Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Lut 2005 Skąd: Ostrowite
Wysłany: 2010-08-22, 07:57 Z cyklu... " Puchnące węże i wysoka temperatura... &quo
Witam!
Kolejny temat z cyklu... „Puchnące węże i wysoka temperatura”
Trochę danych:
BMW E36 compakt 1.6 m43 1995r
-IG Stag300
Historie zacznę od początku...
Jadąc do pracy strzelił mi wąż wody.. nie pękł a zsunął się z trójnika/rozdzielacza (jak zwał tak zwał).
Po wyłączeniu silnika i ponownym włączeniu zapłonu dopiero wtedy wskaźnik pokazał, że temperatura jest na czerwonym polu.
Auto ostygło i zacząłem się bawić... nałożyłem wąż, zalałem płyn i zacząłem odpowietrzać, jednak bezskutecznie. ciągle biło jakby ciśnienie lub nie mogło przepchać „poduszki powietrznej”. Próbowałem pozbyć się tego nawet zdejmując jeden z węży przy nagrzewnicy i innymi patentami.
Chłodnice sprawdziłem, przepłukałem itd.
Visco Ok.
W dalszych walkach wywaliłem termostat, zmieniłem pompę wody i ciągle to samo.
Stwierdziłem, że to zostaje tylko uszczelka lub głowica...
Kupiłem uszczelkę, sprawdziłem splanowałem głowicę i znowu to samo!!!
Silnik był w średniej kondycji, więc kupiłem drugi... wsadziłem, zapalił jakbym wczoraj go zgasił... nabrał temperatury roboczej i znowu się zaczęło.
Nie mam już pomysłu, co tam się dzieję... jutro jeszcze zmienię chłodnice na inną i będę sprawdzał każdy wąż po kolei...
Albo zapchana chlodnica albo ktorys waz. Nie ma juz innej mozliwosci skoro ty juz caly silnik zmieniles.
_________________ BMW - Bóg Mnie Wybrał
Było: E34 520iA rok 1989 .........E30 320i rok 1988 .........E36 318is COUPE '92 mit sperre .........żona miała Forda Focusa .........E46 323 rok '98 .........E46 330Xi rok '00 .........E83 X3 3.0 (not powered by LPG) rok '04 .........E46 320D rok '05 .........E46 318i rok '99 .........E46 316i Compact rok '03 .........E46 330xi Touring 2002
Jest: E91 325ix 2008, E46 320Ci 2000
Ostatnio zmieniony przez lysy174 2010-08-22, 08:21, w całości zmieniany 1 raz
Witam !
Mam podobny problem z temperaturą w BMW 850 i . Zanim zacznę jak kolega wyżej wymieniać wszystko może ktoś spotkał się z tym problemem. Auto zajechało na Mazury 600 km i raz wywaliło wąż .
po ostudzeniu , zalaniu , odpowietrzeniu dojechało do Węgorzewa i z powrotem . A teraz znowu po przejechaniu 4 km wali para z korka a co ciekawe temperatura na zegarze nie pokazuje dużego przekroczenia.
Jeżeli ktoś miał taki problem to proszę o poradę . Dziękuję
Jacek
u mnie było tak:
w jakiś magiczny sposób straciłem łopatkę wiatraka
wymieniłem wiatrak
wiatrak poprzecinał węże chłodnicy
wymieniłem węże i poduszki-były kiepskie
znów węże poszły
wymieniłem wiatrak okazało się ze zamiennik jest za duży i zawsze będzie te węże przecinał
po kilku miesiącach problem powrócił ciekło z korka
wymieniłem termostat -mikropęknięcie
pompę wody
wisko
dalej nic
na koniec okazało się że chłodnica jest uszkodzona pod zbiornikiem
wymieniłem chłodnicę i problem ustał
To ja powiem co u mnie się urodziło Kupiłem moją 2 babunię i wszystko cacy, oprócz zaklejonego odpowietrznika, który pękł. Dostałem od sprzedającego nowy odpowietrznik i podkusiło mnie któregoś razu go wymienić i wtedy się zaczęło Na wskaźniku temperatura ok, a w rzeczywistości piekło. W termostacie zamiast wody było gorące powietrze i to zmylało czujnik temperatury. Po wywaleniu termostatu waliło cały czas ciśnienie na węże. Postawiłem na uszczelkę. Po ściągnięciu czapki zobaczyłem ciekawy widok - pęknięty blok Drugi silnik nie znaczy dobry. Może coś być nie tak, ale szczerze mówiąc po wymianie tylu rzeczy w aucie wymienił bym chłodnicę i posprawdzał węże, a nie wsadzał drugi motor... Powodzenia
Pomógł: 17 razy Dołączył: 31 Lip 2004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-10-02, 10:16
ja właśnie przez chłodnice jestem na etapie robienia uszczelki pod g
więc jak tylko zaczynają się problemy z temp nie czekałbym na nic tylko od razu walił nowy termostat+pompa wody+chłodnica i nie ma opcji żeby jeszcze coś marudziło...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach