słuchajcie mam problem z ekonomizerem, mianowicie wskazuje tylko wartości max i min.
Jak auto pracuje na jałowym ekonomizer pokazuje max i ok tak powinno być, gdy jadę i zdejmę nogę z gazu ekonomizer schodzi do 0 i ok tak powinno być, ale nie pokazuje żadnych pośrednich wartości. Jak jadę to cały czas pokazuje max.
W zegarach wymieniane były baterie, ponieważ były już zużyte i nie mogłem skasować inspekcji. Po wymianie baterii inspekcje się skasowały, ale mam problem z ekonomizerem i nie wiem czy połączyć to z wymianą baterii czy to akurat zbieg okoliczności i coś siadło innego. Wszystkie inne wskaźniki działają jak należy.
Czy jest możliwość, że bateryjki zostały źle wlutowane i stąd jest problem??
Skąd ekonomizer bierze sygnał do pokazywania wartości??
Wiem, że ekonomizer jakoś jest powiązany z prędkościomierzem, bo jak się odepnie czujnik w dyfrze to prędkościomierz nie działa i ekonomizer też nie. Podmieniałem sam prędkościomierz na inny i działa dobrze, ale ekonomizer dalej pokazuje to co napisałem na początku.
Gdyby ktoś wiedział jak to ugryźć to bym był wdzięczny
Pomógł: 19 razy Dołączył: 04 Mar 2008 Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-01-16, 14:06
czy to stalo sie po wymianie bateryjek czy tak bylo caly czas?
wydaje mi sie ze bateryjki nie maja na to wplywu
a cale zegary probowales podmienic?? sygnal ekonomizera jest z wiazki silnika razem z obrotomierzem tzn obok siebie obrotomierz przewód czarny, ekonomizer biało zółty.
Teoretycznie to stało się po wymianie baterii, ale nie wiem czy ta wymiana miała na to wpływ.
Gdy oddałem płytkę z bateryjkami do brata elektronika to wykręciłem przepustnicę i otworzyłem czujnik położenia przepustnicy, bo tam po osi przepustnicy ścieka olej do środka, więc chciałem go usunąć.
Wytarłem wszystko ładnie z oleju, pociągnąłem WD-40 zamknąłem i zamontowałem. Z czujnikiem niby wszystko ok, klika po ruszeniu ramieniem przepustnicy.
Do tego wykręciłem przepływkę i ją w środku przetarłem, bo był syf. To były rzeczy, które zrobiłem gdy płytka z bateryjkami była poza autem. Jak już miałem płytkę, złożyłem licznik do kupy, wszystko poskręcałem skasowałem inspekcje wreszcie i mówię przejadę się kawałek i zonk wszystko bajka tylko ten ekonomizer się obsrał
I nie wiem, czy to coś z płytką licznika, samym licznikiem, czy coś nie chcący zrobiłem z TPS-em lub przepływką, ale jeżeli by tak było to pewnie auto dawało by też inne sygnały, a jest w porządku.
Pomógł: 19 razy Dołączył: 04 Mar 2008 Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-01-17, 16:21
hmm, moim zdaniem ani tps ani przepływka nie ma tu nic wspolnego, albo sie uwaliła płytka albo nie wiem;] podmien zegary moze bedzie róznica, skoro waska to jeszcze zerknij w schowku przy komputerze jest 3 pinowa wtyczka, czarny obrotomierz biało zołty ekonomizer, a trzeci nie pamietam jak czarnozielony to masa po rozruszniku, moze tam cos nie tak.
hmm, moim zdaniem ani tps ani przepływka nie ma tu nic wspolnego, albo sie uwaliła płytka albo nie wiem;] podmien zegary moze bedzie róznica, skoro waska to jeszcze zerknij w schowku przy komputerze jest 3 pinowa wtyczka, czarny obrotomierz biało zołty ekonomizer, a trzeci nie pamietam jak czarnozielony to masa po rozruszniku, moze tam cos nie tak.
Kostkę już sprawdzałem i tam wszystko ok , ale dzięki za sugestię. Jak rozwiążę problem to napiszę, mam nadzieję, że jakoś go rozwiążę
Miałem to samo tzn. wymieniałem baterię na płycie i dalej nie chodził, a że to śmieszne urządzenie nie interesowało mnie za bardzo, więc nie drążyłem dalej tematu.
Pewnego dnia akumulator nagle skończył żywot (podejrzewam, że wylała jedna cela). Nie wiem czy było jakieś zwarcie, ale odpaliłem z kabli i wróciłem do domu. Miałem jakiś 50 Ah, wymieniłem na 60 Ah (nie wiem czy ma to znaczenie) i od tego momentu pięknie mi zaczął wskazywać ekonomizer. Magia w BMW
Może trzeba zrobić jakiś reset? Podobno zwiera się klemy akumulatora na jakiś czas i wtedy jest reset.
Miałem to samo tzn. wymieniałem baterię na płycie i dalej nie chodził, a że to śmieszne urządzenie nie interesowało mnie za bardzo, więc nie drążyłem dalej tematu.
Pewnego dnia akumulator nagle skończył żywot (podejrzewam, że wylała jedna cela). Nie wiem czy było jakieś zwarcie, ale odpaliłem z kabli i wróciłem do domu. Miałem jakiś 50 Ah, wymieniłem na 60 Ah (nie wiem czy ma to znaczenie) i od tego momentu pięknie mi zaczął wskazywać ekonomizer. Magia w BMW
Może trzeba zrobić jakiś reset? Podobno zwiera się klemy akumulatora na jakiś czas i wtedy jest reset.
W sumie jak płytka była poza autem, to akumulator był wyjęty z samochodu. Wyjąłem aku, bo auto na zimę stoi w garażu i mówię wyjmę akumulator i go sobie naładuję i tak też zrobiłem, gdy miałem już płytkę z powrotem to po zamontowaniu licznika podpiąłem naładowany akumulator. Może to miało jakiś wpływ na ekonomizer, ale jaki z drugiej strony
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach