Jeśli chcesz coś naprawdę dobrego to:
Z tarcz proponuję takie Mikoda GT.
Jeżdżę na takim komplecie przód + tył już 30tys km i wszystko jest ok, hamuje naprawdę świetnie i co najważniejsze ... NIE biją
Ja założyłem 4 nowe trw chyba w sierpniu... dziś mamy grudzień i zaczęły bić... Nie wiem dlaczego tak się stało. Poprzednie przetoczyłem i też z 2 miechy było ok i znów zaczęły bić...
_________________ BMW e46 328i touring
Vw T-3 Caravelle C 1.6TD
broń bożę nie oceniam, ale czasami jest tak że ktoś może nie zdawać sobie sprawy, że wiele zależy od sposobu jazdy+warunków w których to robi, skoro już po raz drugi pokrzywiłeś tarcze, to albo masz pecha, i trafiają Ci się buble, albo sam je schładzasz w kałużach, ja jeżdżę na speedmaxach, i w każdym samochodzie i ani po 60tys km względnie normalnego traktowania nic się nie stało, ani po 15tys codziennie mocno zagrzanych...najpierw były klocki ferodo, ale znacznie lepiej jest na ATE...
_________________ Kompleksowa renowacja samochodów marki BMW, Fiat i pochodne, Opel.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Lip 2005 Skąd: OŻARÓW MAZ.
Wysłany: 2013-12-11, 19:19
w e36 używałem klocków ATE ale strasznie pyliły, trochę poczytałem i ogólnie ludzie polecają
zimmerman, jurid, textar....
chyba kupię jakieś zwykłe, nie będę inwestował w nacinane, wentylowane itp...
nie mam aż tyle mocy na takie tarcze
_________________ było e21 323i,e36 318i,e36 325ci,e46 330i,e90 320i, e46 330ci
jest e46 330ci & e91 318i
Mikoda gładka jest tańsza.
Naprawdę zawsze daleki jestem od chwalenia jakiś produktów, ale z Mikody ja osobiście jestem bardzo zadowolony i pozytywnie zaskoczony
A ja heble mocno katuję, oczywiście jak sągorące to je schładzam a nie odrazu staję i naprawdę trzymają się super
A dohamowania 210-70 również nie są im obce ...
_________________ Nie prosta, lecz zakręt jest wyzwaniem ...
Obstawiam coś z zawieszeniem, chociaż ostatnio wszystko było sprawdze. Jest lekki luz na maglu, może telepie kierownicą z powodu luzów jakiś. Może łożysko ma jakiś luz? Muszę jeszcze raz wszystko dokładnie sprawidzić
_________________ BMW e46 328i touring
Vw T-3 Caravelle C 1.6TD
w e36 używałem klocków ATE ale strasznie pyliły, trochę poczytałem i ogólnie ludzie polecają
zimmerman, jurid, textar....
skoro pylą, znaczy się że robią robote fakt, syfią nie miłosiernie, i raz w tygodniu musiałem myć schnitzery( na szczęście jest zima i beemka stoi) , ale hamują najlepiej jak do tej pory.
jeśli chodzi o kwestie nacinania, to jak kupowałem to płaciłem za nie mniej niż brembo zwykłe, a w cinquecento przy zakładaniu wentylowanych, powiedziałem dlaczego by nie nie mieć "ładniejszych"
bicie tarcz jest dość charakterystyczne, i ciężko pomylić z jakimś luzem w zawiasie, chyba że jeździsz na kwadratowych kołach i bicie masz przy magicznych 120-70... ale sprawdzić nie zaszkodzi
_________________ Kompleksowa renowacja samochodów marki BMW, Fiat i pochodne, Opel.
bicie tarcz jest dość charakterystyczne, i ciężko pomylić z jakimś luzem w zawiasie, chyba że jeździsz na kwadratowych kołach i bicie masz przy magicznych 120-70... ale sprawdzić nie zaszkodzi
Masz rację, ale to jest pierwsze auto, z którym mam taki problem, zastanawiam się, czy np coś nie krzywi mi tych tarcz
_________________ BMW e46 328i touring
Vw T-3 Caravelle C 1.6TD
autem jeździsz tylko Ty, czy użyczasz dziewczynie, kochance, małżonce ?
nie słyszałem jeszcze, żeby komukolwiek "coś innego" niż kiepski materiał z której jest wykonana tarcza, lub nagłe chłodzenie w kałużach krzywiło tarcze...ale... człowiek całe życie się uczy, więc czekam na efekty
_________________ Kompleksowa renowacja samochodów marki BMW, Fiat i pochodne, Opel.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Skąd: Sanok/Rzeszow
Wysłany: 2013-12-12, 21:27
Ja z przodu mam tarcze Mikoda GT z tyłu Rotinger i jestem mega zadowolony
Poprzednie tarcze przez własną głupote sobie "załatwiłem"... Czesto po dość dynamicznej trasie, odrazu zajeżdzałem na myjke bezdotykową.. nawet nie miałem świadomości że katuje gorące tarcze zimną wodą...
Czesto po dość dynamicznej trasie, odrazu zajeżdzałem na myjke bezdotykową.. nawet nie miałem świadomości że katuje gorące tarcze zimną wodą...
hahaha :D:D
teraz przeczytaj co napisałem wyżej
makkus napisał/a:
broń bożę nie oceniam, ale czasami jest tak że ktoś może nie zdawać sobie sprawy, że wiele zależy od sposobu jazdy+warunków w których to robi,
jakbym przy tym był
a żeby nie robić off topica, to specjalnie zapytałem "kto" użytkuje auto, bo czasami wiele to wyjasnia, np. w moim przypadku pierwsza szpera jaką miałem zdechła, pękła ośka satelitów oraz koło koronowe jak zasiadła za sterem moja luba...niby nic, ale "dwa i but" załatwiły resztę z dwoja złego udało mi się jeszcze zrobić 40km na sprawnej inaczej szperze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach