Wysłany: 2011-08-29, 09:31 FARBOWANIE WYKŁADZIN I DYWANÓW SAMOCHODOWYCH
Witam!
Mam dostęp do specjalnego środka do zmiany koloru dywanów i wykładzin samochodowych na czarny kolor. Sam robiłem u siebie i jestem 100% zadowolony, produkt jest bardzo prosty w użyciu, nie wymaga żadnych skomplikowanych i trudnych czynności.
Mój kontakt: olszewska.gosia@wp.pl
Tak wyglądał dywan przed farbowaniem, wyciągnięty z samochody, dokładnie odkurzony i wyprany:
Farbę nanosimy sprayem i rozprowadzamy szczotką:
Podczas pracy:
A oto efekt końcowy:
_________________ Jeśli masz odwagę -pochwal się swoim projektem!!!
A jak sprawa z brudzeniem ,brudzi to? jest trwale? kazdy maluje sprajem matowym i jest baja ciekawe jak z tym specyfikiem
Nic nie brudzi, jest trwałe. Sam malowałem u siebie jakis czas temu (prawie rok), ja tam z brudzeniem żadnych problemów nie mam - ale w białych lakierkach nie jeżdze <żart>.
Po wyschnięciu na serio, jest trwałe i nic się z tym nie dzieje. Dobrze się go później odkurza i czyści - nie ma z tym żadnego problemu.
_________________ Jeśli masz odwagę -pochwal się swoim projektem!!!
Ja wstępnie jestem zainteresowany. Mam jednak kilka pytań...
- który typ wykładziny farbowaliście od e30? Nowy czy stary typ
- jak długo środek schnie
- czy nie ma po aplikacji jaśniejszych i ciemniejszych plam.
Nie ma żadnych plam, tylko trzeba to równomiernie rozprowadzić i dlatego robimy to najpierw rozpylaczem i półki środek na dywanie jest mokry używamy szczotki do wtarcia i rozprowadzenia go, co daje nam efekt tego, że nie jest on tylko popryskany na powierzchni dywanu.
Oczywiście tak jak ze wszystkim, robotę trzeba dobrze wykonać, im lepiej tym lepszy efekt. Trzeba zrozumieć, że także dywan powinien być jak najczyściejszy. Bo to jest normalne, że jeżeli mamy nie wiadomo jakie ciężkie plamy, a broń boże tłuste no to może być potem jakiś ujemny rezultat.
Farba całkowicie sucha powinna być po 24godzinach, ale zależy to od miejsca w którym będzie sechł (temperatura).
Wykładzina która była przerabiana na zdjęciu jest z rocznika '90, nie wiem w których latach była nowa, a w których stara. Także nie mogę odpowiedzieć na to pytanie - po prostu nie wiem.
Pozdrawiam.
_________________ Jeśli masz odwagę -pochwal się swoim projektem!!!
Tak wyglądał dywan wyciągnięty z mojej zmarnowanej E30 (był naprawdę w tragicznym stanie, chyba nikt go nie odkurzał przez te ponad 20lat):
Oczywiście przed farbowaniem musiałem dywan wyrzucić z samochodu, starannie do wytrzepać, odkurzyć, wyprać i wypłukać.
No i kiedy dobrze wysechł zabrałem się do roboty. Na znanym serwisie aukcyjnym udało mi się dostać coś takiego i to było moje wybawienie:
zapłaciłem za to 35zł za sztukę, potrzebowałem 2
Z samego farbowania nie mam zdjęć ponieważ miałem całe ręce brudne i nie tykałem aparatu. Ale opisze w skrócie: użyłem spryskiwacza, do którego przelałem farbę i szczotki ryżowej do rozcierania.
Farba pokryła dywan bardzo dobrze, już za pierwszym razem. Po 24godzinach dywanik był już suchutki, wyszczotkowałem do suchą szczotką. Był mięciutki, farba wcale go nie usztywniła. Wygląda teraz jak nówka
Tak wygląda po zafarbowaniu:
Korzystając z tego że zostało mi jeszcze trochę farby, postanowiłem zafarbować tylną półkę za kanapą. Nie chciałem zostawić jej szarej, gdyż mój projekt był taki, aby wszystko było czarne
Była wyblaknięta od słońca i w ogóle w dziwnym kolorze.
Tak wyglądała przed:
A tak po farbowaniu:
Moje wrażenie naprawdę dobre, dlatego piszę jak zrobić, aby inni nie próbowali metoda prób i błędów, przez co można zniszczyć dywan. Może komuś przyda się moja opinia. Pozdrawiam i życzę sukcesywnej pracy.
Stefek007 mógłbyś mi napisać i jeżeli da radę wkleić fotkę tego spryskiwacza, którego używałeś i napisz konkretnie gdzie go można kupić, do czego służy itd. bo ja kupiłem tą farbę, wymarałem jakieś dwa spryskiwacze po jakiś płynach i robiłem próbę, na szczęście na starej wykładzinie -spryskiwacz zamiast rozpylać to raczej mi "lał" i powychodziły mi takie nie roztarte grudki, które bardzo ciężko rozczesać po wyschnięciu, nawet szczotką drucianą.
Z góry dzięki pzdr.
Ps. rozcieńczałeś tą farbę ? bo mi się trochę za gęsta zdaje.
Ja tez nie mogłem sobie poradzic zadnym spryskiwaczem.Wiec pomalowałem zwykłym pistoletem lakierniczym i jest ok a, grudki ci wyszły bo za grubo farby dałeś.
Ostatnio zmieniony przez bmwczesci 2011-11-03, 22:02, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Kwi 2006 Skąd: inowroclaw
Wysłany: 2012-04-07, 20:37
bmwczesci napisał/a:
Ja tez nie mogłem sobie poradzic zadnym spryskiwaczem.Wiec pomalowałem zwykłym pistoletem lakierniczym i jest ok a, grudki ci wyszły bo za grubo farby dałeś.
faktycznie spyskiwacz niedaje rady (zmarnowałem 3 sztuki ) i nadal pluły a nierozpylały, malowalem tylkio tylna polke i powiem ze co do krycia to oki ale jest problem z zachowaniem ori struktury materialu po wyschnieciu niestety jest twarda i niedaje sie rozczesac do miekosci jak z przed maloowania wiec niewiem czy zdecyduje sie na dywan
_________________ MOCNE E30 COUPE M52 B28+ KABAB M40
Hmm niezły sposób, tylko jak z trwałością tego farbowania? I czy później w trakcie mycia nie zacznie się ta farba rozpływać? Już to widzę, odrobina wody i wszystko zabarwione
_________________ Nadzieja jest matką głupich, co nie przeszkadza jej być uroczą kochanką odważnych maszyny stolarskie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach