Wysłany: 2005-05-20, 21:47 Rejestracja auta jako zabytek
Jak w temacie, czyli za jakiś czas chce, żeby e23 miało zółte blachy i jak wiecie jakie są wymagania względem samochodu i koszty to napiszcie coś o tym
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
pamiętaj Maciek że w ekstremalnej sytuacji kiedy rozwalisz z własnej winy taki "zabytkowy" samochód to możesz iśc nawet do więzienia
Ponieważ kwaliwikuje sięto pod niszczenie zabytku czy jakośtak.
Tak czy inaczej jesli bedziesz miałdzwona z własnej winy i z auta mało co zostanie mozesz sobie nabroić... dlatego ja nigdy raczej nie zarejestruje auta jako zabytek...
_________________ Nie prosta, lecz zakręt jest wyzwaniem ...
Poza tym aut zabytkowych nie można sprzedawać za granicę. Jeśli chciałbyś się kiedyś pozbyć fury to wiadomo, że za jakiś fajny rarytasik w Niemczech dostaniesz duuużo więcej niż w Polsce. No i jeszcze dochodzą problemy z remontami bo wszędzie się wtrynia jakiś konserwator zabytków... Miałem tak zrobić ze swoja WSK "bąk", ale jak się dowiedziałem czym to pachnie to zrezygnowałem.
Witam!! Trzeba rozróznic dwa pojęcia: a/ wpisanie pojazdu do rejestru pojazdów zabytkowych oraz b/ ujęcie pojazdu w centralnej ewidencji dóbr kultury.I częściej jest stosowane wpisywanie aut do ewidencji w/g pkt. b/.A to nie grozi aż takimi obostrzeniami jak pisał Lukas.Ale zalety sa ewidentne: przegląd techniczny tylko raz po rejestracji jako auto zabytkowe i można sobie opłacić OC tylko na okres kiedy auto bedzie używane ( ale nie krótszy niż 3 m-ce ).Jak by nie patrzec to sie opłaca tylko wymaga troche zachodu.Pozdrawiam - henry
_________________ HENIEK
Klubowicz
BMW E30 325i (szpera 3,25) z s50b32 - made by MGarage &(suspension) Lukas Performance !
Ale będzie jeszcze coś.......!!!
Kolejną zaletą jest to że jeśli ktoś nam uszkodzi auto, to dostaniemy dużo wyższe odszkodowanie z jego OC.
Znajomy ma Forda Taunusa na żółtych tablicach i jakiś facet wjechał mu w tył w zeszłym roku, naprawa wyniosła go 2000zł, a ubezpieczyciel wypłacił mu 10000 zł!!!! (dziesięć tys. zł).
_________________ Nie prosta, lecz zakręt jest wyzwaniem ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach