Prosilem człowieka o uczciwosc bo wycieczka do krakowa to 1000 km auto mialo byc w stanie dobrym. Nikt nie wymagal cudów. Ale to co zobaczylismy przerosło nasz najsmielsze oczekiwania. To auto to poprostu ulep
1. Przód mocno bity, poklepane wzmocnienie trysniete cale barankiem, perfidna pasta na kielichach, zderzak smiech i agro siatka zamiast halogenow
2. Cofniete lewe koło około 2 cm
3. silnik po remoncie, kultura pracy pozostawia wiele do życzenia czerwony silikon pod pokrywa zaworów, dalej sie nei zagłebialem
4. straszne wibracje i halas podczas jazdy podobno łozysko w kole
5. szyberdach nie dziala podobno silnik (ja obstawiam raczej kombinacje z dachem)
6. auto poskladane nieudolnie wszedzie szpary i niedoróby
7. lakier (jedyna rzecz do której mial zastrzerzenia właściciel) tragedia wszedzie zacieki przepolerowany miejscami, elementy platikowe pomalowane w polysk
8. po kilku minutach auto na postoju zagotowało sie
po 5 min wsciekly oddaliłem sie. wstalem o 2 w nocy zeby dojechac rano i nie tracic calego dnia przez telefone czlowiek powiedzial ze auto nie bylo napewno naprawiane przynajmiej przez niego!!!!!!!!!!!!
pozdro puz
_________________
Ostatnio zmieniony przez puz 2010-01-22, 22:42, w całości zmieniany 1 raz
goście prowadza blacharnie i jak kojarzę ze to właśnie to auto to było mocno rozbite z przodu a o remoncie silnika to nie bede wspominać co tam jest wsadzone
Ładne E30 M3 w Polsce? Nie złom?
A więcej zdjęć dokładnych nie dosłał, żebyś sie przekonał, że nie warto ? Nie można było poprosić kogoś z forum, żeby choć oko na niej zawiesił?
ech puz masz minusa, po pierwsze byłeś w krakowie i nie dałeś znać(kawke by sie zrobiło), po drugie wystarczyło zadzwonić i zapytać o ten egzemplarz i by było po temacie
ojeej czepiacie sie PUZ'a chcial jechac i jak cos na forum zablysnac nowym nabytkiem wiec nie miejcie pretensji bo duzo z nas takie zajawki ma... tylko ze jak juz wyszlo ze lipa to powinienes Krzysiek Krakowska ekipe tam zwolac i skonczylo by sie pewnie avanti hahaha
David_KRK napisał/a:
i to chyba po "nadpaleniu" przy okazji pożaru warsztatu
nadpalenie?pozar warsztatu?widac ktos juz sie zawiodl na tym sprzedajacym
ok koles ma rarytas, fakt ze z nazwy tylko, ale jak zna przeszlosc auta to ppowinien np licytacje od 20 koła zrobic i nikt by pretensji nie mial, a tak ewidentne walenie w chu#a.
p.s. PUZ a nie myslales o tej co z japonii ja sprowadzaja?za 60 klockow, to cena wyjsciowa bo niewiedza ile oplaty ich wyniosa, wszystko do uzgodnienia bo znajomy dzwonil...ale wkoncu zrezygnowal bo moze z USA e46 Hatge uda mu sie w wakacje sprowadzic. pozdr
ech puz masz minusa, po pierwsze byłeś w krakowie i nie dałeś znać(kawke by sie zrobiło), po drugie wystarczyło zadzwonić i zapytać o ten egzemplarz i by było po temacie
pewnie się obawiał, że jak pokaże na forum to nie zdąży zrobić herbatki do termosu a auta już nie będzie ale niestety jak nie pokażesz okazuje się złom, a jak pokażesz i nie jest złomem ktoś zdąży kupić miałem tak już 2 razy a za trzecim razem się nie chwaliłem i był złom!! tak źle tak nie dobrze heh
_________________ Sex jest jak BMW... Radość z jazdy...
Ostatnio zmieniony przez ahir 2010-01-23, 11:55, w całości zmieniany 1 raz
przecież była o niej mowa na forum o ile dobrze kojarze
G-R-Z-E-Ś napisał/a:
Ta E30 to była jego oczkiem w głowie ! Ciekawe czemu sprzedaje ?
alexil napisał/a:
G-R-Z-E-Ś napisał/a:
Kojaże ta M-ke i właściciela te zdjęcia są zrobione pd jego warsztatem i na pewno w jego rękach była w 2006 roku a ile wcześniej ją miał to nie wiem
Dokładnie tak, warsztat znajduje się obok garazu, który wynajmowałem-nawet widać go na fotkach
Auto byłe delikatnie klepnięte z przodu ale widzę, że naprawa wyszła im całkiem nieźle.
Jak on tak traktuje swoje oczko w głowie stosując siatex za 20zł zamiast kupić nowe halogeny za parę stów albo czerwony silikon zamiast uszczelki za parę PLN`ów to juz mówi wszystko o samochodzie. Do tego hasło że on nic przy nim nie robił... Po co z siebie robić cfela ja nie wiem.
_________________ Nie Umiesz Ustawić Zaworów w Swoim M20/M30 ? Call On Me !
Ostatnio zmieniony przez MAJSU 2010-01-23, 12:17, w całości zmieniany 1 raz
fakt Frantic nie pomyslałem o Tobie durna pala ze mnie. Dzwonilem do Dawida pogadalismy przez tel. On i Marcin nic na temat tego auta nie wiedzieli ja z reszta tez a historie wiekszosci M3 E30 w polsce znam. Facet przez telefon zrobił dobre wrażenie (moja głupia natura, ze staram sie ufac ludziom)
Jeśli chodzi o czarnego Japończyka jak mowi sprzedajcy zainteresowanie przerosło jego oczekiwania bedzie zapraszal jak auto dopłynie cena bedzie napewno z kosmosu cena czerwonej była do przyjecia liczylismy sie ze bedzie trzeba troche przy niej podłubac ale nie az tak
Nigdy tej M3 nie przyglądałem się tak dogłębnie ale wiem że trzymał ją cały czas w ty warsztacie i wyjeżdżał nią tylko w słonecznie dni . A co do jego wypowiedzi fakt ma naprawdę dobrą gadane w końcu prowadzi warsztat a ceny u niego są wyrwane z kosmosu !
I PUZ tak ja napisał frantic masz wielki minus u Krakusów
_________________ Czasami Na Drodze Spotykam Prawdziwych Szaleńców, Pędzą Na Złamanie Karku, Wbrew Rozsądkowi... Naprawdę... Czasami Aż Mi Jest Ciężko Ich Wyprzedzić !
Było E30 325 Touring , E32 730 V8 , E30 325 MT I , E34 540IA , E38 740IA
Jak już wcześniej pisałem wynajmowałem garaż obok tego warsztatu i często widziałem tego kolesia-cwaniak jakich mało....Pierwsze (i ostatnie) spięcie miałem z nim jak wprowadziłem angola 328, którego kupiłem dla silnika.....Podszedł, obejrzał i nagle:
-ile za to wszystko chcesz?
-nie sprzedaję w całości
-no ale krótka piłka, ile? 800 zł daje z miejsca
Powiedziałem żeby sobie poszedł i już nigdy tu nie zaglądał.....Dodam tylko, że było to całe 328i bez silnika i skrzyni i to w idealnym stanie.
Nie wspomnę o jego e36, która notorycznie była dokręcana do odcinki zaraz po wyjeździe z warsztatu i całodziennym postoju. Można sobie tylko wyobrażać jak tratował to M3.
Auto w 2008 roku było na zlocie BMW BTS w Rydułtowach, już wtedy to była padlina, kopciła na czarno, siwo itd. Na "mobilnej" hamowni wyszło mu wtedy coś ok 150 km, gościu miał pretensje ale po cichu każdy się śmiał, bo auto w ogóle ducha nie miało. Już wtedy chyba miało kartkę SPRZEDAM
Ale trzeba przyznać, że przez telefon facet miał niezłą gadanę, zajmuje się klasykami..., jego oczko w głowie..., sam przeprowadza remonty itp.... Sprzedaje tanio, bo robi rajdowe 2002 tii i jest fanatykiem marki....
Przez tel. się przyznał, że zderzak przedni to złom, lakier na -4, a łożysko wymieni za dodatkową opłatą. Na moje pytanie o numer vin, od razu przyznał się, że to amerykańska wersja.
Wzbudzał zaufanie w rozmowie
_________________ Benzyna zamiast krwi...
Ostatnio zmieniony przez bart 2010-01-25, 12:47, w całości zmieniany 1 raz
Auto w 2008 roku było na zlocie BMW BTS w Rydułtowach, już wtedy to była padlina, kopciła na czarno, siwo itd. Na "mobilnej" hamowni wyszło mu wtedy coś ok 150 km, gościu miał pretensje ale po cichu każdy się śmiał, bo auto w ogóle ducha nie miało. Już wtedy chyba miało kartkę SPRZEDAM
Chyba mówisz o zupełnie innym aucie. Czerwone E30 M3 które przyjechało na zlot BTSu było własnością Kaliny.
Auto w 2008 roku było na zlocie BMW BTS w Rydułtowach, już wtedy to była padlina, kopciła na czarno, siwo itd. Na "mobilnej" hamowni wyszło mu wtedy coś ok 150 km, gościu miał pretensje ale po cichu każdy się śmiał, bo auto w ogóle ducha nie miało. Już wtedy chyba miało kartkę SPRZEDAM
Chyba mówisz o zupełnie innym aucie. Czerwone E30 M3 które przyjechało na zlot BTSu było własnością Kaliny.
Dokładnie panie Grzegorzu, czerwone e30 na zlocie było Kaliny (lub już nowego nabywcy, nie pamiętam). I niema wogóle porównania bo auto kaliny to perełka, za to czarna e30 m3 z Namysłowa która była wtedy na zlocie wołała o pomstę do nieba..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach