BEEMKA - KLUB Strona Główna BEEMKA - KLUB

HomeHome  PortalPortal  KontaktKontakt  RegulaminRegulamin  Mapa GoogleMapa Google  AssistanceAssistance
KlubowiczeKlubowicze  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Gazownicy łączcie się ;)
Autor Wiadomość
Daniel 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Mar 2004
Skąd: Sokołów Podlaski
Wysłany: 2005-05-10, 12:13   Gazownicy łączcie się ;)

http://info.onet.pl/1094619,11,item.html
_________________
e 32 735i
 
 
 
Kosa 


Pomógł: 13 razy
Dołączył: 01 Mar 2005
Skąd: DDZ
Wysłany: 2005-05-10, 14:07   

ciekawe ile tkich garaży wyleci w powietrze , zakładające że mają taką wentylacje jak większośc garaży w kraju :)

pozdr
_________________
gg: 2692158 E34 525iA Touring
 
 
 
MARE21 


Dołączył: 03 Lut 2005
Skąd: Sulejówek
Wysłany: 2005-05-10, 14:24   

Moj kumpel ma Multiple na gaz ziemny, pali tyle samo co normalnie w LPG a koszta są o wiele mniejsze. Tylko jeden minus w stolicy jest jedna stacja na gaz ziemny.
 
 
 
cinek_sw 
Dezerter



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Wrz 2004
Skąd: Leszno
Wysłany: 2005-05-10, 14:45   

widzę że zdania są podzielone... jedni twierdzą że ok a drudzy że po 35 tyś silnkik do remontu, i bądz tu mądry :shock: :shock:
_________________
Marcin
Klubowicz

GG 6271263

------------------------------------------------------
nawet Papież jeździ BMW -> > Bóg powiedział ludziom co dobre :) :)
 
 
 
KotSylwester 


Dołączył: 10 Kwi 2005
Skąd: nie stąd
Wysłany: 2005-05-13, 10:45   

Gaz Ziemny jest inny od tego ładowanego do butli, ma po pierwsze małe ciśnienie w rurach. W blokach jak gazownicy wymieniają kawałek rury do kuchenki to wkładają mokrą szmatę, i każą okna otwierać w mieszkaniu. Zresztą szczelność intalacji można sprawdzać zapalniczką:D

U mnie do domu gaz doprowadziliśmy we wrześniu. Fachowcy przyszli, założyli ale mi śmierdziało. Tego samego dnia wieczorem hydraulicy przyszli nawodnić grzejniki i uruchomić piec CO. Mówie że mi capi gazem z płyty grzewczej. Wlazł do szafki ... zapalił zapałke... Pół szafki w wolnym płomieniu, 2 sek i nie było ognia. -Usterka wykryta:) Okazało się że nie była rurka dokręcona!!! Nie minimalne niedokrecenie tylko palcami zakręcona...

Także gaz ziemny lubimy i się nie boimy:)
 
 
duchPW
[Usunięty]

Wysłany: 2005-05-13, 14:18   

my LPG też sie nie boimy, natomiast z tego, co słyszałem ostatnio w TV - istalacja do gazu ziemnego to koszt rzędu 8 tys zł - heheh (więc sie zwróci może po 3-4 latach)
 
 
KotSylwester 


Dołączył: 10 Kwi 2005
Skąd: nie stąd
Wysłany: 2005-05-13, 14:37   

Baur to mój pierwszy własny samochód bez gazu, pozostałe miałem zagazowane. Miałem na myśli nie boimy się tankowania w garażu :)
 
 
cinek_sw 
Dezerter



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Wrz 2004
Skąd: Leszno
Wysłany: 2005-05-13, 18:54   

Pioter_W napisał/a:
my LPG też sie nie boimy, natomiast z tego, co słyszałem ostatnio w TV - istalacja do gazu ziemnego to koszt rzędu 8 tys zł - heheh (więc sie zwróci może po 3-4 latach)

hmmmmm ja słyszałem ze ok 4tyś
no ale może brudne uszy troszku mam... :wink: :wink:
_________________
Marcin
Klubowicz

GG 6271263

------------------------------------------------------
nawet Papież jeździ BMW -> > Bóg powiedział ludziom co dobre :) :)
 
 
 
Anonymous
Gość
Wysłany: 2005-05-15, 00:50   

JA zeby zalozyc do jakiego kolwiek samochodu LPG musialbym byc baaardzo zdesperowany a i wtedy bym sie wachal !! to zwykle zajechanie silnika na wlasne zyczenie !! Gaz jest suchy, zatem silnik jest pozbawiony dodatkowego smarowania!! W rezultacie większosc czesci zuzywa sie o wiele wiele szybciej. Zreszta po co kupowac auto z silnikiem 3.0 jak nie bedzie kogos stac na zatankowanie :/ Tylni naped ma swoja cene :D
 
 
duchPW
[Usunięty]

Wysłany: 2005-05-15, 01:26   

skoro tak piszesz, to sądzę, że po prostu nie masz własnego autka na utrzymaniu (może się mylę)

właśnie o to chodzi, że my - ludzi, którzy tankują LPG uważamy, że lepiej zepsuć trochę części (o ile to w ogóle nastąpi) i zaoszczędzić tyle, że po paru latach będzie nas stać na wymianę tych zużytych części

jak ja byłem w wieku licealnym też byłem takim idealistą, ale zderzenie z rzeczywistością nauczyło mnie, żeby nie oceniać ludzi nsa podstawie własnych wyobrażeń, a tym bardziej nie ubliżać im od desperatów

stary moja beta pali ok. 15-20l/100km - znajdź sponsora - będziemy rozmawiać i niech nikt mi tu nie rzuca argumentu, że jak mnie nie stać na Pb, to nie powinienem jeździć BMW, bo robię to na co mam ochotę - czyli jeżdżę, a nie tylko siedzę i wypisuję głupoty

swoją drogą, to ludzie ciągle myślą jak jeździć taniej, a przez to częściej.... a tu przychodzi koleś i ich od despreatów i innych takich... - hehehe - dobre - no lepiej niech stoi: "mam niezagazowaną betę.... tylko, że odpalam ją raz na tydzień i tyle, a na codzień maluszek, albo tramwaj" - śmieszne

nie bierz tego resman do siebie - mnie po prostu śmieszą (po raz kolejny) ludzie, którzy "wiedzą lepiej" - ja ze swojej strony zapewniam Cię, że gdybym miał więcej kasy, to po prostu kupiłbym lepszy samochód i też bym go zagazował
 
 
Gość

Wysłany: 2005-05-15, 03:25   

Pioter_W napisał/a:
...ja ze swojej strony zapewniam Cię, że gdybym miał więcej kasy, to po prostu kupiłbym lepszy samochód i też bym go zagazował

lansik tzw??? :lol:
 
 
KotSylwester 


Dołączył: 10 Kwi 2005
Skąd: nie stąd
Wysłany: 2005-05-15, 12:06   

yyy a co się psuje na gazie bo ja zrobiłem:

150tys e23 3.5l (78r.) 2 lata
45tys e34 2.0 24V (93r.) (pękł łańcuch rozrządu ale to nie od LPG:)) -0,5 roku
45tys Focus 2.0 (99r.) -0,5 roku
25tys Passat 2.3 VR5 (98r.) - 4miesiąca
15tys Mazda 232 2.0 V6 (94r.) - 4miesiące

i nic mi się nie popsuło...?? No ale może farta mam;)

Baur-a nie gazuje bo jeżdże nim od święta, mam służbowe badziewie na co dzień; Ale kurcze dziwie sie cholera weekend sioe kończy a ta wskazówka ta zjechała od piątku w strone rezerwy :( Pozatym nie wiem czy wiecie ale Gaz już montuję u dealerów. Min. Toyota, Renault nie tracu gwarancji, wszystkie Multiple na taksówkach... Na le pewnie dealerzy liczą że jak ktoś montuje gaz to małó jeździ i nie stracą na naprawach gwarancyjnych.


A co do jazdy to e23 tankowałem gazem często codziennie za 50zł a gaz kosztowął wtedy 75gr. :)
 
 
--==maly==-- 


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 29 Mar 2005
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-05-15, 13:12   

Resman czyli z twojego posta wniskuje,że jeżeli ktoś oszczędza albo jeździ taniej to jest głupcem? Ja narazie śmigam na PB ale to w najbliższym czasie się zmieni nie mam zamiaru zastanawiać się czy stać mnie,żeby pojechać tam co chce wole pojechać bez zastanowienia na LPG. Lubie jeździć moim e30 więc jeżeli dzięki LPG będe mógł jeździć więcej to dlaczeo nie?
No a Teraz troche policzymy.
Powiedźmy,że silnik na LPG wytrzyma tylko 100tyś km w co nie wierze ale nie ważne
LPG 13L x 1,60zł/L = 20,80zł czyli na przejechanie 100km na LPG potrzeba 20zł 80 gr. czyli na przejechanie 100tyś.km potrzeba 20800zł

PB 11L x 4,05 = 44,55 zł za 100km czyli 44550zł za 100tyś km.

20800 - 44550 = 23750zł tyle mi zosaje bo jeździłem na LPG myślisz,że nie wystarczy na naprawe silnika? Za tą kase kupił bym sobie 3 takie BMKi jak mam i teraz pomyśl kto jest głupcem bo jeżeli nazywasz tak każdego kto troche myśli i umie liczyć to ja chce nim być.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez --==maly==-- 2005-05-15, 15:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
KotSylwester 


Dołączył: 10 Kwi 2005
Skąd: nie stąd
Wysłany: 2005-05-15, 15:07   

Hmm bez przesady Maly, mi np gaz by się zwrócił po 1,5 roku.... A nie czuję się na siłach być nazywanym głupcem...
 
 
--==maly==-- 


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 29 Mar 2005
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-05-15, 15:38   

Nie to miałem na myśli. Chodziło mi o to,że jeżeli ktoś dużo jeździ to musi mieć za dużo pieniędzy skoro jeździ na PB a jest inne dużo tańsze rozwiązanie tak uczą na marketingu,żeby szukać tańszych alternatyw. Nie kierowałem tego do osób takich jak Ty które mniej jeżdzą i faktycznie nie opłaci się montować gazu bo w Twoim przypadku za długo by się zwracął. Pozatym baur to nie zwykły samochód do jazdy na codzień to klasyk i nie jestem za gazowaniem czegoś takiego raczej za utrzymywaniem go w idealnym orginale ale większośc na tym forum używa swoich bmek do jady na co dzień. Jeżeli poczułeś się urażony to sory.
 
 
 
Gość

Wysłany: 2005-05-15, 16:41   

--==maly==-- napisał/a:

No a Teraz troche policzymy.
Powiedźmy,że silnik na LPG wytrzyma tylko 100tyś km w co nie wierze ale nie ważne
LPG 13L x 1,60zł/L = 20,80zł czyli na przejechanie 100km na LPG potrzeba 20zł 80 gr. czyli na przejechanie 100tyś.km potrzeba 20800zł

PB 11L x 4,05 = 44,55 zł za 100km czyli 44550zł za 100tyś km.

20800 - 44550 = 23750zł tyle mi zosaje bo jeździłem na LPG myślisz,że nie wystarczy na naprawe silnika?
Pozdrawiam


Podobnie jak każdy i Ty zapominasz o dodatkowych opłatach związanych z użytkowaniem instalacji gazowej....
-przeglądy rejestracyjne 2 x droższe
-częstsza wymiana świec zapłonowych i kabli
-częstsza wymiana oleju
-częstsza wymiana filtra powietrza, gazu, oleju...
-benzynka... samochód uzytkuje się na gazie dopiero jak się nagrzeje!!!
-regulacje

nie wspomnę już o bałaganie pod maską, zamuleniu silnika, mniejszym bagażniku, humorach samochodu użytkowanego na gazie, odrazy mechaników jak mają cos przy nim robić, smrodu i pogardliwego spojrzenia ludzi widzących GESTAPO beemkę z kurkiem od gazu

Ta ostatnia część nie dotycząca dodatkowych kosztów działa na mnie wystarczająco żeby czuć odrazę do LPG. Miałem kilka samochodów zagazowanych więc nie mówię tego jako laik. Potwierdzam, jest taniej ale nie tak jak to opisałeś a jak dla mnie oszczędności z tym związane nie są w stanie mnie przekonać (ja wolę mieć komfort psychiczny).
Nie neguję mocno ludzi którzy faktycznie aż tak dużo jeżdzą że instalacja zwraca im sie w trakcie użytkowania samochodu, ja chcę tylko zwrócić uwagę że założenie LPG kosztuje, ale oprócz tego jak się chce naprawdę dbać o samochód to dochodzi jeszcze sporo kosztów o których każdy zapomina widząc na stacji benzynowej cene LPG i oktanków.

Najlepszym i najtańszym rozwiązaniem jest DIESELEK!!!! ...bez dwóch zdań
 
 
--==maly==-- 


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 29 Mar 2005
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-05-15, 17:11   

CO do Diesla zgadzam się w 100% to jest przynajmniej niezawodny sposób na oszczędzanie. Ale teraz policze Ci na swoim przykładzie. Ja robie około 30 do 40tys rocznie. Policzymy,że 100tyś zrobie w 3 lata.
-Przegląd za gaz chyba 50zł dopłaty nie pamiętam dokładnie przez 3 lata = 150zł
-Kable na Pb co 40tys na gazie co 25 tyś więc na pb kable 2,5 raza na gazie 4 razy czyli dodatkowo = 600zł
-Świece na benzynie co 20tys na gazie co 10tys czyli 5 razy dodatkowy 60złx5=300zł
-Olej na PB 15tys na gazie 10tys więc 3 razy dodatkowo olej + filtr 150zł x 3 = 450zł
-Filterek gazu 4x 50zł = 200zł
-Regulacje no niech będzie ze 200zł

Co do filtra powietrza to nie widze różnicy czy gaz czy benzyna a co do benzyny to sie nie liczy licze 100tys km przejechanych na gazie co powiedzmy razem z początkową jazdą na benzynie da ze 105tyś.
Razem wychodzi jak dobrze policzyłem zaokrąglimy 2000zł a zaoszczędziłem i tak ponad 20tyś zł !! Jak by tego nieliczyć jest dużo taniej nawet jeżeli ktoś nadgorliwie będzie wymieniał wszystko tak jak każą specjaliści.
 
 
 
--==maly==-- 


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 29 Mar 2005
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-05-15, 17:20   

A teraz taki mały przykład. Ja mam dziewczyne dokładnie 110km od siebie z domu. Wybierając się do niej plus gdzieś z nią robie 250km. co da mi 33L gazu lub 28L PB. 33L gazu kosztuje 53zł a 28L PB 113zł co byś wybrał? Ja wole do niej jeździć dwa razy częściej :D
 
 
 
Gość

Wysłany: 2005-05-15, 17:37   

ceny się w miare zgadzają, przegląd troszkę droższy jak mówisz, brakuje jeszcze ceny montażu LPG (chyba że ktoś już miał), no i niestabilne ceny gazu... 1,60zł to raczej już żadkość nie wspominając o zimie, ale to i tak kropla w morzu co do kosztów jak sam wyliczyłeś i nie do tego pile...
Wszystko rozumiem.... jest taniej co napisałem też w poprzednim poscie dla tych którzy robią naprawdę dużo kilometrów (tak jak Ty). Jednak nie wszyscy są tacy jak Ty, niektórzy zakładają gaz zakładając na wstępie że będzie po taniości i tej instalacji "nie wyjeżdzają", nie dbają o samochód tylko leją gaz i się cieszą że tak tanio. Później wchodzi się np na forum Mpower club toruń i czyta się setki postów zaczynających się od "RATUNKU...", "POMOCY"... albo "gaśnie...", "prycha"... itd,itd... nawet nie trzeba otwierać posta żeby się dowiedzieć że ktoś ma gazownie w samochodzie.

Reasumując żeby nie było niedomówień... LPG jest tanie jak się naprawdę dużo jeździ albo kładzie laskę na samochód.
Najtaniej i bezproblemowo to jednak Diesel.
 
 
center 



Pomógł: 17 razy
Dołączył: 31 Lip 2004
Skąd: Katowice
Wysłany: 2005-05-15, 17:44   

nie ma co sie wyklucac jesli chodzi o gaz, bylo o tym juz sto tysiecy razy i za kazdym razem jest tak samo..
wyliczenia sa fajne dopoki nie masz gazu, jak zalozysz, bedziesz liczyl calkiem inaczej, uwierz mi..
jak zacznie strzelac w przeplywke i nie bedziesz mogl nigdzie jechac tylko bedziesz kombinowac skads wziasc jak najszybciej tania uzywke to bedziesz wiedzial o czym mowie...nie zycze nikomu zle, ale ja po swoich zabawach z gazem wyrzucam go dalej niz widze...
mam nadzieje ze to tylko ja tak mialem a wasze instalki bede oka, ja gaz chce miec tylko ten obok hamulca..
i kropka w tym temacie...
_________________
520 trumna sekwencja:

mgr inż. Jędrek ;)
 
 
 
Gość

Wysłany: 2005-05-15, 18:00   

center napisał/a:

jak zacznie strzelac w przeplywke i nie bedziesz mogl nigdzie jechac tylko bedziesz kombinowac skads wziasc jak najszybciej tania uzywke to bedziesz wiedzial o czym mowie...nie zycze nikomu zle, ale ja po swoich zabawach z gazem wyrzucam go dalej niz widze...
mam nadzieje ze to tylko ja tak mialem a wasze instalki bede oka, ja gaz chce miec tylko ten obok hamulca..
i kropka w tym temacie...


Ja właśnie tak zrobiłem na jednym z Waszych spotów w GM, kiedy to koledzy po strzałach musieli mnie wciągać na górę na linie i kilku z nich zawijało rękawy usiłując coś zdziałać... za co jeszcze raz chcę im podziękować!!!
To wtedy była ostatnia moja jazda na gazie po czym po zrobieniu samochodu pełną butlę gazu zwietrzyłem na spocie na fire... do przejeżdzającego radiowozu też troszkę wleciało :lol:

Jak widać doświadczenia z LPG mam, a to że ktos woli jeździć na gazie i nie przeszkadzają mu niedogodności z tym związane to jego sprawa i tak jak napisał CENTER... "mam nadzieje ze to tylko ja tak mialem a wasze instalki bede oka, ja gaz chce miec tylko ten obok hamulca..
i kropka w tym temacie..."
 
 
--==maly==-- 


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 29 Mar 2005
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2005-05-15, 18:36   

WG mnie dużo zależy od tego jaką instalacje się ma jak zamontowaną i w jakim stanie są elemety samochodu typu świece przewody wn itd wtedy gaz nie ma prawa strzelać. Pozdrawiam.
 
 
 
LUKAS 
Klubowicz



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 19 Mar 2004
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2005-05-15, 19:05   

nie no znoowu ;) :lol:

Ile to razy przerabialismy temat czy gaz jest dobry czy zły hehehehe

Wszystko zależy do czego ma się auto.

Ja swojej Bejki nie zagazowałem i nie zagazuje. Koniec kropka :D
Ale to wynika głównie z tego, że cenię oryginał. Dlatego nie załozę gazu.
Inny powod to problemy z nim związane, przez które też go olewam.
Chociaż nie mówie, nie raz miałem cheć kupić jakiegoś reksia E21 318 z gazem, co by czesciej jeździć i może kiedyśtak zrobię. Ale wiem jedno, gaz moze i wychodzi taniej, ale problemy związane z posiadaniem jego jak dla mnie sa przeważającym argumentem.

Jest jeszcze coś. Ograniczony dostep do motorka.
99% czynności przy aucie robięsam i wiem co to znaczy dostep do komory silnikowej.

Wczoraj mój ojciec zmieniał płyn w ukł chłodzenia w swoim aucie i klął na potęge instalacje gazową bo nie mógł odkręcic śrubki zlewu cieczy z chłodnicy, bo przewody od gazu mu przeszkadzały... :lol: :lol: :lol:

PS.
Diesel to jakaśaltenratywa żeby sie chrzanic sie z gazem.
Ale jesli ktos lubi od czasu do czasu pokręcic motorek i wogóle woli benzyniaka, to ma dylemat, bo czesto z benzyniaka robi siegazownik... a wiadomo gazownik juz tak fajnie sie nie wkreca, zwłaszcza powyzej 4 tys obr.
No chyuba za ma sie wtrysk, przynajmnij "zwęzka" znika...
_________________
Nie prosta, lecz zakręt jest wyzwaniem ... :twisted:

powered by LUKAS Performance

325i E30 Coupe mit 60% Sperre

powered by LUKAS Performance - Biała ;) => RennWagen Project
330CiA E46 - Niebieska => Auto po bułki ;)
 
 
 
Sosen 
BORN TO DRIVE



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 01 Kwi 2004
Skąd: Szczecinek
Wysłany: 2005-05-15, 21:10   

Tańszą alternatywą dla wtrysku jest Blos i też chodzi bardzo fajnie.
_________________
Liczba dachowań - 2
Liczba zniszczonych opon - 464
Łukasz

e36 318ti compact szrotex
 
 
 
LUKAS 
Klubowicz



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 19 Mar 2004
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2005-05-15, 21:54   

Sosen napisał/a:
Tańszą alternatywą dla wtrysku jest Blos i też chodzi bardzo fajnie.

Kolega założył sobie Blosa i wg Gtecha jego osiągi się pogorszyły...
Może to tylko kwiestia regulacji, niewiem śledzę jego poczynania ;)
_________________
Nie prosta, lecz zakręt jest wyzwaniem ... :twisted:

powered by LUKAS Performance

325i E30 Coupe mit 60% Sperre

powered by LUKAS Performance - Biała ;) => RennWagen Project
330CiA E46 - Niebieska => Auto po bułki ;)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Statystyki - Reklama - Test połączenia - Współpraca - Statut Klubu
Beemka Klub, Internetowy Portal Pasjonatów BMW
Copyright © 2004-2008
Stowarzyszenie Beemka Klub
Kontakt:
zarzad@beemka-klub.pl
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 15