Pomógł: 19 razy Dołączył: 04 Mar 2008 Skąd: warszawa
Wysłany: 2011-01-15, 19:26
hmm nie wiem czy nowy da sie, ja mam używki. Połaczone z tą gumą przeguby sa jakby nitami trzeba to rozwiercic? a potem pewnie jakos zanitowac, widzialem kiedys skręcone na srubki.
Ale ja trafiłem za 50zł w świetnym stanie Jeździłem po szrotach z wanienką, ropą i pędzlem. Myłem na miejscu i jak znalazłem bez luzu i zładnymi gumowymi osłonkami przegubów to dopiero kupiłem. Trafiłem za 2 razem
Co do rozwiercania i ponownego nitowania? To nic nie da bo to aluminium i nie będzie już takie mocne po ponownym znitowaniu. Poza tym to już jest rzeźba a to jednak jest układ kierowniczy........
Przy zakupie sprawdź czy nie ma luzów na krzyżakach krańcowych oraz sprawdź czy nie ma luzu wzdłużnego.
_________________ Fajnie jest mieć drugą Żonę Nie marudzi, zawiezie gdzie trzeba i zawsze ma ochotę na zabawę.
zrozumialem ze chodzi o wymiane czesci nr 1 z rysunku a nie calego krzyzaka.
Nie, chodzi o wymianę samego krzyżaka. Jest to część wymienna (dla niektórych nie) i wykonalna. Tylko nie piszcie, że to rzeźba, bo są firmy które to regenerują.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach