Pudzian, tam nie ma co popsuć, a zacząć najlepiej od początku
Całego nie wyjmowałem więc do końca nie poprowadzę, ale trochę mogę pomóc
Odsuń szyber do tyłu, następnie od góry samochodu poodkręcaj śrubki (krzyżaki) trzymające przednią listwę oraz boczne (uważaj na linki szybra - lubią wyskoczyć, ale nic się nie zepsuje). Podsuń szyber trochę do przodu. Teraz będziesz musiał (już nie pamiętam dokładnie) unieść lekko do góry i odkręcić 4 (chyba torxy) trzymające właściwy szyber z szynami prowadzącymi go (to najłatwiej robić od wnętrza auta). Wtedy wyjmiesz sam szyber. A jak dalej z wyjęciem szyn, to nie powiem, bo nie robiłem, ale zapewne proste jak budowa cepa
Silniczek wyjmij od dołu, po uprzednim odkręceniu przedniej części podsufitki (tej z daszkami przeciwsłonecznymi). Tam trochę możesz się namęczyć przy lusterku z jej wysunięciem.
I tak po trochu po trochu i na pewno poradzisz sobie z całością
witam...co do szybra to jest to element dość trudny do demontażu, choć jest to do zrobienia...najważniejsze to zapamiętać jak to później poskładać...widzę że sposoby są różne...ja zrobiłem to tak...otwórz szyber na maxa, następnie zdemontuj wiatrochron 4 śruby na + widoczne z góry, następnie wykręć daszki p.słoneczne, panel check (jeśli występuje) jeśli masz to cudo u siebie prawdopodobnie jest i blenda, która trzyma się od góry na dwóch wktętach...następnie podniosłem szyber na maksa i zdjąłem jego podbitkę (z tyłu o ile dobrze pamiętam 4 spinki z którymi poradzisz sobie płaskim śrubokrętem a z przodu jest wsuwana) ostrożnie wypinasz zaczepy dwóch wsporniczków i wysuwasz całość do tyłu i wyjmujesz...następnie przygotuj torx 30 lub 40 i odkręć 4 albo 6 śrub mocujących płytę szybra do prowadnic...szyber wyjmujesz górą...następnie odkręcasz blaszki mocujące prowadnice oraz blaszkę prowadzącą linkę...teraz można wyjąć silniczek aby zwolnić linki...prowadnice wyjmujesz górą wyciągając linkę z rurki prowadzącej...będziesz musiał odkręcić te rurki od góry (2 małe wkręty) bo będzie zacinać się linka przy wyjmowaniu...następnie wyjmujesz poprzeczkę prowadnic i odkręcasz główne prowadnice...chyba byłoby na tyle...mogłem coś pominąć bo robiłem co jakiś czas temu...jakby sie pojawił jakiś problem to wal...pozdro...
Ostatnio zmieniony przez Dantte26 2010-06-13, 23:26, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Cze 2009 Skąd: Warszawa Bemowo
Wysłany: 2010-06-16, 20:27
Witam,
Podłączę się pod temat: Jak zabrać się za demontaż elektrycznego szyberdachu gdy jest on uszkodzony? Nie działa silniczek oraz coś w środku jest mechanicznie uszkodzone.
Czy mam go próbować odsunąć do tyłu na siłę i dalej postępować tak jak opisaliście powyżej?
Chcę go naprawić więc wolałbym nie zepsuć więcej niż jest zepsute
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Cze 2009 Skąd: Warszawa Bemowo
Wysłany: 2010-07-09, 23:11
Mam problem na samym wstępie
1) Szyberdach jest zblokowany. Dobrałem się do silniczka wyjmując blendę z przedniej części podsufitki. Na silniczku jest nakrętka pod klucz 21. Sądzę, że służy do ręcznego otwierania/zamykania gdy nie działa silnik. Niestety ale chyba linki stoją, gdyż jak kręcę tą nakrętką to tylko chodzi ona po gwincie a w ogóle nie przekłada się to na jakikolwiek ruch szyberdachu.
2) Druga sprawa to jak zdemontować przednią część podsufitki? Odkręciłem klapy przeciwsłoneczne, wyciągnąłem check control oraz przełącznik sterowania dachem. Ściągnąłem uszczelki drzwi i odkleiłem to co jest skitrane pod uszczelkami. Wszystko byłoby cacy gdyby nie to co siedzi we wnęce szybra. Czy tam są jakieś śruby czy też jest wklejone? Gdybym mógł odsunąc szyber do tyłu, to bym wiedział ale tu pojawia się problem opisany w punkcie pierwszym
Pytanie: Czy gdybym na samym początku odkręcił silnik i go wyciągnął, to czy pozwoli mi to na swobodne przesuwanie linek a co za tym idzie całego szyberdachu ręcznie? I czy w ogóle da się wyciągnąc silnik bez wcześniejszego demontażu innych części mechanizmu?
Pomógł: 19 razy Dołączył: 04 Mar 2008 Skąd: warszawa
Wysłany: 2010-07-10, 01:50
ad 2 jak odsuniesz szyberdach to dopiero odkrecisz listwe pod ktorą zachodzi material.
hmmm tak jak odkrecisz silnik od metalowej blachy chyba 3 śrubki to on z trybem wyjdzie w dół i wydaje mi sie żę da się wtedy swobodnie przesuwać płytą.
ad1 nie pamietam dokladnie a wydaje mi sie ze korbka do szybra to cos w rodzaju ampulowegu klucza?? rano sprawdze w garazu
nie mozesz wyjac silnika bo nie mozesz zdjąć tej blendy?? no to najlepiej tą korbką by było
a sprawdzales czy w ogole na silniku jest prąd? to działało wczesniej czy nie?
Pomógł: 5 razy Dołączył: 23 Lut 2007 Skąd: Orońsko
Wysłany: 2010-07-10, 06:35
wszystkie szybry jakie rozbierałem nie miały śrubek tylko nity, więc pomocna może przydać się wieratka
tej nakrętki dużej lepiej nie ruszać, przy poluzowaniu jej silniczek jakby się ślizgał i nie załapywał prowadnicy, po przykręceniu załapuje (sluży do regulacji)
jak napisał szajbaa kluczem ampulowym rozmiar chyba 5 mm
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Cze 2009 Skąd: Warszawa Bemowo
Wysłany: 2010-07-10, 09:34
Myślę, że z wyjęciem silnika jakoś sobie poradzę, gdyż mogę odchylić blendę w dół i będzie wisiała tylko na tym co jest we wnęce szybra. Wtedy jakoś się dobiorę do tych trzech śrub.
Prąd dochodzi, gdyż jakiś czas temu silnik jeszcze działał. Przez to, że gdzieś mechanizm jest zblokowany w końcu i silnik szlag trafił. Jak naciskam guzik to słychać tykanie przekaźnika.
Pokombinuję z tym kluczem ampulowym jeszcze. Dzięki za radę!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach