Wysłany: 2011-11-19, 17:45 [e36]szarpanie na Pb i gazie
Witam maly problem mnie spotkal a mianowicie brata a ze wzgledu ze meczy mnie to szukam pomocy.
Auto to e36 320i z 91r problem polega na tym ze za pierona niechce na gazie jezdzic w sumie na Pb tez nie jest idealnie. Objawy sa takie ze na Pb pali od strzala jezdzi tez w miare trzyma obroty i wszystko ladnie pieknie ale niestety czasem cos jej odbije i w przedziale 1500 a 2500obr/min zaczyna szarpac i kichac poczym po chwili jest znow dobrze, za to na gazie to juz jest tragedia, na poczatku tylko szarpala teraz wogole nie chce na gazie jezdzic no czasem cos jej strzeli do lba i da sie jechac ale przy nastepnym odpaleniu jest juz lipa.
Jesli chodzi o gaz jest to sekwencja niby 6letnia ale pierwszej generacji bynajmniej tak gazownik stwierdzil tzn nie posiada listwy wtryskowej gazu tylko takiego baka z krokowym co rozdziela gaz.
Do glowy przychodzi mi sonda lambda ze moze dawac ciala ale reki nie dam sobie uciac.
Z gory dziekuje za pomoc.
Pozdrawiam.
_________________ Była
e30 325i
e34 525i
Jest
e34 525 24v Touring
Ostatnio zmieniony przez RoboCop 2011-11-23, 15:12, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2011-11-27, 13:17 Re: [e36]szarpanie na Pb i gazie
witam
miałem podobne objawy w silniku 1,6 e36 92 rok.
sprawdź kopułę zapłonu u mnie byłe w strasznym stanie problem może być też w przewodach wysokiego napięcia zanim zaczniesz wymieniać to spr bo ja zmieniłem przepływke świece i przewody a to była kopułka
kable najlepiej wieczorem jak masz przebicie to zobaczysz wykręć też świece czy nie są zalane i może nie palić ci na wszystkie gary
cewki podmienialem i lipa nadal to samo. ostatnio zauwazylem ze jak wrzuce gaz to przez chwile jest dobrze a potem tragedia. moze uda mi sie zalatwic podpiecie do kompa. jest jakis sposob zeby ominac sonde przy gazie? a przypadkiem emulator nie powinien jej omijac?
Sonda nie daje takich objawów, chyba że wisi. Odepnij ją.
Jak ja odepne to sie odwiesi?
Zalatwilem reduktor na podmiane na jutro wiec zobacze co bedzie jak go zmienie.Poprzedni wlasciciel nie zagladal pod maske bo twierdzil ze to czarna magia a mechanik do ktorego jezdzil nie mial nic wspolnego z tym fachem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach