Hej... dzis zabrałem sie za wymiane tulei ... belka zeszła z gumami lecz zostały te trzpienie aluminiowe,może macie jakiś sposób żeby to wyjąć???? bo ja to juz nie mam patentu na to ...pzdr
Pomógł: 9 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Skąd: Sanok/Rzeszow
Wysłany: 2011-04-18, 11:50
Sprubuj przeciac brzeszczotem. (Wkładasz brzeszczot w srodek tulei i tniesz wewnetrzna strone) Ja to tne tylkoz jednej strony, zazwyczaj wystarcza. Ale mozesz ja przeciac rownolegle po obydwóch stronach.. pozniej przecinak i nie ma bata, musi pojsc..;)
belka zeszła z gumami lecz zostały te trzpienie aluminiowe
jak rozumiem to te trzpienie zostały na szpilkach karoserii może spróbuj dwoma młotkami bo pewnie zapieczone na szpilach od soli i utlenionego aluminium...jeden większy podłóż naprzeciw a mniejszym próbuj obstukać...powinno drgnąć...jeśli chodzi o tuleje metalowe w belce to j.w. przekładasz brzeszczot i jechane...musi pójść...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Paź 2008 Skąd: ŚWIERŻE GÓRNE
Wysłany: 2011-04-19, 10:02
dziś troszke molestowałem te trzpienie aluminiowe i jeden mi pękł a drugi nie chce ani drgnąć porażka totalna... przecinakiem,młotkiem czym sie dało naparzałem i nic...uparte jest
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Lip 2006 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2011-04-19, 11:43
aluminium się utlenia i tak to jest.. Ja zawsze robię to w ten sposób, że zakładam dużego "francuza" i odkręcam za pomocą rury (najlepiej jeszcze polać wd 40) jeśli nie pomaga, zeszlifowuje jedną ściankę aluminiową tarcza do szlifowania i nie ma szans ze się nie uda. Pozdro
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Paź 2008 Skąd: ŚWIERŻE GÓRNE
Wysłany: 2011-04-19, 16:05
panowie dałem rade to co sie urwało rozwierciłem wiertełkiem małym na dużżżooo dziurek i wyłamałem a ten trzpien co był cały młotkiem obstukałem i łapką potraktowałem podwozie zakonserwowane,nowe gumy powciskane jutro składam całosć...dzieki za pomoc
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Sie 2005 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2012-07-28, 19:39
Odgrzewam kotleta.
Mam taki problem że po zdjęciu belki i wymianie gum jak wkładam na szpilki belkę to z lewej strony jakby nie chciała dojść do końca bo nakrętka łapie ledwo ze 3 nitki gwintu i nie da rady przykręcić tej blachy zabezpieczającej do progu. Pomyślałem że się szpilka wsunęła, i chciałem kluczem pneumatycznym pociągnąć ją za nakrętkę ale nic to nie dało.
Macie jakiś pomysł?
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Sie 2005 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: 2012-07-29, 12:50
Wyglądał na czysty a poprzedni trzpień zdjąłem ściągaczem za tą podkładkę ograniczającą i zeszła bez problemu... będe musiał ściągnąć o sprawdzić, zobaczymy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach