Wysłany: 2012-11-23, 00:40 M40b16 - jak powinien pracować w idealnym stanie?
Powiedzmy, ze jest rok 1992, z taśmy zjechała moja E30. Jak powinien pracować silnik po przejechaniu kilku tys kilometrów i po dotarciu? Nie mam niestety punktu odniesienia, a chciałbym ocenić stan obecny mojego silnika w stosunku do stanu idealnego.
Dzisiaj większość M40tek ma spory przebieg i trudno znaleźć taki co działa jak nowy. Czy ktoś ma doświadczenia sprzed lat i pamięta, jaką kulturą pracy i charakterystyką odznaczał sie ten silnik? Chodzi mi o wszelkie wibracje, kaprysy, zrywność, reakcję na gwałtowne dodanie gazu (na biegu i na postoju), praca na zimno-na ciepło, optymalne obroty.
Pozdrawiam!
Pomógł: 97 razy Dołączył: 14 Maj 2006 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-11-23, 11:58
Myślę że moje pierwsze M40 było zdrowe, przebieg chyba niecałe 140 tyś km, reszta auta też wskazywała że przebieg był prawdziwy. Po wymianie szklanek silnik pracował cichutko i równiutko (Wałek nie miał śladów zużycia), miał moc od samego dołu i ciągnął do końca obrotomierza. V-max też był do osiągnięcia bez większego problemu. Charakterystyka pracy bardzo liniowa.
b16 miałem tylko na dorżnięcie, ale była też b18 po dosłownej kapitalce, silniki kulturę pracy mają identyczną , oprócz tego co napisał Cypisek dodam że silnik stał jak zamurowany przy obr ok 800, zimą niezależnie od mrozu palił od szczała, zdrowa "głowica" pracowała naprawdę cicho. Przy "kopnięciu" w pedał (na postoju) miała małe zawahanie a jak przekroczyła 1000obr to moment zamykała budzik. Po zajechaniu trzech m40-stek mogę powiedzieć że super silnik do normalnej jazdy , kręcenie do oporu, hamowanie biegami/silnikiem, zrywy z miejsca szybko dają mu rade
_________________ Zielona E36 316i (był M40B16, 2xM40B18 JEST M42B18 )
Ostatnio zmieniony przez BassQ 2012-11-23, 18:36, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 97 razy Dołączył: 14 Maj 2006 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-11-23, 18:55
Też myślę że był to dobry silnik jak na tamte lata. Po usunięciu kilku mankamentów jak układ zapłonowy czy układ rozrządu był by silnikiem bardzo dobrym. I tak powstało M43......
Czemu zapłonowy ? Co 15tyś km wyczyścić palec i kopułke i lata Mankament to dźwigienki zaworowe
Wracając do tematu, czemu takie obrazowe podejście ? Coś się planuje hm? Nie prościej zmierzyć kompresje, zerknąć na analizator, ile pali beni, ile łyka oleju, świece obejżeć, ciśnienie oleju?
PS: takiego jak nowy to raczej nie znajdziesz, chyba że na forum od jakiegoś fanatyka Pewność daje tylko remont własnego , a to nawet przy robocie własnej wychodzi tyle co m43
_________________ Zielona E36 316i (był M40B16, 2xM40B18 JEST M42B18 )
Ostatnio zmieniony przez BassQ 2012-11-23, 21:04, w całości zmieniany 1 raz
Wracając do tematu, czemu takie obrazowe podejście ? Coś się planuje hm?
Moj silnik (230tys km) zaczał chorować i postanowiłem zrobić generalny przegląd silnika z regeneracją, wymianą i czyszczeniem wielu części. Ale jeszcze efekt mnie nie zadawala! Silnik coś nierówno chodzi i przenosi wibracje na budę i kierownice. Jakby gubił zapłon na jeden garnek. Podczas postoju wydaje się ze chodzi równo (trzyma około 800rpm), ale co chwila ma tkie jakby czknięcie i zatrzesie się na moment. Czy to normalne? Przy depnięciu też ma chwile zawachania i zadławienia,trzęsawkę i potem idzie szybko do około 5 tys. Dalej go nie cisnąłem bo jeszcze nie mam serca Przyznam , ze nie sprawdziłem momentu odcięcia. Wymienilem kopulke,świece, czekam na przewody Boscha mimo, ze stare BREMI nie daja żadnych naocznych i wyczuwalnych efektów przebicia. Gdy rozbieralem silnik na tylko jednym cylindrze było zdecydowanie więcej nagaru i szkliwa na zaworach. Moze on nigdy dobrze nie palił na ten gar?
A podczas jazdy zaczynam podejrzewać dodatkowo wyrobioną podporę wału, gdy silnik sie rozpędza, samochod rozpędza i wzmagają wibracje trudne do zlokalizowania źródła. Wjadę na kanał i przebadam to zdam krotka relacje.
maroFX, Na czym dokładnie polegał przegląd silnika? Co z nim robiłeś? Mierzyłeś sprężanie przed i po?
[ Dodano: 2012-11-24, 15:14 ]
BassQ napisał/a:
Czemu zapłonowy ? Co 15tyś km wyczyścić palec i kopułke i lata
To sprawia że silnik nie jest bezobsługowy.
Trudno wymagać żeby silnik 20 letni był bezobsługowy. Jak na swoje przebiegi rzędu 400-500 tys. bo tyle mają, to i tak dają radę. Gdyby jeszcze przez cały swój żywot był zadbany pod względem oleju, to pewnie jeszcze lepiej by chodziły.
Jeżeli ma drgania na wolnych obrotach, to pewnie jest nierówne ciśnienie na garach. Zmierz na ciepłym.
Rozbierałeś silnik i nie robiłeś głowicy, pierścieni itp. Rozebrałeś i popatrzyłeś?
co zrobilem:
- wymiana wszystkich zimmeringów, uszczelek,uszczelniaczy (tracił olej i juz jest spokój)
- nowa kopułka,palec wyglada idealnie, nowe świece, czekam na przewody
- polerka przylgni zaworowych i czyszczenie zaworów z szklistego nalotu
- rozebranie i czyszczenie regulatorów hydraulicznych (juz nic mi nie"cyka" nawet po długim postoju).
- wymiana sprzęgła i przetoczenie koła jednomasowego (teraz sprzegło łapie bardzo płynnie)
- wymiana wszytskich pasków i rolek
- czyszczenie z całego syfu po starych olejach, udrożnienie magistrali olejowych, oczywiście wymiana olejów i filtrów
Na gładziach cylindrycznych nie ma absolutnie wyczuwalnych progów i widać jeszcze ślady honowania cylindrów, uznałem wiec, ze nie ma co wyciągać tłoków i sprawdzać pierścieni. Może to był błąd,ale patrząc na gładzie trudno mi uwierzyć w znaczne zużycie pierścieni?
Na wałku rozrządu mam regularne wytarcia około 0,3-0,5 mm. Nie wymieniałem wałka bo powiedzmy wprost i myśląc logicznie: różnica skoku zaworu 1 mm nie spowoduje telepania silnika co najwyżej może trochę ograniczyc przepływ i moc przy ekstrymalnych obrotach i cisnięciu silnika na max. To jest element eksploatacyjny i ma prawo się zużywać. Może gdybym był heretycznym wyznawcą driftu i tuningu to zadbałbym o ten element. Ale ja używam auta do transportu i spokojnej jazdy
Zostało mi teraz zmierzyć ciśnienia we wszystkich instalacjach czy są w granicach normy.
Takie remonty są g. warte. Na 100% masz wybite kanały jedynek pierścieni. Trzeba było zrobić już cały remont głowicy z prowadnicami itd. Komplet dźwigienek z M43 zapobiegłby dalszej degradacji wałka.
Cypisek tak jak beryl powiedział, 20 lat temu nie było bezobsługowych -choć nie miał bym nic przeciwko żeby były
Jak głowica na stole to żal nie zrobić prowadnic, a jak cały silnik rozebrany to te 200 na pierścienie i panewki można było szarpnąć i już sie nie przejmować (nie mówię oczywiście że 200 to się rodzi, bo dla mnie to dużo - ale jak robiłem kapitalke to była kapitalka)
beryl napisał/a:
wybite kanały jedynek pierścieni
- proszę po polsku
PS: Jak robiłem remont swojej M40 to lijo1979 mi napisał Bardzo fajny projekt i Tobie to powtarzam
I beryl-a słuchaj bo przy moim projekcie pomagał i silnik zapier...tralalalał
_________________ Zielona E36 316i (był M40B16, 2xM40B18 JEST M42B18 )
wybite kanały jedynek pierścieni
- proszę po polsku
Chodzi o to, że pierwszy pierścień wybija kanał, jest luz podłużny tak ~0,1 i wystarczy żeby kompresja uciekała. Ja kupuję pierwszy pierścień wyższy (2,00mm) i toczę u dobrego ślusarza kanałki pod wymiar. Fabryka dopuszcza 6 setek max i robię na 2 setki- jeśli dobry fachowiec, bo wielu umie tylko spier..... robotę.
witam panowie przylaczam sie do temaatu , jest zima autko w garazu i planuje robic to samo co kolega w temacie czyli przywrocic co sie da, silnik dziiwnie cyka , i nie trzyma stalych obrotów, pzdr,
Czekam niecierpliwie na manometr do pomiaru stopnia sprężania.Miałem tez gdzieś złącze diagnostyczne i INPę na laptopie, tylko czasu chwilowo brak Jak okaże się, ze z ciśnieniem jest ok to nie będe grzebał w pierścieniach, a winę za wibrację zrzucę na wtrysk i niedopalanie paliwa. Przynajmniej do wiosny.
Temat wibracji jak widzę powtarzał się wielokrotnie na kilku forach i przyczyną był wtrysk (opóźniony lub lanie paliwa w kolektor) , pozrywane poduszki silnika/skrzyni (te zdają sie być u mnie dobre, a od skrzyni sa wręcz jak ze sklepu) padnięty dwumas (u mnie jednomas wiec odpada). M40 drży mi przy 1500rpm i gdzies przy 2500rpm.
btw: Po wymianie 20-letnich kabli WN BREMI na BOSCH stwierdzam... brak zmiany Także zanim wymienicie kable zobaczcie Czy to na pewno ma sens. Stare nie zawsze znaczy "do kosza".
do lowczaspl:
Odnośnie nietrzymania obrotów... temat wałkowany do znudzenia.Przyczyn mnóstwo: najczęściej wymieniane: lewe powietrze na ssaniu, zwarcie zawilgoconej grzałki sondy lambda, padnięty/zasyfiały silnik krokowy, nieszczelności układu podciśnienia. Na szczęscie u mnie silnik trzyma idealnie 0,8 tys od zimnego startu i nie sprawdzalem nic u siebie.
z cykaniem powiem Ci z doświadczenia: Mam wytarty wałek i nic mi nie cyka nawet po 2 tyg. stania w garażu Co musisz zrobić: Wyjmij, rozbierz na czesci pierwsze i wyczysć w benzynie wszystkie hydropopychacze (moze byc to trudne ale dojdziesz do wprawy,polecam silny malutki magnes neodymowy). trzpień popychacza może mieę troche podniszczone krawędzie,które możesz lekko podszlifować dremelkiem. Czysty lekko nasmarowany i złożony popychacz chodzi miękko na sprężynie i daje sie obracać w palcach. Ważne: Nie pomyl części z poszczególnych popychaczy!
Olej: Mineralny zalecany przez producenta 15w40 i żaden rzadszy! Ten układ potrzebuje gęstszego oleju. Nie przejmuj się tak często opisywaną zatykającą się magistralą bo łatwiej co jakiś czas sprawdzić rurkę w głowicy niż naprawiać zatarty silnik po stosowaniu rzadkiego syntetyka . Gesty olej nie wypływa z popychaczy tak łatwo.
Przy okazji wymień uszczelniacze zaworowe (komplet 14zł, ale sporo pracy i potrzebne narzędzie do zdejmowania zamków zaworowych).
Tyle wystarczyło u mnie żeby zlikwidować wnerwiające cykanie zaworów
_________________ E30 1.6 '92 Touring
Ostatnio zmieniony przez maroFX 2012-11-28, 22:16, w całości zmieniany 1 raz
Miałem kiedyś M40, zrobiłem remont silnika tzn. wymienione zostały: wałek, popychacze, dźwigienki, pastylki. Magistrala olejowa została oczyszczona, został zalany olej 5W40 taki jaki powinien być stosowany w silniku M40. Silnik chodził jak zegareczek, cichutko, mięciutko, wkręcał się jak szalony
Cytat:
Olej: Mineralny zalecany przez producenta 15w40 i żaden rzadszy!
Chciałbym się dowiedzieć, w jakim dokumencie BMW zaleca do tego silnia olej 15W40
Ostatnio zmieniony przez bąku 2012-11-29, 18:25, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 6 razy Dołączył: 09 Maj 2007 Skąd: Topolany
Wysłany: 2012-11-29, 23:52
Ja miałem idealne m40b18 i tak jak koledzy wyżej napisali, silnika na wolnych obrotach praktycznie nie słychać i moc rozwija liniowo. Co do oleju- tylko ignorant napisze, że m40 potrzebuje oleju mineralnego. Taki ignorant nie zdaje sobie sprawy, że olej mineralny w temperaturze roboczej ma mniejszą lepkość od oleju syntetycznego, w czasie mrozu jego konsystencji bliżej do stałej, niż ciekłej i powoduje zanieczyszczenie magistrali olejowej. O niewiedzy najlepiej świadczy podawanie gęstości jako istotnego parametru oleju...
P.S. Mój silnik miał przejechane 203000km i cały czas zalewany był Aralem 5W40.
Ostatnio zmieniony przez valdi80 2012-11-29, 23:54, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach