Wysłany: 2009-12-10, 15:51 [e39]gaśnie kiedy się rozgrzeje
Witam mam problem z autkiem. Posiadam BMW 525d.
Samochód dobrze odpala kiedy jest zimny, ale po przejechaniu 6km, kiedy się rozgrzeje zaczyna gasnąć, nie można go odpalić, ciągle staje. Jeżeli uda się komuś utrzymać 2tys obrotów to jedzie jeszcze kawałek, ale nie za daleko.
Byliśmy już u wielu mechaników i żaden i potrafił nam pomóc, wyciągali kase a samochód wracał ze zmienionymi filtrami. Masakra.
Może ktoś wie co mu jest. Czekam na pomoc i z góry dziękuję.
Ostatnio zmieniony przez RoboCop 2009-12-16, 20:07, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 45 razy Dołączył: 02 Kwi 2004 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-12-10, 16:14
A coś wiecej to jest e34 czy e39? z którego roku?
Tak pobieżnie to wyglada na zbyt ubogą dawkę paliwa bo na zimnym DDE zwiększa dawkę przy zimnym silniku potem w miarę rozgrzewania silnika ja zmniejsza, może żle wyregulowany nastawnik pompy wtryskowej a może to być tylko nieszczelnosć w układzie paliwowym.
Raz miałem przypadek pękł oring uszczelniający przed filtrem paliwa zimny odpalał na dotyk po nieznacznym rozgrzaniu słabł prychał szarpał, spadały obroty aż w końcu gasł i niedawał się zapalić dopuki nie ostygł.
_________________ Jest piękna, cudowna, wspaniała i szybka, lubi jak naciskasz przyśpieszając wtedy wie jak ciągnąć..............paliwo ze zbiornika...to twoja beemka.
A coś wiecej to jest e34 czy e39? z którego roku?
Tak pobieżnie to wyglada na zbyt ubogą dawkę paliwa bo na zimnym DDE zwiększa dawkę przy zimnym silniku potem w miarę rozgrzewania silnika ja zmniejsza, może żle wyregulowany nastawnik pompy wtryskowej a może to być tylko nieszczelnosć w układzie paliwowym.
Raz miałem przypadek pękł oring uszczelniający przed filtrem paliwa zimny odpalał na dotyk po nieznacznym rozgrzaniu słabł prychał szarpał, spadały obroty aż w końcu gasł i niedawał się zapalić dopuki nie ostygł.
Rocznik 2001. Pokarze męzowi Twoją odpowiedź może on się w tym połapie Ale wygląda na to, że ,może to właśnie ten problem. dzięki
[ Dodano: 2011-01-24, 15:45 ]
po wielu trudach okazało się, że był to czujnik na listwie common rail
po drodze padła nam jeszcze trubina
mechanik zamiast robic czujnik zrobił najpierw wtryski i teraz silnik sie trzęsie jak osika
ale nowy silnik już w drodze więc jesteśmy uratowani
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach