Pomógł: 97 razy Dołączył: 14 Maj 2006 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-06-20, 08:38
Dobre auta, nie gniją za mocno. Trzeba uważać na zawieszenia, tanie to to nie jest. Silniki jak to w BMW wszystko musi cykać jak należy. Przy V8 odkręcają się smoki pomp oleju. Ceny części eksploatacyjnych jak na serię 7 przystało są proporcjonalne do posady właściciela - auto dla prezesa .
To może ja się wypowiem, choć rzadko tu piszę.
Obecnie ujeżdżam drugie e38. Auto z silnikiem M62B44, automatem, z 2000 roku.
Na co trzeba zwracać uwagę przy kupnie: przede wszystkim na ogólny stan "zmęczenia" auta. Wiadomo- czy wszystko działa z elektryki, czy auto nie było malowane w newralgicznych punktach itp. Malowany błotnik czy drzwi to nie od razu kryterium wykluczające zakup. Najlepiej przejechać się autem- posłuchać czy nic nie stuka w zawieszeniu, jak chodzi silnik, jak się zbiera, czy automat przerzuca płynnie biegi, czy nie ma luzu na kierownicy. Można pojeździć po nierównościach- od razu będzie wiadomo, czy zawias jest ok czy nie.
Silnik jest fajny, jak wszystko chodzi jak należy. Ja bujam się już jakiś czas z jednym błędem komputera i tak naprawdę nie wiem co to może być- wszystko jest cacy, silnik pali elegancko jak jest zimny, ciągnie od dołu do góry równo, spalanie w normie- tylko jak jest gorący to przy starcie falują obroty i czasem potrafi zgasnąć. Vanosy w tym aucie to dość kosztowny bajer jeśli chodzi o wymianę. Słyszałem, że jakoś się je naprawia ale nie mam o tym pojęcia. W każdym razie są 4 sztuki i każdy kosztuje ok 1000zł. W wielu M62 je słychać- w niczym to nie przeszkadza (jeśli akurat nie wyzioną ducha), ale jest wkurzające. Jeśli już ma być M62 to najlepiej przedliftowy bez vanosów. Temperatura pracy M62 to 108st C- jest to związane z koniecznością dostosowania wartości spalin do norm sprzed 10 lat. Jak taka temperatura wpływa na silnik nie trzeba dodawać. Niektórzy montują zamiast oryginalnego- termostat z M60, żeby obejść tę (moim zdaniem) wadę.
Porównanie mam do mojego poprzedniego e38, który niestety uległ wypadkowi. Był to M60B40 z 1995 roku z ręczną skrzynią i do tej pory moje najlepsze auto, mimo, że bardzo biednie wyposażony (jak na e38). Trochę problemów robił z samopoziomowaniem tylnego zawieszenia w którym przerdzewiały przewody, ale to pikuś (chociaż auto było uziemione). Moim zdaniem, motoru M60 mogliby nie zmieniać na „nowocześniejszy“. Zalety to: podwójny łańcuch rozrządu (M62 pojedynczy), 2 lambdy oraz temperatura pracy ok 95st C. Silnik praktycznie bezobsługowy (oprócz oleju, świec) i niezniszczalny. 300tys kilometrów przebiegu to dla niego pestka. W moim odczuciu „odejście“ M60B40 w manualu w porównaniu do M62B44 w automacie jest podobne.
Jeśli chodzi o spalanie to różnica jest niewielka chociaż zauważalna (wiadomo- manual). Przy jeździe w trasie do 160km/h spalanie w M60 to ok 9,6L, w M62 ok 10,5L. W jeździe miejskiej 14L- M60 oraz 16L-M62. Spalanie wzrasta dość drastycznie jeśli komuś się spieszy i jeździ ze stałymi prędkościami powyżej 180km/h.
Ceny części do e38 które pamiętam: komplet oryginalnych hamulców przód/ tył kupionych w BMW: ok 1550zł, uszczelki pod kolektor dolotowy: 500zł. Dwa wahacze dolne, aluminiowe przedniej osi: ok 600zł (Meyle). Sworznie tylne wraz z wahaczami: 400zł (Meyle).
Warto po kupnie M60/M62 wymienić dekiel odpowietrzania skrzyni korbowej, zajrzeć do pompy oleju, czy nie odkręcają się śruby które ją trzymają „w kupie“. W M60 parę śrub znalazłem w misce. W M62 wszystkie siedziały na miejscu ale i tak można je dokręcić.
Ogólne wrażenie tego auta jest jak najbardziej pozytywne. Po wypadku, w którym brałem udział moją pierwszą siódemką nikt nie przekona mnie do auta nawet z 15 gwiazdkami w teście NCAP, jeżeli auto nie waży co najmniej 2 ton.
E38 jest idealne na długie trasy i po prostu się nim płynie. Z doświadczenia polecam 16 calowe koła, jeśli ktoś trzepie kilometry i nie zależy mu na lansie po mieście. Teorie, że na 18 calowych kołach (albo większych) komfort jazdy jest taki sam jak na „balonowych oponach“ można między bajki włożyć. Jedyna zaleta takich kół to super wygląd auta (szczególnie styling 32 oraz 37 .
Regułą w E38 są pękające sprężyny przedniego zawieszenia, cieknące uszczelki pod deklami zaworów, pękający górny króciec chłodnicy oraz zbiornik wyrównawczy i rdza na krawędzi tylnej klapy. Z rdzą to auto nie powinno mieć problemu (przynajmniej ja nie miałem do tej pory). Nawet e38 z 1995 roku miało podwozie w naprawdę bardzo dobrym stanie. Dość częste są również pękające zbiorniki paliwa (z powodu podciśnienia), oraz awarie elektrozaworów ogrzewania objawiające się stałym dopływem ciepłego lub zimnego powietrza z nawiewów.
Warto zastanowić się nad M62B35 jeśli jest godne uwagi. 728i, 725tds nie polecam. Chociaż mają swoje zalety, to silniki są za słabe do masy. 740d to auto dobre jak ktoś się zna na dieslach, jest odważny albo ma worek pieniędzy na naprawy. Alternatywą dla benzynowców może być 730d- to dobry motor, oszczędny, żwawy. Na rynku sporo jednak zajeżdżonych egzemplarzy. Jeżeli chodzi o LPG do e38 to nie ma z tym problemu- auto znosi gaz bez humorów. W M60 miałem instalację STAG300 która hulała bezproblemowo. Należy tylko pamiętać, żeby nie "oszczędzać" na każdym kroku przy montażu i samej instalacji, oraz odpowiednio dobrać parownik do dużych pojemności. O 750i nic nie napiszę, bo uważam, że to auto dobre jako obiekt dla miłośnika marki/ kolekcjonera.
Jeśli trafi się dobry egzemplarz, to użytkownikowi grozi pozostanie przy siódemkach do końca życia
Pozdro
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach