Wysłany: 2012-01-19, 23:19 [e30]naprawiana łapa skrzyni, auto drży, stukanie w kole.
Witam.
W sobote ze wzgledu na opady sniegu ktorego nie moglem sie doczekac wyjechalem sobie troche polatac bokami moją e30. Pech mnie dopadl i pod warstwą puszku był kamień i zachaczyl o lape skrzyni, którą wyrwał.. Dziś kupiłem poduszki skrzyni i jeszcze kilka rzeczy ktore mialem do wymiany, oddalem auto do mechanika. Mechanik wspawal nowe blachy do mocowania łapy i wszystko ok. Tylko auto ma drgania po uruchomieniu silnika. Czy jest mozliwe ze poszla poduszka pod silnikiem przez to ze caly silnik pociaglo ze skrzynią? mechanik obstawiał ze to lewa poduszka?
jak sądzicie?
Druga sprawa. to taka ze są stuki w pawym tylnim kole ktore sie pojawily przed tą ostatnią awarią, raz są a raz ich nie ma?
Pomocy wypowiedzcie sie co to moze byc?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez RoboCop 2012-03-05, 09:35, w całości zmieniany 1 raz
Silnik b16m40. 1990r.
stoje w miejscu i czuje drgania. Znajomy mechanik ktory mi robil z autem po przejechaniu do mnie do domu stwierdzil ze mogla zostać naruszona lewa poduszka silnika bo prawa byla w porządku. przez to ze silnik caly przekrzywilo bo skrzynia byla bez łapy i ze moze dlatego..
a te stuki w prawym tylnim kole? cos sie poluzowalo? wytłukło ? co to moze byc?
Wczoraj wjechalem sobie na kanał i pogrzebalem troche. Mialem delikatnie tlumik odpaniety koncowy wiec go zamocowalem porządnie. Srodkowy tlumik dotykał budy ale dosc konkretnie i musialem go mocno odciagac zeby zrobil sie luz miedzy nim a buda i wcisnalem tam szmate na chwile i wycofywalem z garazu i stuk byl nadal, te stuki napewno nie przez uklad wydechowy..
Dziś stukało, stukalo... Podjechalem pod dom zostawilem auto, po pol godz wracam ruszam i nie stuka.. i zrobilem 70km bez jakiego kolwiek stukania, pukania.. także juz zgłupiałem. Zobaczymy czy powroci.. oby nie.
Pozdroo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach