Wysłany: 2013-03-03, 13:23 m20b25 po swapie potwornie kaleczy
Witam. Jestem na forum nowy ale z tematem mojej e30 męczę się już dość długo. Otóż oryginalnie jest to 320 i była wyposażona w jednostkę m20b20. Jako, że ilość spalanego oleju przekraczała już dopuszczalne normy postanowiłem wymienić silnik na m20b25. Po poszukiwaniach znalazłem m20b25, niestety kolektor ssący, przepływomierz (083) oraz komputer były z b20. Zgodnie ze słowami sprzedawcy silnik chodził ładnie. Kupiłem silnik a zaraz po tym kolektor b25 wraz z listwą wtryskową oraz gumę przepływomierza. Założyłem silnik, wymieniłem olej, płyny, uszczelki, wszystko po podłączałem i uruchomiłem silnik. Pracował pięknie. Udało się odpowietrzyć układ chłodzenia. Kiedy silnik się rozgrzał w jednej chwili zaczął kaleczyć. Nie było możliwości wkręcenia silnika na obroty a silnik strzelał w oba kolektory i gasł. Silnik uruchomiłem jeszcze na przepływomierzu i komputerze od b20 i choć nie będzie miał wtedy pełnej mocy to nie powinien tak kaleczyć. Samochodem praktycznie nie da się ruszyć z miejsca. Sprawdziłem sprężanie na cylindrach i faktycznie na drugim nie ma szału bo jest ok. 10 natomiast na całej reszcie jest po 12. w związku z tym nie ma możliwości aby silnik tak kaleczył ze względu na sprężanie. Dodam jeszcze, że w samochodzie jest LPG, które chodziło ładnie na starym silniku. Po włączeniu tego zasilania silnik kaleczy dokładnie w taki sam sposób. Niestety nie mam zielonego pojęcia co sprawia, że silnik zimny pracuje ładnie a dokładnie po chwili tak jakby palił tylko na 2 garach. Nie sprawdzałem jeszcze rozrządu ale jakby był przestawiony to chyba kaleczyłby cały czas a nie po chwili. Zastanawiałem się jeszcze nad sondą ale czy byłaby w stanie tak spieprzyć działanie silnika tylko swoimi odczytami? Dodam, że cała instalacja jest od Motronic.
Bardzo proszę o pomoc, ponieważ nie bardzo wiem już co robić. Przepływka i komputer z b25 już jadą ale wątpię aby to była wina starej przepływki i komputera, tym bardziej, że "nowy" silnik kupiłem z komputerem i przepływką na której pracował i uruchamiałem go w samochodzie na obu zestawach (z nowego i starego silnika) bez żadnych zmian.
Panowie i - panie oczywiście:) - powiedzcie mi czy macie jakieś pomysły?
Jeśli przewody wysokiego napięcia nie są pomylone to:
1. na pierwszym znajduje się impulsator, wypnij go , zapal i sprawdź
2. podmieniłbym czujnik halla na inny
3. czy regulatorem ciśnienia na listwie wtrysków nie zapitala benia podciśnieniem do kolektora ssącego
4. to co koledzy wyżej napisali
5. lewucha
666. jak "osiwiejesz" (albo tuż przed) to pisz mi na priva skąd dokładnie jesteś to może się jakoś ustawimy
1. na złym rozrządzie nie chodziła by od początku
2. bez przepływki będzie chodzić
3. bez sondy będzie chodzić
4. bez impulsatora będzie chodzić
Na złych informacjach nie będzie chodzić-więc rozpinać wtyczki/ na braku inf będzie chodzić
_________________ Zielona E36 316i (był M40B16, 2xM40B18 JEST M42B18 )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach