Wysłany: 2010-12-03, 15:13 Słabo grzeje m20b20 na wolnych obrotach
Siemka. Problem z ogrzewaniem na postoju, mimo, że odkręcone ogrzewanie na maxa leci chłód. Jak jadę leci ciepłe ale i tak nie specjalnie moim zdaniem. Silnik był remontowany, termostat drugi, pompa nowa. Nie wiem co jest grane, bo dzisiaj wywaliło trochę płynu. Ma ktoś może jakiś pomysł - płyn zrobiony na około -40 stopni ...
Ostatnio zmieniony przez bogib184 2010-12-04, 09:42, w całości zmieniany 1 raz
Może być, bo z tym zawsze miałem problem Próbowałem przeróżnych sposobów i ani razu mi się nie udało, kolega pomagał widocznie tym razem też nie wyszło Mam nadzieję, że nie rozdupcyłem świeżo wyremontowaną motorownię, bo jeśli tak to wywalam babkę na żyletki
[ Dodano: 2010-12-03, 16:55 ]
A jeszcze jedna sprawa - korek od chłodnicy jak ucisnę wąż to słyszę, że puszcza powietrze niezależnie, czy zimny, czy gorący - może tu jest problem. Korek powinien puszczać przy jakimś ciśnieniu, ale jak nie ma ciśnienia
podlacze sie pod temat.... co do m20 mialem ten sam problem ogolnie ogrzewanie dzialalo bardzo dobrze na wolnych obrotach a na wysokich po chwili byla taka temp w samochodzie ze trzeba bylo skrecac....z czasem nadszedl taki dzien ze ogrzewanie zaczelo dzialac slabiej i do samego konca m20 w e30 tak dzialalo po zmianie na m50 problem pozostal i jest do teraz uklad na bank odpowietrzony dobrze.....z racji tego ze wsadzilem chlodnice z zbiornikiem bocznym myslalem ze moze przez to nie chce sie odpowietrzyc....zrobilem na gornym wezu dochodzacym do nagrzewnicy nawet odpowietrznik bo myslalem ze zbiornik jest nizej teraz i sie nie odpowietrzy....przy probie odpowietrzenia nagrzewnicy przez owy zrobiony przezemnie odpowietrznik efekt odpowietrzania byl odwrotny....zamiast wylatywac powietrze i pozniej plyn to odpowietrznik zaciagal powietrze do ukladu.....zrobilem motyw jak we fiacie 125p stanalem na stromym podjezdzie (bardzo stromym) i dopiero przez odpowietrznik sie przelalo...po odpaleniu i zagrzaniu motorku efekt ten sam na postoju letnie powyzej 2000-2500obr zaczyna leciec cieple a gorace to dopiero gdzies 3500-4000obr.....pompa nowa (stra orginalana nawet miala lepszy wirnik jak ta nowa ) i do tej pory nie wiem co moze byc moze nagrzewnica zabita czy moze sprawnosc tego zaworu co poszcza plyn na chlodnice jakos szwankuje ciezko mi powiedziec .....mam w planie maly tuning ogrzewania tzn. chcem dolozyc elektryczna pompke dodatkowo na nagrzewnice taka od mokrego webasta co muyslicie o tym??
Próbowałem z tym stromym podjazdem i to samo jak u Ciebie - zaczyna się przelewać i gitara. Zjadę na płaskie - strumień zanika, na wolnych letnie i w miarę wzrostu obrotów coraz cieplej. Dzisiaj wybiło na dodatek trochę płynu. Wszystko wyremontowane 10 K Km temu, nagrzewnica wcześniej grzała jak należy i z dnia na dzień zaczęło się... Wasser Pumpen mam funkiel Ruvile, termostat Wahler nowy. Jutro spróbuję jeszcze raz ją odpowietrzyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach