Chciałbym przedstawić wam mój projekt, który co prawda miał już swoje wzloty i upadki, ale mimo tego twardo i uparcie dążę do celu.
Auto kupiłem w Październiku 2010 roku.
Pierwszy właściciel w Polsce, a drugi po wyjściu z fabryki.
VIN
Kod typu 1251
Typ 325E (EUR)
Typoszereg E E30 ()
Seria 3
Rodzaj konstrukcji LIM
Układ kierowniczy LL
Drzwi 2
Silnik M20
Pojemność skokowa 2.70
Moc 0
Napęd HECK
Skrzynia biegów MECH
Kolor POLARIS/IMOLASILBER METALLIC (060)
Tapicerka ANTHRAZIT (0211)
Data prod. 1986-03-20
Wyposażenie: Kod Nazwa (interfejs) Nazwa (ETK)
S308A HANDSCHUHKASTENSCHLOSS, GLEICH Obr. BMW, st. le. spr. krz. 42
S314A HEATED WINDSCREEN WASHER NOZZLES Lusterko zewn. /Zamek kier. podgrz.
S320A MODEL DESIGNATION, DELETION Brak napisu modelu
S400A SLIDING SUNROOF MANUAL Dach przesuwno-uchylny obsług. ręcznie
S464A SKIBAG Worek na narty
BMW 325Eta
Przebieg 146.000
15 Maj 1986
Kolor - BMW Polaris Metallic
Co do planów, było ich sporo. Jedne lepsze, drugie trochę gorszę.
Jednak po jakimś czasie wszystko zawisło na włosku... Ale o tym nieco później.
Trochę zdjęć:
Po jakimś czasie wyszło że samochód ma kilka drobnych wad, ale nie były one aż tak poważne by zaniechać pracy przy nim. Huczący dyfer, czy wariująca przepływka...
Po prawie roku, spotkała mnie dość nie przyjemna sytuacja...
Pod maską szlag trafił jakiś z przewodów paliwowych... Komora poszła z dymem!
Bywa niestety i tak...
Czy moja wina? Nie wiem...
Możliwe że nie dopatrzyłem się jakiegoś sparciałego przewodu paliwowego. Cóż, to wystarczyło.
Po ochłonięciu padło mnóstwo pytań i odpowiedzi na temat odbudowy auta.
Oczywiście co ludzi, to opinii. Jednak każda coś wnosiła do tematu.
Po dosłownej burzy w głowie, auto zmieniło właściciela...
Ostatnio zmieniony przez kuerone 2013-10-22, 18:37, w całości zmieniany 1 raz
Tydzień później nastąpił przełom!
Po kolejnej burzy mózgów, samochód wrócił do mnie, więc postanowiłem podjąć rękawice, i przywrócić mu stan... wyjścia z fabryki.
Tu na prawdę ogromne podziękowania dla osoby która to kupiła ode mnie, aby po jakimś czasie przywieść mi to z powrotem
W takim stanie wyjechał do lakiernika.
Sprawy szły spokojnie, bez ciśnienia, czy jakiejkolwiek spiny.
Na pierwszy ogień poszły nadkola z tyłu.
Reperaturki nie były jakimś złem koniecznym, jednak po kilku za i przeciw, postanowiliśmy że zrobimy to właśnie tak...
Po za tym lewa komora w bagażniku została oczyszczona z zewnątrz i jak widać, było już coś przy niej grzebane. Jednak dość nie udolnie... Więc od nowa i porządnie.
Dalej...
Auto w końcu udało się na piaskowanie.
Piaskiem została potraktowana oczywiście komora i wszystko co miała styczność z ogniem. Również środek został nieco poprawiony w niektórych miejscach.
Ogólnie zero dziur, wszystkie blachy proste. Tak więc bardzo duży +!
Walki z budą ciąg dalszy...
Mimo że prace nie szły jakimś szalonym tempem... z dnia na dzień było widać co raz to nowe postępy.
Ostatnio zmieniony przez kuerone 2012-10-16, 01:38, w całości zmieniany 1 raz
D-day zbliżał się co raz to szybciej
Po tygodniach testowania mojej cierpliwości, telefon w końcu zadzwonił!!!
Auto gotowe i do odbioru.
Powiem tak... Jako straszny pedant, w dodatku przy takim projekcie, jest kilka drobnostek do których się przyczepiłem.
Ale ogólnie rzecz biorąc, byłem bardzo zadowolony.
Oczywiście czas przyszedł na największe puzzle życia. W dodatku 3D!
Zacząłem dość skromnie, od zakupienia nowego wygłuszenia komory.
Po złożeniu zamówienia, czekałem na towar aż... 1 dzień
Jak już mówiłem, po doszukaniu się kilku drobnostek do których miałem czelność się przyczepić, auto wróciło na drobne poprawki. Przy okazji progi dostały swojego oryginalnego koloru...
Ja tym czasem ogarniam sobie wiązkę. Kawałek po kawałeczku.
Przyszedł czas na kolejne zakupy.
Starałem się jakoś wszystko uporządkować, tak aby każda śrubka miała swoją kolejność.
To może coś więcej...
Jako że jakimś cudem dotrwałem do marca, od razu przyszła ochota na grzebanie przy samochodzie.
A konkretnie początek składania...
Wszystkie części izolacji/wygłuszenia komory są nowe, kupione w ASO.
Dodatkowo dochodzą jeszcze 2 gumki na przewody hamulcowe, oraz 3 spinki trzymające przewód hamulcowy.
Cenowo wygłuszenia wyglądały na ten moment tak:
Wygłuszenie ściany gordziowej, lewe _ p/n 51481916443 _ 111.29
Wygłuszenie ściany grodziowej, prawe _ p/n 51481962048 _ 111.18
Wygłuszenie ściany grodziowej, środek _ p/n 51481916442 _ 227.06
Kontynuując...
Serwo i rury zostały oczyszczone i pomalowane.
Zbiorniczek płynu hamulcowego, został rozebrany na części pierwsze, wrzucony do kąpieli na jakieś 30 minut i dokładnie wyczyszczony.
Na jutro mam do odebrania zestaw uszczelek do pompy hamulcowej, tak więc i ona doczeka się przeglądu. Prawdopodobnie dostanie też nową farbę.
Korzystając na prawdę z zajebistej pogody, ruszyłem dalej.
Graty, które przez ostatnich kilka dni leżały i czekały na swoją kolej... cóż, doczekały się
Nowy przewód pompy sprzęgła, oraz wysprzęglika.
Oczywiście przewody hamulcowe od pompy ABS'u ładnie ułożone
Dalej... Oczywiście nowe i błyszczące.
Osłona kabla plusowego, śrubki mocowania izolatora (poprzednie po ogniu nie wyglądały zbyt ciekawie), oraz podkładki i osłony zamka.
In progress
Było tak:
A zapowiadało się...:
Ostatnio zmieniony przez kuerone 2012-10-16, 01:42, w całości zmieniany 13 razy
Podczas gdy czekałem na kolejną porcję gratów dla szyberdachu, zabrałem się za wykładzinę...
Najważniejsze z elektryki udało mi się ogarnąć... Check działa, szyby, szyber działają, centralny działa, zegary działają... Tak więc powoli na przód.
Kilka zdjęćpo odpowiednim ustawieniu szyberdachu, po lekkim porządku z kablami i ogólnym odkurzeniu
Tył wsadzony.
Kanapa uzbrojona w "blachę" pod zagłówki. Półka pomalowana na czarno, jak na razie bez rolety. Jakąś tam mam, ale w nie najlepszym stanie.
No i liczę że przy jakiejś tam okazji zdobędę Sound Systemy Czarne oczywiście!
Uchylne szybki wyleciały... Niby szyby oke, ale chromy nie są za ładne. A nic na siłę.
Bardziej to one nadają się na shadow...
Kolejna już dostawa... Jak na razie w większości zbieram graty na tył.
Więcej wkrótce!!!
Ostatnio zmieniony przez kuerone 2012-10-16, 01:37, w całości zmieniany 1 raz
Jak zobaczyłem komorę silnika to pomyślałem: złom. Na spokojnie widzę że dużo zamieszania zrobiło wygłuszenie maski.
Dokładnie... Sporo ludzi mówiło o tym samym. Na początku wyglądało to słabo, ale po wyjęciu silnika i wyczyszczeniu wszystkiego, widać że ogień nie wyrządził jakiś większych szkód. Na szczęści straż przyjechała po dosłownie 3 minutach
Szczęście w nieszczęściu było takie, że auto zapaliło się jakieś 700 metrów od budynku straży...
Cypisek napisał/a:
Co planujesz z silnikiem? Będziesz ratował to co jest?
Łukasz napisał/a:
Podłączam się do Cypiska - co z motorem?
Po kupnie miałem kilka pomysłów... Było m30b35, nawet m54b30.
Doszedłem jednak do wniosku że fajnie by było zostawić etę pod maską. Pożar skomplikował trochę sprawy i ponownie było nad czym myśleć...
Ostatecznie pod maskę wleci m20b25, który akurat mam w domu. W sensie połowa w pokoju, a druga gdzieś w garażu Z mniejszym, lub większym remontem.
ETA prędzej czy później na pewno wróci pod maskę.
Ostatnio zmieniony przez kuerone 2012-10-16, 11:30, w całości zmieniany 4 razy
Pomógł: 97 razy Dołączył: 14 Maj 2006 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-10-16, 12:26
kuerone napisał/a:
Ostatecznie pod maskę wleci m20b25, który akurat mam w domu. W sensie połowa w pokoju, a druga gdzieś w garażu Z mniejszym, lub większym remontem.
ETA prędzej czy później na pewno wróci pod maskę.
Kolejny super projekt! Budowanie auta od podstaw na oryginalnych częściach. Chyba wszyscy kochają takie podejście do sprawy! Życzę powodzenia. W miarę możliwości wstawiaj zdjęcia.
Pozdro!
_________________ BMW e46 328i touring
Vw T-3 Caravelle C 1.6TD
Hybryda też była kiedyś pomysłem. Jednak silnika już nie ma. Sprzedany/oddany A że w domu leży m20b25, na jakiś czas wleci właśnie to.
Co do dwóch zdjęć niżej, miałem nie pokazywać i czekać na wszystko, ale tak się zajarałem że pokażę...
Wczoraj odebrałem kilka pierdół po ocynku. Chyba najważniejszymi są zaciski, które wyszły lepiej niż się spodziewałem!
Kto chodź troszkę jest w temacie, wie że fabryka robiła to dokładnie w ten sam sposób.
Dużo więcej już niedługo!
Ostatnio zmieniony przez kuerone 2012-12-01, 15:29, w całości zmieniany 1 raz
Co do roboty, prawdę mówiąc jak na razie nic się nie dzieje. Zbieram i jeszcze raz zbieram graty. Trochę z ASO, trochę po ludziach, zależy co.
Jeśli mowa o tyle, czekam już tylko na tłoczki, które trzeba było dorobić na zmówienie.
No i głównie przeszkadza zima.
Tymczasem dojechał do mnie taki zestaw.
Długo nie mogłem się zdecydować co wybrać, jak ustawić/zestawić itp... Miałem już nawet zakupione tuleje i sprężyny na tył od Dzidziusia.
W końcu jednak trzeba było podjąć męską decyzję bo robota stoi w miejscu, tak więc przystało na tym.
Najlepiej kupić gotowca, a co!
Ostatnio zmieniony przez kuerone 2013-03-21, 12:20, w całości zmieniany 1 raz
Piękna robota Gratuluję podejścia do tematu
Mam nadzieję, że kiedyś będę miał przyjemność zobaczyć auto na żywo i poznać właściciela
Powodzenia w dalszej pracy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach