witam, chcialem sie dolaczyc do tematu jesli mozna.
chce sie upewnic czy to bedzie to co opisaliscie czy nie.
mianowicie w moim m40 sprawa wyglada tak ze auto jest zwawe, ma moc ale powyzej 5200/5500 obr strasznie powoli wkreca sie wyzej, idzie tak jakby przerywal a jak zmienie bieg na wyzszy to dalej przerywa i dopiero po 2 sek. lapie wiatr w zagle i idzie znowu ladnie do przodu. zjawisko cholernie irytujace przy wyprzedzaniu. czy to bedzie wina wlasnie rozrzadu czy raczej sprawa elektryczna lub jeszcze inna (kable, swiece, przeplywomierz, nieszczelny wydech przy kolektorze, katalizator...?)???
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Sie 2005 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2008-04-21, 10:56
Snajper napisał/a:
witam, chcialem sie dolaczyc do tematu jesli mozna.
chce sie upewnic czy to bedzie to co opisaliscie czy nie.
mianowicie w moim m40 sprawa wyglada tak ze auto jest zwawe, ma moc ale powyzej 5200/5500 obr strasznie powoli wkreca sie wyzej, idzie tak jakby przerywal a jak zmienie bieg na wyzszy to dalej przerywa i dopiero po 2 sek. lapie wiatr w zagle i idzie znowu ladnie do przodu. zjawisko cholernie irytujace przy wyprzedzaniu. czy to bedzie wina wlasnie rozrzadu czy raczej sprawa elektryczna lub jeszcze inna (kable, swiece, przeplywomierz, nieszczelny wydech przy kolektorze, katalizator...?)???
muł to może od rozrządu, ale przerywanie raczej nie. Temat do zbadania.
Ja kupowałem popychacze EVR za 35zł/szt. Podobno jakość oryginału. ale na pudełku nie pisało evr, więc nie wiem czy mnie nie wydymali. Ale od początku jest podobnie, nic się nie zmieniło przez 1500km.
Czy dźwigienki mogą klepać od 4000 RPM oraz przy przytrzymaniu i minimalnym zejściu z obrotów powyżej 2500? Bo podejrzewałem panewki, ale sprawdziłem i są ok. Wymieniłem olej, ale cały czas coś wali (mam wrażenie że pod deklem zaworów) od 4000 RPM oraz właśnie jak się go z wyczuciem przytrzyma na obrotach na luzie i lekko odpuści.
Samochód ciśnie spoko, kręci się na czerwone pole.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Sie 2005 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2010-01-23, 16:36
beryl napisał/a:
Witam. Może napiszę jak u siebie "rozwiązałem" problem silnika M40 i wycierającego się walka. Żeby nie pisać za dużo zrobiłem tak jak na stronie www .e30.de...motoren...M40...M40Umbau_auf_Rollnocke -przeróbka ślizgów na rolki od M43. Do takiej przeróbki potrzebny jest komplet rolek od M43
[url=http://img222.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
i adapterki zamiast pastylki, które trzeba dorobić u ślusarza. Po założeniu wygląda to tak:
[url=http://img256.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
[url=http://img409.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
[url=http://img405.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
a takim przyrządem można zrobić to bez wyjmowania wałka
[url=http://img176.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
jeśli chodzi o zalety takiej przeróbki to:
- mniejsze spalanie
- mniejsze obciążenie paska rozrządu !
- lżejszy rozruch silnika (szybciej kręci)
- brak wycierania walka nawet przy kiepskim smarowaniu
- o wiele cichsza praca rozrządu
- lżej kręci się silnik a tym samym więcej mocy idzie tam gdzie trzeba
Nie powiem, że pierwszy raz zrobiłem to sam, bo pojechałem na tą przeróbkę do faceta pod Łodzią, ale niestety nie mam dobrego zdania o nim jako mechaniku (ślusarz z zawodu), bo spie.....ł mi to. Musiałem poprawiać po nim i udało się. Koszt takiej przeróbki to 120 rolki + myślę, że za 100 dobry ślusarz zrobi adapterki i jeśli zrobimy to sami, to koniec kosztów. Jakby co to służę radą. Pozdrawiam.
Odgrzewam kotleta bo ciągle jest aktualny.
Przeczytałem temat prawie cały i zacytowałem to co najważniejsze
Beryl napisałeś że problem rozwiązałeś wymianą dźwigienek na te z m43, a popychaczy nie zmieniałeś? bo przecież to one są odpowiedzialne za powstawanie luzów, czy u ciebie przed wymianą były stuki? jak to się sprawuje robiłeś coś z tym od tamtej pory czy jeździ bez problemu?
Trochę czasu już minęło więc można by się pofatygować o jakieś podsumowanie, a temat można by podpiąć dla potomnych.
pozdro
p.s.
W moim m40 na 5tym biegu tylko do 5000rpm daje radę więc chciałem coś z tym zrobić.
Na takie zimno to odgrzewanie najlepsze
Leciwy motorek M40 jeździ sobie dalej, bez problemów i o dziwo złapał sobie kiedyś z niewiadomych przyczyn nawet lepszą kulturę pracy. Cykały lekko jeden lub dwa popychacze i nagle ucichły. Nie wiem o co chodzi Popychacze wymieniałem na nowe te ze zdjęcia. to są, jak po wnikliwych dociekaniach doszedłem oryginały INA. Przede wszystkim brak zużycia wałka i dźwigienek, zresztą już nie zaglądam pod dekiel. Przerobiony mam też drugi motor i to samo. Jest to chyba jedyne rozsądne rozwiązanie dla tego motoru zamiast wymiany wałka co 30 tys. Taka przeróbka kosztuje coś około ceny nowego wałka.
tak czytam i czytam i chyba nagram pracę silnika aparatem bo już nie wiem czy to stuka normalnie czy nie normalnie już chyba przewrażliwiony jestem, czyli jak się ściągnie pokrywę zaworów to już będzie widać czy przydał by się mały remoncik i trzeba jakąś uszczelkę wymienię olej to posłucham i wrzucę filmik
chyba się przejadę do tego Pana Andrzeja tak żeby sprawdził co jak ale to za jakiś czas bo widzę ze przeróbka z m43 wychodzi na plus
Jeżeli wałek jest minimalnie wytarty to czy wysokość pastylki nie powinna być większa o to wytarcie załóżmy 0,9mm????
Nie musi, bo luz z wytarcia zniweluje Ci popychacz, który jest i tak wciśnięty prawie do samego końca. Jedyna wada wytartego wałka jest taka, że zawór będzie Ci się otwierał tyle mniej o ile jest wytarty wałek. Tu jest zasada dźwigni, więc mniejsza wysokość krzywki to mniejszy zakres otwarcia zaworu, a co za tym idzie nie tak jak zrobiła fabryka.
Mam zrobione pastylki według wymiarów z poprzedniej strony i po założeniu silnik nie chce odpalić (nawet nie wyda żadnego głosu) Czy te wymiary napewno są dobre?? Bo tam raczej nic żle nie idzie zrobić
Wlożyłem spowrotem stare dzwigienki i odpalił od cyka Podejrzewam,że pastylki są za wysokie bo krecł jakby komprechy nie mial, dlatego pytam o wymiary bo wysokość chyba jest zła
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Sie 2005 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2010-03-29, 19:39
zapewne masz za wysokie pastylki i zawory są podparte, miałem u siebie ten sam problem tylko że sprawdzałem na samej głowicy(mam jedną kompletną wiec chciałem się upewnić) i u mnie przy wymiarach sporo mniejszych była szczelina na zaworze 0,5mm jutro po jutrze odbieram poprawione i mogę podać ci wymiary jeśli chcesz
Taka pastylka musi mieć określoną wysokość, bo zawór siedzi głęboko w górnym talerzyku i dźwigienka opierałaby się o talerzyk. Sama dźwigienka też musi nakrywać trochę od góry pastylkę, żeby nie spadła. Najlepiej jest skrócić popychacze od dołu o 2 mm i po problemie.
Beryl ty skracałeś o 2mm czy wiecej??? Na innym forum pisałeś że o 1mm skracałeś. A jak wtedy wypada położenie kanalika doprowadzającego olej do popychacza???
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Gru 2008 Skąd: Glasgow
Wysłany: 2010-03-30, 10:31
Też przechodziłem przez ten proces i mogę wam powiedzieć że osobiście po zamówieniu pastylek dopasowywałem sam długość .Wpierw założyłem wszystkie i skręciłem wałek.Wałek wiadomo zawsze coś wytarty i to nie wszędzie jednakowo więc dopasowywałem indywidualnie. Każdą rolkę z M43 chwytałem palcami i sprawdzałem czy się ruszają/obkręcają czyli czy mają jakiś luz. Jeżeli nie miały to wiadomo zawór się nie domykał. Po oględzeniu ściągłem pastylki i zacząłem kolejno je dopasowywać. Postanowiłem ustawić szczelinę na 0.25mm między rolką a wałkiem w martwym punkcie i tak 8 sztuk . Proces może i mozolny ale efekt był jak należy.Żaden zawór się nie niedomykał .Cykania zero i tylko piękne mruczenie silnika w porównaniu do poprzedniego rozrządu.
Oczywiście ktoś może zna szybszą metodę ...ja obmyśliłem taką
Pozdro
_________________ Silnik Stroker juz poskładany ...tylko jeszcze kilka dni
Beryl ty skracałeś o 2mm czy wiecej??? Na innym forum pisałeś że o 1mm skracałeś. A jak wtedy wypada położenie kanalika doprowadzającego olej do popychacza???
1, 1,5 nie pamiętam. Popychacz ma dno ponad 3 mm więc można zjechać 2 mm, będzie więcej wystawał, bo i tak są schowane do samego końca, a będzie zapas luzu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach