Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Lis 2009 Skąd: Sulechów
Wysłany: 2010-09-02, 14:40 Stukanie w silniku m20b25
Witajcie!
Zaraz po skończeniu remontu generalnego mojego m20b25 pojawiło się stukanie w silniku... Ale od początku.
Silnik jest świeżo po remoncie, jeśli chodzi o te najważniejsze rzeczy, to została splanowana głowica, kanały zaworowe, wymienione uszczelniacze.
Wymieniłem także blok na nowy, przełożyłem jednak do niego wał korbowy od poprzedniego bloku gdyż wał miałem w znacznie lepszym stanie (powiedziałbym wręcz, że w bardzo dobrym) niż ten kupiony. Oczywiście wał przełożyłem razem z panewkami, pilnujac by każda panewka była w tym samym miejscu, w którym znajdowała się w oryginalnym bloku.
Założyłem nowe pierścienie tłokowe, nowe panewki na korbowody, blok został poddany planowaniu oraz honowaniu.
Poskręcałem wszystko, ustawiłem luz zaworowy, silnik w końcu odpalił, gdy postanowiłem się przejechać (nie działało mi sprzęgło - wysprzęglnik padł) odpaliłem auto z 2 biegu (wrzuciłem 2, i ruszyłem z rozrusznika) i podczas jazdy zaczęło się dziwne stukanie z silnika...
Myślałem, że poluzował się któyś popychacz, bo dźwięk przypominał właśnie stukanie młoteczka, ustawiłem je jednak na nowo a stukanie nie ustaje... Stukanie znika gdy otwieram przepustnicę (tzn wciskam gaz), nasila się gdy puszczam pedał gazu, czyli podczas hamowania silnikiem, na wolnych obrotach także słychać to stukanie.
Nie ma znaczenia czy silnik jest ciepły, czy zimny, na jakich obrotach pracuje, stukanie jest tak czy inaczej. Znika jedynie podczas dodawania gazu... To pukanie jest dosyć głośne, powiedziałbym że brzmi jak klekot jakiegoś TDI...
Oprócz tego stukania, auto pracuje strasznie nierówno, w zasadzie nie da się go odpalić bez wciskania pedału gazu, a spod maski śmierdzi paliwem, zresztą z wydechu także... Aha, no i auto kopci na biało (nie wiem czy dlatego, że jest 17 stopni i to para wodna, czy z innego powodu...) Podczas dodawania gazu kopcić przestaje...
Pomóżcie proszę, co jest grane z tym silnikiem? Świeżo po remoncie, a tu taka niespodzianka, jestem szczerze mówiąc trochę załamany...
Co to może być? Rozrząd przeskoczył o 1 ząbek (podczas tego ruszania z 2) i zawór stuka w tłok? Panewka się obróciła? Zawory źle ustawiłem i stukają?
Pozdrawiam...
Ostatnio zmieniony przez Bloody 2010-09-02, 14:42, w całości zmieniany 1 raz
jesli blok po honowaniu to panewki musza byc nowe!!! bo na glownych czopach beda luzy....na korbowodowych od biedy moga zostac ale ogolnie tak sie nie robi....stukanie moze z tego byc ale to paliwo dziwne....sprawdz rozrzad mze przeskoczyl ..... albo na odpalonym siniku sprobuj odlaczyc po koleji kable WN pozwoli Ci to dosc do tego na ktory garnek nie pali.....
samo honowanie cylindrów nie ma nic do rzeczy, chyba że był zrobiony szlif czopów głównych.
ja obstawiam jakiś problem w rozrządzie. Zły luz zaworowy (zaje**ście zły luz zaworowy ), niedomykający się zawór/za nisko otwierający się zawór lub cokolwiek innego związanego z zaworami i wałkiem także przestawiony rozrząd. Sprawdź dla pewności też ciśnienie na cylindrach bo może okazać się że na którymś zginęło
Ostatnio zmieniony przez upbeat 2010-09-02, 21:53, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Lis 2009 Skąd: Sulechów
Wysłany: 2010-09-02, 22:04
beryl napisał/a:
że się tak zapytam, co ma honowanie cylindrów do panewek głównych albo korbowodowych?
No właśnie, też nie bardzo rozumiem? Jak wkładałem panewki, to ładnie, "ciężko" wchodziło na swoje miejsca więc chyba okej...
Tak w ogóle panewka na wale korbowym nie powinna przeskoczyć, bo wał wraz z panewkami jest ten sam, czyli panewki pracują na tych samych miejscach, w których pracowały od zawsze... Więc nie powinno być powodu, żeby w tych miejscach działo się coś złego...
Jedynie panewki korbowodwe (dla jasności, te łączące korbowody z wałem korbowym) były wymieniane na nowe, więc jeśli jest jakiś problem z panewkami to ja szukałbym go przy tych panewkach...
Jeszcze takie pytanie, jeśli panewka się obróciła/wyskoczyła/czy coś takiego, to można ją wcisnąć na właściwe miejsce? Czy nadaje się już do śmieci?
Jutro muszę sprawdzić z tym przeskoczeniem rozrządu... Oraz ustawienie kabli zapłonowych.
[ Dodano: 2010-09-03, 15:22 ]
Wrzucam filmik na którym widać jak pracuje silnik, oraz słychać to stukanie (słychać i we wnętrzu, i w ujęciu pod maską)... Może to pomoże w diagnozie...
Dzisiaj sprawdziłem rozrząd i wygląda ok, nie wydaje się, żeby przeskoczył...
sprawdz dokładnie luz zaworowy bo ja mam też dzwiek tds-a i nawet temat zakładałem ale u mnie jest ciszej i bardziej miekki dzwiek
sciagnij dekiel i na odpalonym silniku mozesz za pomoca raczki młotka dopychac konik i sprawdzac czy dzwiek znika czy nie.ja czasem tak robiłem jak po ustawieniu zaworów którys za głosno pracował
u mnie problem nie znikł a auto przejechało u mnie ponad 20 tys i u poprzedniego własciciela jakies 15 tys km wiec nie wiem czy to panewka zwłaszcza że autem jezdze dynamicznie i kilka rayz ponad 200 goniłem i nic.zauważyłem natomiast ze chyba ucieka mi cisnienie oleju w głowicy na srodkowym czopie wałka .u siebie tez mozesz sprawdzic czy olej nie przelewa sie w tym miejscu i czy kapie czy sika z rurki smarujacej wałek
_________________ Jak Ci powiedzą ze lejesz wode to powiedz ze temat jest jak rzeka
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Lis 2009 Skąd: Sulechów
Wysłany: 2010-09-05, 20:57
No więc aktualnie sytuacja wygląda tak:
- obroty już nie falują, silnik pracuje równo
- stukanie jak było tak jest
Co do obrotów, okazało się, że w miejscu gdzie powinien być podłączony filtr węglowy nie ma nic, więc auto łapało lewe powietrze. Zatkaliśmy ten otwór, i odrazu auto pracuje normalnie... Do tego okazało się, że mam przerwany jeden z przewodów paliwowych, po jego docięciu już jest ok...
Po zasięgnięciu opinii eksperta, wnioski są takie, że stukanie dobiega z dołu silnika (nie z okolic głowicy), z okolic 1 i 2 cylindra. Jutro będę sprawdzał jak wygląda pompa olejowa oraz jej okolice (może gdzieś brakuje łożyska i coś tłucze), a jak nic nie znajdę to sprawdzam stan panewek...
Pozdro
[ Dodano: 2010-10-12, 21:17 ]
No to teraz sytuacja stała się wprost zajebiście idealna.
Wcześniej remontowałem silnik z powodu pękniętego pierścienia na 6 cylindrze, dzisiaj zdjąłem głowicę (mechanicy stwierdzili, że to w niej coś stuka), patrzę na 2 cylinder, a tam mikołaj przyniósł mi przedwczesny gwiazdkowy prezent w postaci głębokiej na 1,5mm pionowej rysy... Czyli prawdopodobnie ponownie zesrał sie pierścień... Widać kompletny zestaw pierścieni Goetze + planowanie + honowanie + bielenie bloku warto było robić Jestem szczęśliwy do kwadratu normalnie, w końcu uwielbiam robić dwa remonty po sobie. truskawka mać...
Jakby ktoś miał do sprzedania igła blok do b25 ewentualnie Superety, najlepiej komplet z tłokami i korbowodem, czyli cały dół silnika to ja chętnie go wezmę. Oczywiście stan igła, żadnych gówien nie chcę... Po co mi więcej szczęścia niż mam, prawda?
PS. A może chce ktoś kupić moje e30? Napewno znajdzie się chętny za przyzwoite pieniądze
PS2. Z góry przepraszam za słownictwo, ale jestem tak wprost szczęśliwy że nie umiem inaczej wyrazić swoich emocji..
Dziękuję, dobranoc.
Ostatnio zmieniony przez Bloody 2010-10-12, 20:24, w całości zmieniany 3 razy
No to teraz sytuacja stała się wprost zajebiście idealna.
Wcześniej remontowałem silnik z powodu pękniętego pierścienia na 6 cylindrze, dzisiaj zdjąłem głowicę (mechanicy stwierdzili, że to w niej coś stuka), patrzę na 2 cylinder, a tam mikołaj przyniósł mi przedwczesny gwiazdkowy prezent w postaci głębokiej na 1,5mm pionowej rysy... Czyli prawdopodobnie ponownie zesrał sie pierścień... Jestem szczęśliwy do kwadratu normalnie, w końcu uwielbiam robić dwa remonty po sobie. truskawka mać...
Jakby ktoś miał do sprzedania igła blok do b25, najlepiej komplet z tłokami i korbowodem, czyli cały dół silnika to ja chętnie go wezmę. Oczywiście stan igła, żadnych gówien nie chcę... Po co mi więcej szczęścia niż mam, prawda?
PS. A może chce ktoś kupić moje e30? Napewno znajdzie się chętny za przyzwoite pieniądze
PS2. Z góry przepraszam za słownictwo, ale jestem tak wprost szczęśliwy że nie umiem inaczej wyrazić swoich emocji..
Od nie jednego już słyszałem, że goetze to syf. Staram się być z daleka od tej firmy, a zwłaszcza pierścieni tłokowych, wolę łódzkie.
ale przecież na pękniecie pierscienia którego w tym przypadku i tak nie było ma wpływ kilka rzeczy.powiedz mi kto np.mierzy luz pierscieni w rowku pewnie 10 % a reszta wkłada jak leci
Bloody silnik składałes sam zabezpieczenie znalazłes czy juz tylko sworzeń bo może nie założyłes z jednej strony i stad taki cyrk
_________________ Jak Ci powiedzą ze lejesz wode to powiedz ze temat jest jak rzeka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach