Wysłany: 2011-01-29, 14:29 Falujące obroty i duże spalanie BMW e36
Witam.Silniczek w mojej buni to m50b20bez vanosa. Problem z tymi obrotami był już 2 lata temu ja zakupiłem autko. Znajomy mechanik który polecił mi to autko mówił że trzeba wyczyścić krokowca.Krokowiec został wyczyszczony i problem ustąpił.Po jakimś czasie problem powrócił więc od razu wyczyściłem krokowca i nic. Więc kupiłem krokowca i dalej faluje. Pojechałem do podobno najlepszego elektromechanika w mielcu i podpiąłem ją pod kompa.Pokazało że sonda nie żyje w ogóle więc kupiłem nową oryginalną sonde i problem ustąpił. Po przejechaniu około 800km problem powrócił i znowu falowanie i znowu mega spalanie. Pojechałem więc znów na kompa. Pokazało błąd sondy oraz że uszkodzony sterownik silnika.Inny mechanik powiedział że to nie możliwe bo przy uszkodzonym sterowniku autko nie powinno odpalic a sonda też nie powinna wysiąść tak szybko chyba że coś ją uszkodziło?Postanowiłem sam podłubać i zauważyłem że po odpięciu przepływki jest wszystko git więc ją wymieniłem i dalej faluje i dalej dużo pali. Tak nawiasem mówiąc to spalanie po mieście wynosi około 25litrów. Byłem przekonany że to ta przepływka ale jednak nie. Pomóżcie PROSZĘ bo już nie wiem co robić. Z góry dziękuję.
witam tez mam klopot z duzym spalaniem zanim wszystko sie zaczelo to palila mi ok 10 tyle ze wtedy sypalo sie jedno po drugim teraz kiedy naprawilem usterki pali ponad 20 i tez niewiem co jest ale dostalem cynka ze moze to byc ssanie wiec musze to sprawdzic tylko nie mam jak brak kasy i czekam na wyplate zobacz bo moze toz masz cos w ten desen pozdro
[ Dodano: 2011-01-29, 14:41 ]
aha a falujace obroty maga byc powodem zle ustawionego zaplonu wiec sprawdz bo u mnie bylo podobnie wystarczylo troszeczke przesunac i jest git tyle ze pali wcholere
Co do szczelności układu jestem pewien że jest szczelny. ale jeśli wysiadła sonda to trochę lipa jak tak co 800km będzie siadać.Musiałby być jakiś powód? A jak wygląda sprawa z lewym powietrzem?Może łapać lewe powietrze? Wczoraj zdemontowałem filtr powietrza i na pracującym silniku zasłaniałem dłońmi dolot powietrza. W pewnym momencie zaczął pracować równo.Nie wiem o co chodzi:(
cid85 podpiąłeś sie pod temat i siejesz zamęt. Jeśli masz jakiś problem to go opisz bo silnik m40 a m50 to jest różnica. Proszę o wypowiedz kogoś kto wie o co chodzi a nie nabijaczy postów co piszą bez zastanowienia.
Piotrek325
A ten komputer to jak sprawdzić? Nie chce jechać do żadnego mechaniora bo 70zł za wpięcie bierze i nic pewnego nie powiedział ostatnio a 70zł poszło
Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Sty 2009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-30, 20:10
najlepiej to ustaw się z kims kto ma ten sam silnik i popodmieniaj rozne czesci
a na jakim komputerze byles wtedy co wyskoczyl ci blad lambdy i komputera ?
bo ja z doswiadczenia wiem ze wszystkie interfejsy podpinane pod laptop to za przeproszeniem huuuuuuu*!#@!a warte
samemu ciezko jest sprawdzic czy komputer jest uszkodzony, ja w warszawie znam taki punkt co naprawiaja alternatory i komputery od silnikow. i z tego co wiem dzialaja wysylkowo takze.
ale tak jak pisalem najszybciej bedzie ci sprobowac umowic sie z kims z okolic i za piwko
lub dwa pozamienic komputer
co do lewego powietrza, jak zatkasz wlot powietrza do filtra samochod powinnien zaczac kulec strasznie a nawet jak bardzo szczelnie zatkniesz to zgasnac. jak nie to :cenzura: syków powietrza i postaraj się znaleźć skąd ciągnie to powietrze
_________________ e30 studio - profesjonalne strony internetowe
www.e30studio.pl
Ostatnio zmieniony przez Piotrek325 2011-01-30, 20:12, w całości zmieniany 1 raz
Pewnie tylko ustawka z kimś rozwiąże mój problem. Jeśli chodzi o podpięcie kompa to właśnie pod laptopa podpinał koleś.Jeśli zatkam dolot powietrza szczelnie to autko gaśnie ale jeśli tylko przysłaniam to czasem trafie na moment że chodzi równo. Na serwis mnie nie stać więc będę szukał kogoś kto ma m50b20 i spróbuje podmieniać części. Zastanawia mnie tylko to Ze jeśli znowu wysiadła sonda to pytanie dlaczego tak szybko? Ona podobno sie wypala i takie pytanie czy może ulec uszkodzeniu w inny sposób? Czy jakiś inny element może ją uszkodzić?
Piotrek325 zapomniałem dodać że czasem jak jakąś traske robiłem to nagle traciła moc i nie mogła ruszyć z miejsca.gaz do podłogi a na obrotomierzu 1500np. Odczekałem chwilke i jechała dalej oczywiście nadal falując. I teraz takie pytanko: czy jest opcja taka że leje któryś wtrysk albo wtryski i wypala sonde? Podkreślam że z rury śmierdzi benzyną okropnie.
Mam takiego kolesia co od lat prowadzi sklep motoryzacyjny i zamawiał mi po numerach katalogowych a zapłaciłem 300zł. Filmik moge nakręcić ale niestety 100km nie zrobie bi aktualnie autko bez oc stoi. Bezrobocie mnie dopadło. Czujnika nie sprawdzałem. Gdzie ten czujnik się znajduje? Sprawdzić go miernikiem czy jakoś inaczej?
Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Sty 2009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-01, 21:17
co do lambdy to oryginal siemensa w ASO kosztuje 145 euro - > czyli 565 zł, z drugiej strony na allegro lambdy do tego silnika kosztuja 380 zł, wiece cos czuje ze ta twoja sonda z orginalnoscia to nie wiele wspolnego ma.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach