Wysłany: 2010-10-22, 10:22 [E30] Nie kręci rozrusznik, instalacja się topi
Witam, mam pewien problem z autem, zakupione co prawda niedawno ale juz pojawiają się kwiatki, a więc do rzeczy
Autko to E30 320i turing M20B20
Przy kupnie rozrusznik śmigał, teraz pojawiły się małe problemy, po przekręceniu kluczyka i próby odpalenia rozrusznik tylko tyka, pomyslałem na początku że wymienię go na drugi, po wyjęciu okazało się że to rozrusznik od M30B35, wymianiłem na prawidłowy i dalej to samo, potem sprawdziłem instalację, okazało się że kable od czujnika oleju w misce pod alternatorem są potopione, były złączone razem, poprowadziłem nowe kable tak jak byc powinno i dalej to samo
Po przekreceniu kluczyka na start i przytrzymaniu pali się brazowy kabelek który idzie do czujnika oleju tego w misce, jak go odłącze to rozrusznik tylko tyka ale z bardzo dużą częstotliwością, naprawdę nie mam już pomysłu co to może być że rozrusznik nie kręci
Wczoraj wieczorem sprawdziłem napiecie na sygnałowym plusie który powinien załączać rozrusznik to jest tam tylko 0,4 V na tym kabelku co jest podłączony w góry rozrusznika
moje pytanie czy może to byc wina komputera - sterownika silnika??
żeby nie było, aku naładowany, rozrusznik na krótko kręci, na pycha od pierwszego przekręcenia kołem odpala
Prosze o pomoc bo może ktoś się z tym spotkał a nie znalazłem nic podobnego w szukajce
także stawiam na masę...lewa podłużnica - misa oleju...być może czujnik poziomu oleju złapał przebicie i rozrusznik łapie sobie nową lepszą masę tylko że natężenie nie jest wystarczające go zakręcenia i palą się kable...odkręć filtr powietrza i kuknij ...być może się urwała albo tylko jak w moim przypadku zaśniedziała...
no i juz po kłopocie koledzy, pociągnąłem kable od czujnika nowe i problem dalej wystepował, później wziąłem kable rozruchowe i podpiąłem minusa na klemę a drugiego do kolektora ssącego, tak żeby najbliżej było i autko odżyło, czyli tak jak wyżej pisaliście że masa!!!! odkręciłem ją poczyściłem do gołego metalu i przykręciłem w drugie miejsce, teraz jak ręką odjął
ale nie wiem czemu na wolnych obrotach pojawił się problem z kontrolkami, na wolnych palą się kontrolka: akumulator, ręczny, hamulce ogólnie te po prawej stronie licznika, a na wyższych obrotach tego nie ma, ma to jakiś związek z masą także?? czy to alternator??
P.S. dla potomności jeżeli pali wam się kabel brązowy to tak jak chłopaki wyżej pisali to jest złe połączenia masy z silnikiem
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Sie 2009 Skąd: Białe Błota
Wysłany: 2010-10-23, 12:10
mialem to samo i sie powarzalo tyle ze mi przewody sie gdzies w wiazce stykaly, po rozgoloceniu postanowilem wymienic wiazke bo ulepszanie wiazki nie pomagalo, od tamtej pory problem niewystapil ponowanie
groocha, być może są za niskie obroty biegu jałowego, lub po prostu klęka regulator napięcia...spróbuj może podpiąć masę pod sam alternator...może pomoże...co do kontrolki hamulca ręcznego być może skończył się klocek bądź mało płynu hamulcowego...sprawdź najpierw masę alternatora...może zaśniedziały łapy mocujące...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach