącej, to kicha, wisko do wymiany.
Tak słyszałem, dokładnie niewiem ile w tym prawdy. Ja jak zdejmowałem wiatrak, to był cały czas w pionie
PS.
Potwierdzam zdanie Daniela, tam jest lewy gwint
_________________ Nie prosta, lecz zakręt jest wyzwaniem ...
Eee tam Ja tam nigdy nie rozkrecalem wiska do tego.
zakladasz klucz 32, ustawiasz wal tak zeby klucz byl w dobrej pozycji, przykladasz do klucza jakis metalowy kindybal tak zeby wystawal ponad silnik, potem juz tylko mlotek i jedno dobre jeb.... i to wcale nie za mocne.
Oczywiscie tak jak koledzy wspomnieli dosc istotna sprawa to lewy gwint.
Metoda jest prosta i skuteczna sciagalem wisko wiele razy i wielu samochodach i nigdy nie mialem problemu. Pamietaj jeszcze ze wisko ma byc zawsze w takiej pozycji jak w samochodzie, jezeli jepolozysz to po zamontowaniu nalezy odczekac okolo 2h przed odpaleniem.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Kwi 2004 Skąd: z kreskówki ;)
Wysłany: 2004-04-21, 08:17
tak klucz32 lewy gwint. ja osobiscie wisco kladlem bez specjalnego przejmowania sie czy ma byc pionowo czy cos...ale po zalozeniu samochod byl odpalany dopiero2dni pozniej wiec sie nie wypowiadam. ja wisco wykrecalem przy pomocy drugiego klucza ktorym bylo przytrzymywane kolo aby sie nie krecilo. ps .cholera wiecie jak ciezko bylo dostac wiatrak(nie mam oryginalnego wisco od e30...)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Kwi 2004 Skąd: z kreskówki ;)
Wysłany: 2004-04-21, 08:19
tak klucz32 lewy gwint. ja osobiscie wisco kladlem bez specjalnego przejmowania sie czy ma byc pionowo czy cos...ale po zalozeniu samochod byl odpalany dopiero2dni pozniej wiec sie nie wypowiadam. ja wisco wykrecalem przy pomocy drugiego klucza ktorym bylo przytrzymywane kolo aby sie nie krecilo. ps .cholera wiecie jak ciezko bylo dostac wiatrak(nie mam oryginalnego wisco od e30...)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Kwi 2004 Skąd: z kreskówki ;)
Wysłany: 2004-04-21, 08:25
tak klucz32 lewy gwint. ja osobiscie wisco kladlem bez specjalnego przejmowania sie czy ma byc pionowo czy cos...ale po zalozeniu samochod byl odpalany dopiero2dni pozniej wiec sie nie wypowiadam. ja wisco wykrecalem przy pomocy drugiego klucza ktorym bylo przytrzymywane kolo aby sie nie krecilo. ps .cholera wiecie jak ciezko bylo dostac wiatrak(nie mam oryginalnego wisco od e30...)
kaprys Gość
Wysłany: 2004-04-21, 13:55
co do wiska to należy umieć uderzyć
ja już się nauczyłem podgladając speców od Daniela
zresztą jak słysze slowo wisko to mnie mierzi...już wszystko wywaliłem dziś zakladam elektryczny...
Gość
Wysłany: 2004-04-23, 08:09
Cytat:
co do wiska to należy umieć uderzyć
Podpisuje sie pod tym, wcale nie trzeba blokowac kola pasowego.
Cytat:
już wszystko wywaliłem dziś zakladam elektryczny...
Nieeeeee przecie wisko jest lepsiejsze. Wiem ze drozsze i bardziej upierdliwe ale leprze, sprawniejsze, trzyma stala temp silnika.
buahahahaha a co lepszego jest w wisko od elektrycznego wentyklatora działającego na czujnik temperatury cieszy? buahahaha
1. wisko stawia {biiiiip} opór i spowalnia silnik
2. bardzo pręży na pompę wodną w której bardzo łatwo uszkodzić oś
Gość
Wysłany: 2004-04-23, 08:51
loko napisał/a:
a co lepszego jest w wisko od elektrycznego wentyklatora działającego na czujnik temperatury cieszy?
A no jest. Wlasnie dokladnie to co napisales. Pierwsza i najwazniejsza cecha silnikow, z chlodnica, chlodzona za pomoca wentylatora napedzanego sprzeglem wiskozowym jest to ze utrzymuja STALA temperature pracy. Co niestety jest nie do osiagniecia poprzez naped elektryczny wiatraka chlodnicy, poniewaz jak wczesniej zauwazyles, silnik jest zalaczany za pomoca czyjnika temperatury. Co za tym idzie jest wlaczany i wylaczany w dwoch krancowych zakresach temperatury(czasem w trzech). W przypadku wiska masz plynna regulacje predkosci obrotowej wentylatora, a co za tym idzie mozl;iwosc regulacji (automatycznej) wydatku chlodenia.
Cytat:
1. wisko stawia {biiiiip} opór i spowalnia silnik
E tam temat zeka ( kiedys dyskutowalem juz o tym na mpower jeszcze). Ja uwazam ze konstrukcja wiatraka elektrycznego jest prostrza j tansza co wcale nie oznacza ze jest leprza.
I co z tego ze wisko obciaza silnik, ostatecznie pompa wspomagania czy sprezarka od klimy tez obciaza. Czy to znaczy ze powinnismy zrobic je elektryczne. Rozumiem ze chodzi o strate mocy, tyle ze jak wisko jest sprawne to nie obciaza na tyle zebys to odczul.Oczywiscie ze jak jest zwalone to jest to mocno odczuwalne.
Cytat:
2. bardzo pręży na pompę wodną w której bardzo łatwo uszkodzić oś
I co z tego wal tez prezy na panewki glowne, czy kola na lozyska. Tak to juz jest w urzadzeniach mechanicznych. Jezeli wszystko jest sprawne i wywazone to niwe wydaje mi sie zeby to jakos mocno skracalo zywotnosc pompy. Oczywiscie ze istnieje ryzyko ze jak kupisz stare wisko na szrocie np. krzywe po strale, to po zalozeniu sie pompa rozsypie. ---
--- tyle tylkoo ze to nie znaczy tego ze wisko jest fee tylko ze nas na nie nie stac. i juz
ziggy, oczywiście w pełni się z tobą zgadzam.. ale najgorsze jest to że oboje mamy rację gdyby wisko było fabrycznie nowe razem z wiatrakiem to sam bym sobie założył i miał z głowy.. ale kogo na to stać? nie mam pojęcia ile kosztuje nowa wiskoza, wiatrak w intrcarsie nowy kosztuje koło 150zł... a co dopiero wisko... nawet nie wiem czy chcę wiedzieć ile kosztuje nowe wisko 8)
+ wiatrak to razem daje ponad 500zł.... dajcie mi 500zeta a zdejmę prawie każdemu sekundę z przyspieszenia do setki :-/
Gość
Wysłany: 2004-04-23, 10:57
loko napisał/a:
ale najgorsze jest to że oboje mamy rację
tak troche offtopic
W czasie waznego spotkania w jakims tam komitecie, wypowiada sie jeden z mowcow na jakis temat, po zakonczeniu prowadzacy zebranie mowi" dziekuje, ma pan racje, prosze nastepnego pana". Nastepny pan opowiada na ten sam temat ale inna teorie po zakonczeniu prowadzacy zebranie mowi "dziekuje, ma pan racje". Na co poderwal sie ktos ze sluchajacych i mowi "ale panie przewodniczacy przeciez oni obydwaj nie moga miec racji" na co przewodniczacy " I pan tez ma racje"
( Bo wiecie z ta racja jak z :cenzura: - kazdy maswoja )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach