Witam
robiłem wczoraj z zawieszeniem z przodu, dokladnie zmieniałem mcpersony, gdyż huczało mi łożysko w jednym z kół. po przekładce odczuwam jadąc na wprost, że raz sciąga w lewo raz w prawo, wcześniej tego nie było. w czym może byc problem?
dodam że w poduszkach nad amorkami są podkładki ,jedna po tłoku amorka,kolejna miedzy miską a poduszką i ostatnia pod samą nakrętką. łożyska nie miały luzu w poduszkach, aczkolwiek zauważyłem, że tłok amorka miał ciut luzu wewnątrz łożyska w poduszce. nie wiem czy to normalne? amorki to bilstein B6+ spreżyny obniżające.
Pomógł: 19 razy Dołączył: 04 Mar 2008 Skąd: warszawa
Wysłany: 2010-10-31, 11:49
ja znawca nie jestem ale objaw jak by zbierzonosci nie bylo latanie lewo prawo, ale dlaczego miala by zniknac zbierzonosc po zianie kolumn?? tez zminialem tylko kolumny i nic takiego nie zaczeło sie dziac.
a nie był to po prostu luz na lozysku poduszki? w reku mogles nie czuc a z amorem dopiero?
ja znawca nie jestem ale objaw jak by zbierzonosci nie bylo latanie lewo prawo, ale dlaczego miala by zniknac zbierzonosc po zianie kolumn?? tez zminialem tylko kolumny i nic takiego nie zaczeło sie dziac.
a nie był to po prostu luz na lozysku poduszki? w reku mogles nie czuc a z amorem dopiero?
też się zastanawiałem nad zbieżnością? może wymiana kolumn ma sie coś do zbieżności? niewiem bo także nie jestem fachowcem, wiem tylko tyle że drążków magla nie ruszałem...
a co do łożysk, to wkładałem w nie pasowny trzpień i wyginałem na boki i luzu nie wyczułem, dodam że poduszki zostały z poprzednich kolumn. w zasadzie tylko zmieniłem obudowy amorków komlet z piastami i spreżyny na niższe. amorki ,poduszki,zaciski,tarcze ,wahacze zostały nie ruszone.
dodam jeszcze , że wczesniej jak i teraz czasem na dziurach słychac w górnej częsci kolumny głuche pukanie, jakby w poduszkach, myślałem że ustąpi, ale niestety nie ustąpiło. zmieniałem też łączniki stabilizatora, bo wydawały się wyrobione,ale nie pomogło.
wklejam zdjęcie może tak będzie łatwiej wyjaśnic i dojsc do problemu:
analizujac zdjecie prawdopodobnie nie mam obu podkładek 7 i 8 ,tylko jedną w sumie, czy to moze byc przyczyna? za to dołożyłem podkładke między tależyk (nr9) a amortyzator, którego nie ma na zdjęciu, a który dolega do tależyka od spodu.
Ostatnio zmieniony przez marcinek84 2010-10-31, 12:51, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 19 razy Dołączył: 04 Mar 2008 Skąd: warszawa
Wysłany: 2010-10-31, 12:54
stukanie mialem to samo zakladalem inne poduszki i u mnie przeszlo ja mialem poskladane jak na obrazku chyba. jak dla mnie to tylko zbierznosc, ale dlaczego sie przestawila? nie miala w sumie prawa. kiedys mi sie poluzowalo jablko na maglownicy drazki wisialy wisialy robilem rozne rzeczy na koncu jakims cudem jeden drązek byl wykrecony o jeden obrot moze jakos niechcacy go przekrecilem przy wkladaniu kolumn jednyna mozliwosc choc ze osobiscie watpie
Witam kiedyś kupiłem do e30 całe mcphersony od auta auta ,które wlepiło się w słup i po przekładce miałem podobne objawy z tym ,że mi jakby wyrywało kierownice z rąk i bałem się jechać 60 km/h . Okazało się ,że jedna kolumna jest zwichrowana i przekładałem sam amor do mojej ponieważ zależało mi na samych amorkach.
chłopaki problem rozwiązany, tak jak przypuszczałem winne było złe ułożenie podkładek przy poduszcze. jedna sie zacinała na misce tej dolnej ( która ma 4 wybrzuszenia), natomiat brakująca podkladka pod poduszką nie robiła dystansu i poduszka spierała się na dolnej misce, przez co wszystko było zblokowane i łożysko w poduszce wogóle nie pracowało.
dzieki za chęci , poskładałem według obrazka wyżej i wzystko wróciło do normy.
pozdro
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach