BEEMKA - KLUB Strona Główna BEEMKA - KLUB

HomeHome  PortalPortal  KontaktKontakt  RegulaminRegulamin  Mapa GoogleMapa Google  AssistanceAssistance
KlubowiczeKlubowicze  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Dlaczego zdrowe M40 kręci sie do 5200 obr na min?/ i oleje..
Autor Wiadomość
Bagor 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Kwi 2006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-20, 23:18   

beryl napisał/a:
Może ktoś wie jakiej to firmy popychla? na spodzie wybity nr 756.
[url=http://img88.imagesh....th.jpg]Obrazek[/URL]


Mam identyczne! Na pudełku jest wytłoczony napis OBEN. Sam jestem ciekawe, co to za firma.
 
 
Artur C. 
Zawsze naprawić!



Pomógł: 37 razy
Dołączył: 31 Sty 2005
Skąd: Lubuskie - Cybinka
Wysłany: 2008-04-21, 07:47   

Oben to nie firma- znaczy tą stroą do góry przy składowaniu.
_________________
E39 530d 00r
 
 
Snajper 
Poszukaj zanim napiszesz !!!


Dołączył: 12 Kwi 2008
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-04-21, 09:22   

witam, chcialem sie dolaczyc do tematu jesli mozna.

chce sie upewnic czy to bedzie to co opisaliscie czy nie.
mianowicie w moim m40 sprawa wyglada tak ze auto jest zwawe, ma moc ale powyzej 5200/5500 obr strasznie powoli wkreca sie wyzej, idzie tak jakby przerywal a jak zmienie bieg na wyzszy to dalej przerywa i dopiero po 2 sek. lapie wiatr w zagle i idzie znowu ladnie do przodu. zjawisko cholernie irytujace przy wyprzedzaniu. czy to bedzie wina wlasnie rozrzadu czy raczej sprawa elektryczna lub jeszcze inna (kable, swiece, przeplywomierz, nieszczelny wydech przy kolektorze, katalizator...?)???
 
 
 
Piotr_1 
Tempiciel sekund



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Sie 2005
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2008-04-21, 10:56   

Snajper napisał/a:
witam, chcialem sie dolaczyc do tematu jesli mozna.

chce sie upewnic czy to bedzie to co opisaliscie czy nie.
mianowicie w moim m40 sprawa wyglada tak ze auto jest zwawe, ma moc ale powyzej 5200/5500 obr strasznie powoli wkreca sie wyzej, idzie tak jakby przerywal a jak zmienie bieg na wyzszy to dalej przerywa i dopiero po 2 sek. lapie wiatr w zagle i idzie znowu ladnie do przodu. zjawisko cholernie irytujace przy wyprzedzaniu. czy to bedzie wina wlasnie rozrzadu czy raczej sprawa elektryczna lub jeszcze inna (kable, swiece, przeplywomierz, nieszczelny wydech przy kolektorze, katalizator...?)???


muł to może od rozrządu, ale przerywanie raczej nie. Temat do zbadania.

Ja kupowałem popychacze EVR za 35zł/szt. Podobno jakość oryginału. ale na pudełku nie pisało evr, więc nie wiem czy mnie nie wydymali. Ale od początku jest podobnie, nic się nie zmieniło przez 1500km.
_________________
..............--.--.................. ______
E30 325ic 1987.........-.../
E34 525iA 1990..... ........-OO=[][]=OO
E30 M332 1991........ ....U__________\
 
 
 
abrover 
Poszukaj zanim napiszesz !!!


Dołączył: 04 Lis 2007
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2008-04-24, 23:46   

Czy dźwigienki mogą klepać od 4000 RPM oraz przy przytrzymaniu i minimalnym zejściu z obrotów powyżej 2500? Bo podejrzewałem panewki, ale sprawdziłem i są ok. Wymieniłem olej, ale cały czas coś wali (mam wrażenie że pod deklem zaworów) od 4000 RPM oraz właśnie jak się go z wyczuciem przytrzyma na obrotach na luzie i lekko odpuści.

Samochód ciśnie spoko, kręci się na czerwone pole.
 
 
Piotr_1 
Tempiciel sekund



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Sie 2005
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2008-04-29, 21:36   

tak, mogą klepać tak dźwigienki.

Nie pamiętam. Czy te pastylki są jakoś mocowane, czy są położone luzem pod dźwigienką tak, że łatwo je zmienić??
_________________
..............--.--.................. ______
E30 325ic 1987.........-.../
E34 525iA 1990..... ........-OO=[][]=OO
E30 M332 1991........ ....U__________\
 
 
 
Bagor 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Kwi 2006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-29, 22:41   

Piotr_1 napisał/a:
Nie pamiętam. Czy te pastylki są jakoś mocowane, czy są położone luzem pod dźwigienką tak, że łatwo je zmienić??

Są luzem, tylko uważaj, żeby nie wpadły do środka.
 
 
misza 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Sie 2005
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2010-01-23, 16:36   

beryl napisał/a:
Witam. Może napiszę jak u siebie "rozwiązałem" problem silnika M40 i wycierającego się walka. Żeby nie pisać za dużo zrobiłem tak jak na stronie www .e30.de...motoren...M40...M40Umbau_auf_Rollnocke -przeróbka ślizgów na rolki od M43. Do takiej przeróbki potrzebny jest komplet rolek od M43
[url=http://img222.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
i adapterki zamiast pastylki, które trzeba dorobić u ślusarza. Po założeniu wygląda to tak:
[url=http://img256.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
[url=http://img409.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
[url=http://img405.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
a takim przyrządem można zrobić to bez wyjmowania wałka
[url=http://img176.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
jeśli chodzi o zalety takiej przeróbki to:
- mniejsze spalanie
- mniejsze obciążenie paska rozrządu !! !
- lżejszy rozruch silnika (szybciej kręci)
- brak wycierania walka nawet przy kiepskim smarowaniu
- o wiele cichsza praca rozrządu
- lżej kręci się silnik a tym samym więcej mocy idzie tam gdzie trzeba
Nie powiem, że pierwszy raz zrobiłem to sam, bo pojechałem na tą przeróbkę do faceta pod Łodzią, ale niestety nie mam dobrego zdania o nim jako mechaniku (ślusarz z zawodu), bo spie.....ł mi to. Musiałem poprawiać po nim i udało się. Koszt takiej przeróbki to 120 rolki + myślę, że za 100 dobry ślusarz zrobi adapterki i jeśli zrobimy to sami, to koniec kosztów. Jakby co to służę radą. Pozdrawiam.


Odgrzewam kotleta bo ciągle jest aktualny.
Przeczytałem temat prawie cały i zacytowałem to co najważniejsze

Beryl napisałeś że problem rozwiązałeś wymianą dźwigienek na te z m43, a popychaczy nie zmieniałeś? bo przecież to one są odpowiedzialne za powstawanie luzów, czy u ciebie przed wymianą były stuki? jak to się sprawuje robiłeś coś z tym od tamtej pory czy jeździ bez problemu?

Trochę czasu już minęło więc można by się pofatygować o jakieś podsumowanie, a temat można by podpiąć dla potomnych.

pozdro

p.s.
W moim m40 na 5tym biegu tylko do 5000rpm daje radę więc chciałem coś z tym zrobić.
 
 
beryl 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 11 Lis 2007
Skąd: WPR
Wysłany: 2010-01-24, 23:54   

Na takie zimno to odgrzewanie najlepsze :wink:
Leciwy motorek M40 jeździ sobie dalej, bez problemów i o dziwo złapał sobie kiedyś z niewiadomych przyczyn nawet lepszą kulturę pracy. Cykały lekko jeden lub dwa popychacze i nagle ucichły. Nie wiem o co chodzi :wow: Popychacze wymieniałem na nowe te ze zdjęcia. to są, jak po wnikliwych dociekaniach doszedłem oryginały INA. Przede wszystkim brak zużycia wałka i dźwigienek, zresztą już nie zaglądam pod dekiel. Przerobiony mam też drugi motor i to samo. Jest to chyba jedyne rozsądne rozwiązanie dla tego motoru zamiast wymiany wałka co 30 tys. Taka przeróbka kosztuje coś około ceny nowego wałka.
 
 
misza 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Sie 2005
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2010-01-25, 15:46   

Dokładnie o taką wypowiedz mi chodziło, co do popychaczy to mówisz to tych?
http://img88.imageshack.us/i/dscf7300td1.jpg/

Jeszcze jedno, na jakim oleju masz swoje m40??

pozdro
Ostatnio zmieniony przez misza 2010-01-25, 15:47, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
beryl 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 11 Lis 2007
Skąd: WPR
Wysłany: 2010-01-25, 22:34   

misza napisał/a:
co do popychaczy to mówisz to tych?
http://img88.imageshack.us/i/dscf7300td1.jpg/

Tak.
misza napisał/a:
na jakim oleju masz swoje m40??

Jeżdżę na castrolu 10w40, ale następnym razem zaleje syntetykiem, bo mi coś hydraulika zaczęła ciszej chodzić po przesiadce z minerała.
 
 
misza 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Sie 2005
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2010-01-26, 00:51   

dzięki beryl :beer: :beer:
 
 
_sebcio_ 
Poszukaj zanim napiszesz !!!



Dołączył: 29 Paź 2009
Skąd: PL
Wysłany: 2010-02-10, 19:49   

tak czytam i czytam i chyba nagram pracę silnika aparatem bo już nie wiem czy to stuka normalnie czy nie normalnie :P już chyba przewrażliwiony jestem, czyli jak się ściągnie pokrywę zaworów to już będzie widać czy przydał by się mały remoncik ?? i trzeba jakąś uszczelkę ?? wymienię olej to posłucham i wrzucę filmik :beer:

chyba się przejadę do tego Pana Andrzeja tak żeby sprawdził co jak ale to za jakiś czas bo widzę ze przeróbka z m43 wychodzi na plus :brawo:
_________________
Początki - http://beemka-klub.pl/for...p=367907#367907
Ostatnio zmieniony przez _sebcio_ 2010-02-10, 21:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
beryl 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 11 Lis 2007
Skąd: WPR
Wysłany: 2010-02-11, 01:01   

_sebcio_ napisał/a:
bo widzę ze przeróbka z m43 wychodzi na plus :brawo:

Wymieniałem sobie teraz rozrząd, zdjąłem dekielek i powiem, że na wałku wieje nudą, nic się nie dzieje, żadnych wytarć, słowem lipa - nic do roboty.
 
 
_sebcio_ 
Poszukaj zanim napiszesz !!!



Dołączył: 29 Paź 2009
Skąd: PL
Wysłany: 2010-02-11, 11:46   

beryl, heheh możesz się moim zająć jak ci się nudzi :jupi: he he :beer: zrobi się cieplej ruszam do Pana Andrzeja :wink:
_________________
Początki - http://beemka-klub.pl/for...p=367907#367907
 
 
pedzels 
Poszukaj zanim napiszesz !!!



Dołączył: 19 Lut 2008
Skąd: Chojnice
Wysłany: 2010-02-24, 13:59   

Jeżeli wałek jest minimalnie wytarty to czy wysokość pastylki nie powinna być większa o to wytarcie załóżmy 0,9mm????
 
 
 
beryl 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 11 Lis 2007
Skąd: WPR
Wysłany: 2010-02-24, 14:59   

pedzels napisał/a:
Jeżeli wałek jest minimalnie wytarty to czy wysokość pastylki nie powinna być większa o to wytarcie załóżmy 0,9mm????

Nie musi, bo luz z wytarcia zniweluje Ci popychacz, który jest i tak wciśnięty prawie do samego końca. Jedyna wada wytartego wałka jest taka, że zawór będzie Ci się otwierał tyle mniej o ile jest wytarty wałek. Tu jest zasada dźwigni, więc mniejsza wysokość krzywki to mniejszy zakres otwarcia zaworu, a co za tym idzie nie tak jak zrobiła fabryka.
 
 
pedzels 
Poszukaj zanim napiszesz !!!



Dołączył: 19 Lut 2008
Skąd: Chojnice
Wysłany: 2010-03-29, 15:32   

Mam zrobione pastylki według wymiarów z poprzedniej strony i po założeniu silnik nie chce odpalić (nawet nie wyda żadnego głosu) Czy te wymiary napewno są dobre?? Bo tam raczej nic żle nie idzie zrobić
 
 
 
kamil.k 
złota ronczka



Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Gru 2005
Skąd: piotrków trybunalski
Wysłany: 2010-03-29, 17:46   

pedzels, sprawdzałes iskre i reszte rzeczy ??
_________________
Jak Ci powiedzą ze lejesz wode to powiedz ze temat jest jak rzeka

sprzedam częsci silnikowe 320i/323i
 
 
 
pedzels 
Poszukaj zanim napiszesz !!!



Dołączył: 19 Lut 2008
Skąd: Chojnice
Wysłany: 2010-03-29, 18:23   

Wlożyłem spowrotem stare dzwigienki i odpalił od cyka Podejrzewam,że pastylki są za wysokie bo krecł jakby komprechy nie mial, dlatego pytam o wymiary bo wysokość chyba jest zła
 
 
 
misza 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Sie 2005
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2010-03-29, 19:39   

zapewne masz za wysokie pastylki i zawory są podparte, miałem u siebie ten sam problem tylko że sprawdzałem na samej głowicy(mam jedną kompletną wiec chciałem się upewnić) i u mnie przy wymiarach sporo mniejszych była szczelina na zaworze 0,5mm jutro po jutrze odbieram poprawione i mogę podać ci wymiary jeśli chcesz

pozdro
 
 
beryl 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 11 Lis 2007
Skąd: WPR
Wysłany: 2010-03-29, 20:38   

Taka pastylka musi mieć określoną wysokość, bo zawór siedzi głęboko w górnym talerzyku i dźwigienka opierałaby się o talerzyk. Sama dźwigienka też musi nakrywać trochę od góry pastylkę, żeby nie spadła. Najlepiej jest skrócić popychacze od dołu o 2 mm i po problemie.
 
 
pedzels 
Poszukaj zanim napiszesz !!!



Dołączył: 19 Lut 2008
Skąd: Chojnice
Wysłany: 2010-03-30, 07:52   

Beryl ty skracałeś o 2mm czy wiecej??? Na innym forum pisałeś że o 1mm skracałeś. A jak wtedy wypada położenie kanalika doprowadzającego olej do popychacza???
 
 
 
DjAquaz 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Gru 2008
Skąd: Glasgow
Wysłany: 2010-03-30, 10:31   

Też przechodziłem przez ten proces i mogę wam powiedzieć że osobiście po zamówieniu pastylek dopasowywałem sam długość .Wpierw założyłem wszystkie i skręciłem wałek.Wałek wiadomo zawsze coś wytarty i to nie wszędzie jednakowo więc dopasowywałem indywidualnie. Każdą rolkę z M43 chwytałem palcami i sprawdzałem czy się ruszają/obkręcają czyli czy mają jakiś luz. Jeżeli nie miały to wiadomo zawór się nie domykał. Po oględzeniu ściągłem pastylki i zacząłem kolejno je dopasowywać. Postanowiłem ustawić szczelinę na 0.25mm między rolką a wałkiem w martwym punkcie i tak 8 sztuk . Proces może i mozolny ale efekt był jak należy.Żaden zawór się nie niedomykał .Cykania zero i tylko piękne mruczenie silnika w porównaniu do poprzedniego rozrządu.

Oczywiście ktoś może zna szybszą metodę ...ja obmyśliłem taką

Pozdro
_________________
Silnik Stroker juz poskładany ...tylko jeszcze kilka dni :D
 
 
 
beryl 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 11 Lis 2007
Skąd: WPR
Wysłany: 2010-03-30, 23:02   

pedzels napisał/a:
Beryl ty skracałeś o 2mm czy wiecej??? Na innym forum pisałeś że o 1mm skracałeś. A jak wtedy wypada położenie kanalika doprowadzającego olej do popychacza???

1, 1,5 nie pamiętam. Popychacz ma dno ponad 3 mm więc można zjechać 2 mm, będzie więcej wystawał, bo i tak są schowane do samego końca, a będzie zapas luzu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Statystyki - Reklama - Test połączenia - Współpraca - Statut Klubu
Beemka Klub, Internetowy Portal Pasjonatów BMW
Copyright © 2004-2008
Stowarzyszenie Beemka Klub
Kontakt:
zarzad@beemka-klub.pl
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 16