BEEMKA - KLUB Strona Główna BEEMKA - KLUB

HomeHome  PortalPortal  KontaktKontakt  RegulaminRegulamin  Mapa GoogleMapa Google  AssistanceAssistance
KlubowiczeKlubowicze  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: ogolny
2012-12-01, 07:20
M50b25nv problem...ciag dalszy podlaczenie elm327
Autor Wiadomość
SUCHARUS 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Sie 2005
Skąd: LUBAŃ
Wysłany: 2012-11-29, 22:11   M50b25nv problem...ciag dalszy podlaczenie elm327

Dzis podczas wracania do domu z pracy (aura bardzo mokra deszcz kaluze itp.)wystapil nastepujacy problem i niestety trwa nadal....a mianowicie......na Pb podczas jazdy po dodaniu gazu....motor sie dlawi tzn. jakby z 6 garow zaczely pracowac tylko 3 lub 4 po chwili zmuly silnik wyrywa i jest ok.......dzieje sie to w przedziale nizszych obrotow....powyzej 3 tys jedzie normalnie i kreci do odcinki.....mam zalozony wtrysk szambo gowna....i na LPG problem tez wystepuje ale zmula jest lagodniejsza i o wiele krutsza....gdy pozostawie silnik na obrotach jalowych to na Pb najpierw chodzi normalnie pozniej obroty spadaja gdzies do ok 500 i potrafi zgasnac....na LPG ten problem nie wystepuje.....z odpaleniem tez mialem problem....tzn. po zakreceniu jakby chcial na poczatku zalapac ale po tym zero reakcji i mozna krecic i nie zapali dopiero po chwilowym postoju jakies 5 min odpali tyle ze taka sytuacjie mialem jak narazie dwa razy.....na zimnym silniku gdy chodzi na ssaniu obroty na jalowym sa ok ale zamuly wystepuja na cieplym czy zimnym ........co sprawdzono:
-dolot szczelny
-krokowiec czy jak kto woli elektromagnetyczny regulator obrotow sprawdzony
-wiazka do lambdy ok wtyczki nie rozlaczalem jeszcze bo nie mialem takiej mozliwosci a wydaje mi sie ze moze byc zalana woda stad te problemy
-podczas pracy na lpg odlaczalem pompe paliwowa celem ustalenia czy nie podaje dwoch paliw na raz ale roznicy nie bylo i na lpg problem dalej wystepywal tak samo jak wczesniej


co zauwazlylem.....to ze jak pociagne silnik miedzy 4-6tys obrotow to klika przekaznik jeden z trzech przy sterowniku chyba od lambdy wlasnie.......

no i ogolnie pompa paliwowa pracuje w sumie normalnie ale zdazy sie ze ja strasznie slychac zgasze motor poczekam chwile odpalam i praca pompy w normie....przytrzymam na obrotach ok 5 tys i zaczyna chodzic glosno juz ciagle.....

pytanie jest oczywiste co jeszcze mozna sprawdzic zeby wykluczyc usterke....dodam ze w suie dzis to sie stalo jak padalo a i duze kaluze tez zaliczylem
_________________
SUCHARUS
Ostatnio zmieniony przez SUCHARUS 2012-12-16, 11:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
lowczaspl 
Poszukaj zanim napiszesz !!!



Dołączył: 26 Wrz 2011
Skąd: Puławy/Warszawa
Wysłany: 2012-11-29, 22:13   

moze to świece? przepustnica?? ( blaszka) tez mialem cos podobnego tylko mi strzelało
_________________
I love my e30. Pozdrawiam wszyskich.
www.stanceworks.com
 
 
pawo 
Poszukaj zanim napiszesz !!!


Dołączył: 19 Sty 2010
Skąd: Żywiec
Wysłany: 2012-11-29, 23:52   

Witam. Miałem dość podobne objawy i winy był czujnik położenia wału. Pewnie ekonomizer też trochę wariuje...
 
 
 
SUCHARUS 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Sie 2005
Skąd: LUBAŃ
Wysłany: 2012-11-30, 22:35   

ahh troche temat ne w tym dziale przepraszam........tak ekonomizer wariuje w momencie zdlawienia.....poprawka z objawami na zimnym czy cieplym nie ma roznicy roznica jest tylko na Pb czy LPG przy tym drugim obroty jalowe w normie na pb schodza bardzo nisko ......w momencie krecenia brak sygnalu na cewki hmm jutro przemierze miernikiem czujniki walu i walka ciezko z czasem (przygotowania do slubu) a tu jeszcze cos mi wariuje.....z tego co pamietam czujnik walka ma cos 1500ohm a walu 600ohm prosze mmnie poprawic jesli sie myle chodzi o bosch'a moze bede mial oscyloskop to pomiar bedzie pewniejszy jesli ktos pamieta rezystancje niech potwierdzi pozdrawiam
_________________
SUCHARUS
 
 
 
pawo 
Poszukaj zanim napiszesz !!!


Dołączył: 19 Sty 2010
Skąd: Żywiec
Wysłany: 2012-12-01, 10:47   

a ten przekaźnik przy sterowniku też cyka w momencie zdławienia? tak jakby wcześniejsza odcinka... bankowo czujnik położenia walu. Najlepiej wrzucić jakiś z innego motora np. m40, tak żeby kostka pasowała i kabla starczyło i od razu będziesz wiedział. chyba że masz do m50 b0 tego z m40 nie da rady przykręcić na stałe :D Pzdr.
Ostatnio zmieniony przez pawo 2012-12-01, 11:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
SUCHARUS 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Sie 2005
Skąd: LUBAŃ
Wysłany: 2012-12-01, 12:22   

wstepne pomiary porobione niestety bez oscyloskopu ale juz cos wiem.....czujnik walka 1500ohm trzyma czujnik polozenia walu 450-500 w zaleznosci od polozenia powinno byc 560-580 z tego co wyczytalem takze nie wiem czy taka roznica cos powoduje moze gdy w momencie podania napiecia na czujnik cos sie wali ale to juz tylko oscyoskop.....zostaly mi jeszcze cewki sprawdzic ...... w srode bede mial czujnik z m43 to sobie przyrownam.....z co do przekaznika to tak cyka w momencie zmuly....
_________________
SUCHARUS
 
 
 
BassQ 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 27 Maj 2010
Skąd: K-J
Wysłany: 2012-12-01, 18:18   

trudne sprawy 8-)
-posprawdzałeś +y i masy ?
-brak sygnału na cewach podczas kręcenia to czujnik wału lub padające końcówki mocy w dme (małe szanse, chyba że zbieg okoliczności a nie kałuże)
-przekaźnik sądy zapina grzałke a nie sygnał - nie powinien cykać ! nawet jeśli cyka nie powinno być różnicy w pracy silnika, posprawdzać wiązki
-lpg ma większe "widełki" korekcji dlatego łagodzi objawy
-jeśli lpg sekwencyjny to sprawdź czy z reduktora podciśnieniowym przewodem nie zapitala gaz , zasilający wtryski przewód też możesz ściągnąć i wtedy 100% peności że gaz do silnika sie nie dostaje (podejżewam podciśnienie reduktora)
-ohmy wałka nie powiedzą na 100% chyba że drastycznie sie nie zgadzaja, oscyloskop pokaże czy szpilki się nie robią (przy bujającym silniku, beda napewno bo obr sie zmieniają, ale między nimi mogą wystepować długie do "0" )
-silnik sie buja to ekonomizer też , jak na równych obr ekonomizer stoi to jest ok
-odcinki przekaźnik nie robi :P , tylko czasy wtrysku i sygnał cewki czyli dme


PS: "co ja zrobiłem że się ożeniłem , chybam pijany był.." Wszystkiego Naj Na Nowej Drodze Życia :D
_________________
Zielona E36 316i (był M40B16, 2xM40B18 JEST M42B18 :] )
Ostatnio zmieniony przez BassQ 2012-12-01, 18:36, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
pawo 
Poszukaj zanim napiszesz !!!


Dołączył: 19 Sty 2010
Skąd: Żywiec
Wysłany: 2012-12-01, 18:52   

BassQ napisał/a:
-odcinki przekaźnik nie robi :P , tylko czasy wtrysku i sygnał cewki czyli dme


Trudno żeby przekaźnik odcinał zapłon, to chyba nie żadne odkrycie... A w DME wróżka tez nie siedzi i nie podaje wartości obrotowej przy jakiej ma nastąpić odcinka tylko robi to własne czujnik położenia wału. Albo wróżka :wink: A jeżeli czujnik wali w ch... to wiadomo że komp ma złe odczyty.
 
 
 
BassQ 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 27 Maj 2010
Skąd: K-J
Wysłany: 2012-12-01, 20:23   

pawo, spoko luzik poprostu "ciągiem" przeczytał Twój wcześniejszy post , i tak wyszło ... SZACUN :spoko:
_________________
Zielona E36 316i (był M40B16, 2xM40B18 JEST M42B18 :] )
 
 
SUCHARUS 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 09 Sie 2005
Skąd: LUBAŃ
Wysłany: 2012-12-08, 19:58   

dzis na lekkim mrozie (-9 :mg: ) doszlo do podmiany czujnika polozenia walu....z racji tego ze w moje rece wpadl jakis czujnik niewiadomego pochodzenia z krutszym kablem i wtyczka inna (gorny wypust byl bardziej w lewo nie na srodku) musialem troche porzezbic nozem i lutownica....problem jednka pozostal z kabelkiem bo jest strasznie blisko wentylatora jutro beda testy....co do polaczen to przeczyscilem polaczenie motoru z nadwoziem i poprawilem polaczenie obudowy sterownika .....pozostal jeden jeszcze jeden szczegol przekaznikow bo ktorys sie zwiera i rozwiera wszystko sie dzieje w momencie kiedy motor wchodzi na obroty cos ok 3-4tys nastepuje cykniecie a gdy obroty spadaja to zwiera znowu.....jutro sprawdze ktory to przekaznik tak cyka bo mialem calosc juz zlozone i nie bylo dostepu do przekaznikow....

[ Dodano: 2012-12-16, 11:46 ]
niedawno kupilem do toyoty zony eml327 z racji czestej usterki sondy potrzebowalem interfejs do testow.......kupilem na dniach przejsciowke z allegro za 15zl do bmw......problem jest taki ze oprogramowanie(PCMSCAN) nie chce sie polaczyc....czy powinno sie laczyc bez problemu bo nigdzie nie znalazlem wzmianki o m50 wiem ze z dieslami jest problem a jak tu jest moze ktos stosowal??? gdy polaczam interfejs do toyoty czerwona kontrolka swieci i po chwili trzy mrugaja na przemian....gdy podlaczam pod m50 dzieje sie dokladnie tak samo jakby interfejs dzialal prawidlowo ale po probie polaczenia z kompem juz lipa stoi na otwieraniu portu.....jak to jest z tym moze ktos wie????

[ Dodano: 2013-01-04, 21:15 ]
piszcie panowie bo problem powrocil.....zaczely sie deszcze i ogolnie mokra aura i znowu to samo gdzies zalatuje woda sterownik jest w srodku takeze odpada teraz kwestia co powoduje owe denerwujace zjawisko......podczas jazdy nastepuje jakby chwilowe odciecie pradu i cyka bialy przekaznik.....najczesciej sie to dzieje gdy przejezdzam przez kaluze....do tego wszystkiego podczas tych dziwnych zanikow.....wskazniki na zegarach tzn obrotomiez i temperatura zaczynaja tez delikatnie wariowac..a z koleji praca pompy paliwa staje sie glosniejsza jakby ciezej jej bylo pompowac slyszalna jest az na zewnatrz....po zgaszeniu silnika i odpaleniu ponownie praca pompy sie stabilizuje.......takze czeski film.....do tego jeszcze centralny przestal smigac ale to juz mniejszy problem....bo juz z tym kiedys walczylem.....

[ Dodano: 2013-01-20, 18:30 ]
Napisze co by moze komus sie kiedys przydalo....otoz posprawdzalem wsio i padlo na pompe paliwa wstawilem zegar na zasilanie i cisnienie.....ledwie bylo 0,5bar i te deszcze czy ogolnie woda to chyba raczej jakis zbieg okolicznosci no jeszcze zobaczymy jak mroz zejdzie .......dodam ze pompa juz raz byla zmieniana i byl to zamiennik pompa chodzila pod takim obciazeniem ze po sciagnieciu wtyczki styki byly gorace ........wyciagnalem ja i ogolnie to tak ze cale sitko (smok) zasrane jakims syfem a w tym kielichu do ktorego jest powrot skierowany ogolnie tez masakra bloto czy cos takiego po wyschnieciu tzn odparowaniu jakby jakis pylek czarny.......nie mierzylem jaki prad pobierala pompa ale napewno wiecej jak 10A bo bezpiecznik nie wytrzymywal.......na allegro zakupiony zamienik jakis za 60zl ile pochodzi to pochdzi nie chcialem wydawac bo jakby sie okazalo ze to nie koniec to bym miale dalej koszta (wszystko jeszcze mozliwe:D) wyczyscilem tzn. wyciagnalem ten syf strzykawka z apteki za 10zl i wezykiem sylikonowym fi 6mm wstawilem super nowa pompe z super nowym sitkiem przejechalem z 50km i sitko sie zapchalo... ponowne wyciagaie syfu i jak narazie chodzi normalnie.......ps wytlumaczy mi ktos dlaczego jak odlacze pompe podczas pracy na LPG (sekwencja stag 300+) przez chwile chodzi normalnie a pozniej po prostu gasnie przekaznik bialy przy sterowniku cyknie i gasnie.....czy gdzies jest jakis czujik cisnienia albo cos???
_________________
SUCHARUS
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Statystyki - Reklama - Test połączenia - Współpraca - Statut Klubu
Beemka Klub, Internetowy Portal Pasjonatów BMW
Copyright © 2004-2008
Stowarzyszenie Beemka Klub
Kontakt:
zarzad@beemka-klub.pl
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 16