Po włamaniu do mojego auta postawnowiłem zainstalowac nietypowe zabezpieczenie. Zdyblowałem zwykły system alarmowy i umieściłem go w nietypowym i bardzo trudnodostępbyn miejscu auta (bez podnosnika nikt się nie dostanie) Nie to jets jednak najważniejsze, bo zamiast wyjącej syreny zastosowalem wynalazek własnej konstrukcji czyli: kawalek rurki aluminiowej ze starym elektromagnesem od Fiata 125p, w srodku rurki jest umieszczony gaz alkaloid (taki jak do obrony osobistej) wylot miotacza za pomocą rurki doprowadzony jest do nawiewu w aucie. Po włączeniu silnika (nieważne czy "autoryzowanym" czy nie) w ciągu 30s trzeba ukrytym przełącznikim (również nietyowym, ale to inna historia) wyłączyc ustrojstwo inaczej: centralka zdublowanego systemu włącza na max wentylator nawiewu, alektromagnez wciska miotacz gazu a cały samochud w jakies 3 do 5s wypełnia się gazem. Wierzcie mi że do autka nie da się wsiąść przez najbliższe 2 godziny. Pytanie tylko brzmi czy takie zabezpieczenie jest LEGALNE?? pozdrawiam, moze opiszecie swoje zabezpieczenia
kto nie zdąrzy w ciągu 30 sekund domyślić się, że coś jest nie tak... - sam chciałbym mieć coś takiego
Trzeba sie jakoś zabezpieczać a ten patent co piOTer_W zacytował to jest genialny, tylko bedzie źle jak coś sie popsuje przypadkiem podczas jazdy 8) Wycwanili sie i teraz ukraśc samochód to dla nich nie jest problem.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Sie 2004 Skąd: Manchester
Wysłany: 2004-10-27, 12:41
Albo walniesz gdzies autkiem i nie dosyc ze zaryjesz gębą w kierownice to jeszcze gazem dostaniesz :twisted: Trzeba by to troche dopracować. Ale ogólnie pomysł jest OK
_________________
Anonymous Gość
Wysłany: 2004-10-28, 15:09
to ni cinnego jak domowej produkcji antynapad - bardzo skuteczna bron
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach