Wróciłem z trasy ,wjeżdżam na stacje - mówię do pełna, pan na to że nie da rady wybija. Pojechałem na drugą to samo. Dzisiaj wstawiłem auto na hale w pracy -może coś odmrozi. Poskakałem po rytli -myślę jakby czasem pływak się zawiesił.
Prosto z hali na najbliższą stacje i nadal nie tankuje, już wyjeździłem wszystko LPG i na kolejnej stacji nadal nic
Pomógł: 9 razy Dołączył: 21 Gru 2004 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2012-02-07, 16:23
Kilka dni temu też chciałem zatankować LPG , tyle że ja odwiedziłem kilka stacji i na każdej była awaria ?!? . Dopiero czwarta (BP) dała redę. Pytam tankowacza co i jak - odpowiedział tylko , że jak woda w gazie to dystrybutor zamrożony. Więc wniosek jeden - zaobserwować gdzie nie zamarzło w czasie mrozów i tych tankenów się trzymać.
co do wody to może i raz, a dwa...to chodzi też o ciśnienie na pompie...jak były mrozy po -25*C to kilka stacji w okolicy było za dnia zamkniętych, bo nikt nie będzie tankował zbiornika przez pół godziny, zbyt małe ciśnienie i gaz nie chciał się przemieszczać
teraz też zdarzają się zamknięte stacje, (-10 w dzień)ale późną nocą...jak temp. zjeżdża w dół...także lepiej za dnia podjechać, niż w nocy szukać czynnego dystrybutora
_________________ Kompleksowa renowacja samochodów marki BMW, Fiat i pochodne, Opel.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 21 Gru 2004 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2012-02-08, 15:38
Nie mogę się zgodzić z tą pompą. Pompa to pompa - ma cisnąć. Jak nie szczelna to inna sprawa, ale do objętości gazu w różnej temperaturze się zgodzę.
Ogólnie sprzęt jest wyeksploatowany a serwisowi trzeba zapłacić.....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach